Strona 1 z 1

Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 9 czerwca 2015, 09:27
przez ryto
Panie i Panowie,
od dłuższego czasu mam problem ze swoim Toledo ASV 110KM + program.

Otóż problem objawia się głośniejszą pracą silnika, zarówno podczas jazdy jak i postoju. Czasami jest dobrze i silnik działa ok, a czasami (choć coraz częściej) działa po prostu źle - jak typowy traktor. Towarzyszą temu drgania na postoju (choć nie zawsze) oraz same auto jest po prostu wg mnie słabsze.

Ostatnio byłem w Bieszczadach i jak działał dobrze to mogłem na 4 biegu przy 1800 obrotów, z czterema osobami na pokładzie, przejechać praktycznie całą małą/wielką pętlę bieszczadzką, prawie wszystkie górki i pagórki (nie mówię że tak jeżdzę - to było w ramach testów). Silnik działał cicho, prawidłowo, nic nie trzęsło, nie było drgań, spokojnie sobie jechałem a auto płynęło po drodze.. Jak działał źle, musiałem bardzo często redukować biegi bo samochód po prostu nie miał siły. Poza tym właśnie przy tych 1800 obrotów strasznie trzęsło autem, tak jak wrzuci się zbyt wysoki bieg przy zbyt małej prędkości. Sam silnik oczywiście pracował jak traktor. W drodze powrotnej bałem się wyprzedzać, bo zanim się zebrał to nie było już miejsca!

Od razu mówię - podłączenie pod kompa nic nie da! Wg kompa wszystko jest ok, wszystkie wskaźniki w normie, zarówno turbo jak i pozostałe!!! A podłączałem kilka razy i wydałem na to fortunę. Pompa sprawdzana przez pompiarza (mierzone również jakieś napięcia), wtryski wyjmowane i sprawdzane na maszynie, wszystko w normie.

Przypomniałem sobie, co wówczas było przy aucie robione, kiedy zaczęły się problemy. Wyszły mi 3 rzeczy: wadliwe turbo (było regenerowane, ostatnio drugi raz pół roku temu - nic nie pomogło), zaślepiony egr lub tunning program, ewentualnie sprzęgło (ale to było wymienione właśnie ze względu na powyższe problemy, więc stawiam je na końcu jako winowajcę).
Więc logicznie, winowajcą może być program, turbo lub zaślepiony egr (mało prawdopodobne wg mnie). Lub oczywiście cokolwiek innego.

Mam 2 pytania:
1. Czy tuner ma mozliwość zgrania aktualnie zmodyfikowanego programu do pliku, wgrania oryginalnego softu, takiego z jakim ten samochód wychiodził z fabryki (może poza komputerowo zamkniętym egr - mam też fizycznie zaślepiony, a nie sądzę żeby egr był przyczyną) i potem, po ewentualnej diagnozie problemu, wgrania z powrotem zmodyfikowanego programu z pliku?

2. Czy macie jakiegoś dobrego mechanika w Wawie, który jest w stanie sprawdzić turbinę - ale to musi być magik, bo jak wspomniałem, podłączenie pod kompa prawie na pewno nic nie da!!! Musi to zrobić na słuch, na węch, na oko, użyć wszystkich innych znanych tylko sobie sposobów, zeby zdiagnozować, czy turbo jest ok czy do duszy. Najlepiej oczywiście założyć inne, pewne turbo i sprawdzic jak auto pracuje, ale nie znam wypożyczalni turbin!

Wydałem juz kupę pieniędzy na diagnozy i nic to nie dało... Silnik pracuje nadal jak traktor, tylko sporadycznie jest ok.

Re: Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 9 czerwca 2015, 12:56
przez kornat
ryto napisał(a):1. Czy tuner ma mozliwość zgrania aktualnie zmodyfikowanego programu do pliku, wgrania oryginalnego softu, takiego z jakim ten samochód wychiodził z fabryki (może poza komputerowo zamkniętym egr - mam też fizycznie zaślepiony, a nie sądzę żeby egr był przyczyną) i potem, po ewentualnej diagnozie problemu, wgrania z powrotem zmodyfikowanego programu z pliku?

Oczywiście, że ma taką możliwość.

Jak auto pracuje jak traktor to czy po zgaszeniu i ponownym odpaleniu problem nadal występuje? Problem występuje niezależnie od temp. otoczenia, temp. silnika, ilości paliwa w zbiorniku?

Re: Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 9 czerwca 2015, 17:50
przez przebor
Zrób logi i wrzuć na forum, może ktoś coś podpowie.

Jak nie masz kabelka, mogę spróbować Ci pomóc, ale w tym tygodniu nie dam rady. Jak chcesz odezwij się na PW na początku przyszłego tygodnia.

Re: Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 9 czerwca 2015, 21:43
przez ryto
Problem występuje niezależnie od temperatury, po prostu auto albo dobrze odpali, albo źle. Fakt, czasami zgaszenie auta na jakieś 5-10min i ponowne włączenie (nigdy od razu po zgaszeniu) pomaga, ale też nie zawsze.

Jakieś pół roku temu mechanik powiedział, że po uruchomieniu silnika coś przy turbinie sciąga się w dół (miał na myśli chyba sztangę) i to działało za ciężko, a spod maski było słychac taki lekki basowy dzwięk. Powiedzieli, że to na 100% turbo. Zregenerowałem, ale nie pomogło (może źle zregenerowali dlatego nie odrzucam turbiny jako "sprawcy"). Samo turbo świszczy przy dodawaniu gazu, ale słyszałem, że to normalne przy regenerowanych turbinach...

Logi oczywiście mogę zrobić (znaczy mechanik), ale jak napisałem, podłączenie pod kompa nic nie dało do tej pory. Raz podjechałem do mechanika, wziął 150zeta, zrobił logi i wszystko w normie... Kilka razy byłem u diagtroników, podłączyli swoją niebieską skrzynkę, popatrzyli na odczyty i też wszystko ok.

Jak nie masz kabelka, mogę spróbować Ci pomóc, ale w tym tygodniu nie dam rady. Jak chcesz odezwij się na PW na początku przyszłego tygodnia.

Oczywiście, chętnie przyjmę jakąkolwiek pomoc, oby tylko wówczas auto pracowało źle, żeby była większa szansa zobaczenia czegoś. Odezwę się, może znajdziesz chwilę czasu...

Re: Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 9 czerwca 2015, 22:22
przez kornat
ryto napisał(a):Jakieś pół roku temu mechanik powiedział, że po uruchomieniu silnika coś przy turbinie sciąga się w dół (miał na myśli chyba sztangę)

W przypadku VNT po odpaleniu zawsze sztanga powinna iść w dół, więc ten człowiek to raczej majster niż mechanik.

Czy jak taki był muł to nie było dymu za autem?

Re: Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 10 czerwca 2015, 11:03
przez ryto
Jeżeli chodzi o dym za autem to czasami, zaraz po odpaleniu, pojawia się szary dym, co również potwierdziła moja kobieta (stwierdziła, że nawet trochę niebieskawy, ale na pewno nie czarny - bardziej jasny niż ciemny). Nie jest to cała chmura dymu, ale na pewno nie jest to normalne. Potem dym znika.
Natomiast przy ostrzejszym dodaniu gazu też wiem, że czasami pusci dym, ale to chyba normalne w dieslach, szczególnie tych starszych i po programie.

Re: Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 10 czerwca 2015, 13:20
przez Bociek
Idąc tropem turbiny, jeśli chodzi o przyśpieszanie, to może Ci ją wyłącza i auto łapie not-laufa?
Po zgaszeniu i ponownym odpaleniu moc nie powraca? Chociaż to pewno wyświetliłoby się w VAG'u.
Jak wygląda u Ciebie sprawa z filtrami powietrza i paliwa?
Oleju Ci nie ubywa?

Re: Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 1 lipca 2015, 10:54
przez ryto
Notlauf to była niestety przyczyna pierwszej regeneracji turbiny. Poza tym przy notlaufie loguje się błąd (zazwyczaj przeładowanie), u mnie czysto. To nie notlauf.
Oleju trochę ubywa, oczywiście wg producenta norma, ale przed pierwszą regeneracją turbo było z tym lepiej. Wtedy dolewałem max 0.5l, teraz na pewno więcej. Niedługo chcę podjechać do mechanika (znowu!!!), żeby sprawdził jeszcze ewentualne wycieki oleju (i miejsca, gdzie turbo może ten olej wrzucać, a nie powinno), szczelność przewodów ciśnieniowych turbiny, poduszki silnika i kompresję na cylindrach (tak na wszelki wypadek).
Poza tym auto zaczęło po pierwszej regeneracji turbo dziwnie odpalać. Podczas odpalania jest mocne "szarpnięcie" silnikiem, ale z tego co zauważyłem, nie ma to większego wpływu na to, jak potem auto jedzie.

Podjadę jeszcze do Rogalottiego, zagadam, może wyłączy mi program i wgra ori soft, może tak będzie łatwiej zdiagnozować. Albo sam soft jest problemem...

-- 1 lip 2015, o 11:46 --

Panowie,
ostatnia podróż na trasie 2x400 km. Pełny bak.

W jedną stronę te 400 kilo trochę dynamiczniej, wiadomo wyprzedzanie (czasami 3500 obr na liczniku). Auto jechało źle, głośno, mało dynamicznie (powyższe objawy). Dopiero po ok. 300 km automatycznie mu się poprawiło i było lepiej (bez postojów i wyłączania silnika, po prostu nagle było lepiej). Na pustej drodze 140 km/h, czyli ok. 3000 obr. Spalił więcej niż pół baku, czyli ok 30 litrów (bak chyba ma 55 l). Wychodzi średnia ok. 7.5 l/100 km, komp wskazywał mniej (nie pamiętam ile, ale chyba ok. 6, max 6.5 l).

Wracając (również pełny bak) auto chodziło o niebo lepiej, większa dynamika, cisza w srodku. Trasa prawie ta sama z lekką zmianą pod koniec, więc dystans trochę większy. Mniej dynamicznie, ale cięższym samochodem z bagażami. Tam gdzie można było również 140 km/h, wyprzedzanie podobnie, max 3500 obr, ale trochę rzadziej. Spalił niecałe 1/2 baku, a dokładnie niecałe 3 kreski licząc od prawej (full). Te 3 kreski (na 8 możliwych) na podziałce to wychodzi niecałe 20 litrów oleju napędowego. Więc spalanie ok. 5 l /100 km.

Czyli jak chodził źle spalił ok 7.5l/100 km, wracając działał dobrze i spalił ok. 5l/100 km. Daje to różnicę na całym dystansie 400 km ok. 10 litrów oleju napędowego (czyli trochę więcej niż od kreski do kreski na podziałce). Nawet jak była różnica w dynamice jazdy to wydaje się, że 1.9 tdi nie powinien mieć chyba aż takich rozbieżności na takim krótkim mimo wszystko dystansie.

Jakieś pomysły?

PS Panowie, jeszcze jedno. Czy ktoś w Wawie zna dobrego mechanika (najlepiej strona Ursynowa, raszyn, ewentualnie Gocław i okolice), który ma trochę gratów na podwórku i może przełożyć turbo - wyjąć moje i użyczyć do testów jakieś używane (ale najlepiej oryginalne). I pal licho ewentualne notlaufy, chcę sprawdzić, czy auto będzie równo i cicho pracowało. Jakieś namiary? Bardzo mi to pomoże!

Re: Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 1 lipca 2015, 16:39
przez tatian
ryto napisał(a):PS Panowie, jeszcze jedno. Czy ktoś w Wawie zna dobrego mechanika (najlepiej strona Ursynowa, raszyn, ewentualnie Gocław i okolice), który ma trochę gratów na podwórku i może przełożyć turbo - wyjąć moje i użyczyć do testów jakieś używane (ale najlepiej oryginalne). I pal licho ewentualne notlaufy, chcę sprawdzić, czy auto będzie równo i cicho pracowało. Jakieś namiary? Bardzo mi to pomoże!

Skontaktuj się z Marcinem TDI.

Re: Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 2 lipca 2015, 11:11
przez ryto
Z Marcinem TDI się kontaktowałem. Podłączył kompa, zrobił logi, rozliczyliśmy się i już - oczywiście wszytko w normie.

Tu trzeba kogoś, kto zna inne sposoby niż samo podłączenie kompa. Chcę wstawić auto, mechanik najpierw musi wiedzieć, jak powinien działać silnik tdi w seacie "i z jaką głośnością w środku" - musi najpierw wsłuchać się, przejechać kilka razy i zrozumieć o co chodzi. I potem, jak już będzie wiedział, że pracuje źle - zacząć kombinować. Najlepiej rozpocząć od turbo i jak jest możliwość - wymienić je na inne. Może przeładowywać - wszystko jedno. Ale może silnik zacznie w końcu normalnie działać. Jak nie tubo to szukać usterki gdzie indziej...

Jak wspomniałem, komp nic nie pokarze. Jakieś inne namiary w Warszawie?

Re: Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 2 lipca 2015, 13:44
przez tatian
Z tego co mi wiadomo to Marcin TDI naprawia/naprawiał samochody, ale jeżeli zrobił tylko tyle to już Ci więcej z Warszawą nie pomogę.
Jest jeszcze jeden tutaj chłopach co pracuje w ASO grupy VAG, ale to Ciebie z pewnością nie będzie interesować :).
U mnie jest dobry specjalista od grupy VAG, ale podróż +/- 160-200 km w jedną stronę raczej nie Ciebie nie urządza.
A może jedź to tego gościa z TVN Turbo co ma program będzie Pan/Pani zadowolona :), wszak w TV idzie mu wszystko genialnie.

Re: Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 2 lipca 2015, 14:25
przez ryto
A może jedź to tego gościa z TVN Turbo co ma program będzie Pan/Pani zadowolona :), wszak w TV idzie mu wszystko genialnie.

W sumie na to nie wpadłem, pomysł jest ;-)
A na poważnie, chętnie skorzystam z Waszych porad, jakiś dobry fachowiec?

Re: Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 2 lipca 2015, 21:43
przez Biały Miś
ryto proponuję wybrać się na wycieczkę do GRUCHY;
Pamiętaj, że Diesel nie toleruje PSJ :P Masz Kata??

Re: Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 3 lipca 2015, 10:22
przez ryto
Ja również nie toleruję PSJ ;-) Jeżdżę jak powinno się dieslem jeździć. Kata nie mam, egr zaślepiony jak wspominałem, program od rogala.
Na wycieczkę do GRUCHY? Czy możesz rozwinąć? Znalazłem użytkownika GruchaARL na forum, ale to Ostrowiec Świętokrzyski z tego co widzę. Do Radomia to pół biedy, droga extra, ale dalej to tragedia...

Re: Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 3 lipca 2015, 10:46
przez jędrek
Jaka tragedia wbija na piotrkow tryb i lecisz na Kielce.Tez mogę z czystym sumieniem polecić Bartka sam jeździłem ze 3 razy do niego.Z PT masz 1.20 jazdy

Re: Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 3 lipca 2015, 10:51
przez chlorek
ryto napisał(a):ale dalej to tragedia...

Jechałem do niego, nie jest źle, 2.10-15 i jesteś u niego.
Zadzwoń do tego gościa co na pw. podałem tobie, pytaj o P. Leszka, ogarnia dobrze auta z VW. Teraz mają sajgon bo każdy auto chce mieć na wakacje. W poniedziałek o 8 rano oddaje auto u niego to możesz podjechać pogadać chociażby.

Re: Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 8 lipca 2015, 08:34
przez ryto
jędrek, w ten sposób wyjdzie na to samo co przez Radom ;-) Albo jeszcze dłużej.
I wierz mi, jak będziesz jechał kiedyś tą trasą z Wawy (ja akurat czasami dalej na Rzeszów), to za Radomiem jest tragedia ;-) Cały czas w terenie zabudowanym, przez jakieś wioski itp. Masakra - wiem, bo uwielbiam Bieszczady ;-) Choc ostatnio wybieram inną trasę - czas ten sam, ale wygoda mimo wszystko większa ;-)

Thx chlorek za namiar, w przyszłym tyg zadzwonię do nich i pogadam. W pon na pewno nie podjadę, nie wyrobię się przed pracą. Ale zadzwonię i zobaczę czy coś poradzą...

-- 8 lip 2015, o 09:33 --

Panowie,
mam jeszcze pytanie o pompę paliwa, bo temat wrócił.
Czy da się jakoś sprawdzić, na razie samemu, pompę paliwa i jej działanie? Myślę o sprawdzeniu napięcia (miernik), przekaźnika pompy itp...
Tylko czy ktoś może łopatologicznie wytłumaczyć jak to zrobić? Jestem raczej laikiem w tych sprawach...
Pzdr.

Re: Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 8 lipca 2015, 09:38
przez ksl
Ja mogę polecic Diagtronika z Janek masz sporo bliżej...

Re: Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 8 lipca 2015, 14:10
przez ryto
Wiem, byłem juz u nich kilkukrotnie, znają mnie. I pewnie znowu podjadę, niech sprawdzą czy turbo nie chlapie olejem i niech pomierzą wszystko co można w związku z pompą, przekaźnikiem, nastawnikiem czy cokolwiek innego. Może ciśnienie w ukł. paliwowym też będą mogli sprawdzić...

Myślałem tylko że sam będę coś mógł zmierzyć - miernik posiadam, ale jak zmierzyć pompę czy nastawnik? Jak sprawdzić działa?

Re: Problemy z ASV 110KM - nie mam już siły i pieniędzy...

PostNapisane: 9 lipca 2015, 11:42
przez lubelak
Mi to wygląda na problem z przepływką..