leon 1 1.9tdi demontaż turbo fotorelacja i prosba o opinie.

Dla tych, którym nie chce się czytać fotorelacja znajduje się tutaj:
https://photos.google.com/album/AF1QipM ... sfF1Pgx8ib
Bardzo proszę o trzy rzeczy:
- te wycieki na zdjęciach, jeśli mogą być przyczyna bądź wskazówka do tego ze z moim seat dzieje się cos złego to proszę mnie poinformować
- proszę o informacje na temat sprawdzania, jakości turbiny i jej naprawy. Tutaj dodam ze autem mam zamiar jeździć, co najmniej jeszcze 10 lat wiec proszę o poradę czy lepiej regenerować turbinę czy lepiej kupic nowa. (Bardzo proszę obejrzeć ile rdzy wyleciało z gruszki)
-, jeśli są jakieś rzeczy, o których powinienem wiedzieć a nie zdaje sobie z nich sprawy to proszę o wsparcie, bo wiem ze nie jestem mechanikiem, ale internetowym czytaczem.
- proszę o info jak rozpołowić turbo – nie mam palnika zapryskałem szczelnie nafta.
Dla tych, którym chce się czytać
Witam, kiedy szukałem trudno mi było znaleźć takie cos wiec może mój temat się komuś przyda. Jeśli nie to proszę przesunąć do działu z dobrym humorem.
Wyłączało mi się czasem turbo po wciskaniu mocno gazu, i już prawie prawie poszło do mechaniora, ale pomyślałem z zaoszczędzę te 220 zł i lepiej będzie jak zrobię to sam, bo lubię robić rzeczy, które są dla mnie nowe w życiu. No to Internet i cos tam znalazłem, ale tak raczej teoretycznie. Dlatego ta fotorelacja nie jest zupełnie po kolei, ale pokazuje wam to, co robiłem wiec niech będzie tak jak było
Dla mnie największym problemem było walczenie z tata, który twierdził ze lepiej oddać to mechanikowi niż robić samemu kolejnym kłopotem było to ze trzeba odkręcać śruby, których się nie widzi, bo ja bardzo lubię wiedzieć, co robię – i w tym celu bardzo polecam smartphona, bo dzięki niemu można wejść w każdą dziurę i uzyskać z niej „spojrzenie”, jakiego jako człowiek nie jestem w stanie uzyskać
Jestem mechanicznym mamutem a cala swoja wiedze czerpie mimo opinii lokalnych mistrzów; z Internetu i zawsze mi to na dobre wychodziło w dziedzinie motoryzacji wiec może, choć tym razem troszkę się odwdzięczę „internatowi”, czyli wam.
Demontaż zajął mi dwa dni robocze a jeszcze go nie skończyłem ( jak skończę uzupełnię album i poinformuje was o tym) pierwszy dzień poodkręcam wszystkie chyba śruby wężyki i pierdoly, które mogłem i zapryskałem zapryskane śruby środkiem typu wd40 dwa dni potem odkręciłem kolektor i cala resztę oraz zapryskałem śruby na turbinie odrdzewiaczem, dziś odkręciłem śruby od żeliwnej części turbo i starałem się je rozpołowić, ale skończyło się na postukaniu i zapryskaniu miejsca gdzie łączą się te żeliwne elementy się łączą. Stwierdzam tez ze gruszka działa z oporem, ale wydaje się z to tak ma być, bo opor jest mniejwicej taki sam w każdym mm przyciskania dźwigienki. Za to przy „ruszaniu” kierownica jest opor nierównomierny, ale tez piszczy wiec pewnie od biedy skończy się na regeneracji.
Dodam, że klucze wszystkie miałem w domu, więc u mnie taka naprawa miała sens gdyby ktoś miał kupić klucze i siedzieć w tym kilka dni nie było by sensu raczej, chyba, że zakup kluczy potraktuje jak inwestycje, dorabiać klucza do rury od oleju nie musiałem okręciłem ja kluczem 22 ( nie 17 jak pisze w necie)
https://photos.google.com/album/AF1QipM ... sfF1Pgx8ib
Bardzo proszę o trzy rzeczy:
- te wycieki na zdjęciach, jeśli mogą być przyczyna bądź wskazówka do tego ze z moim seat dzieje się cos złego to proszę mnie poinformować
- proszę o informacje na temat sprawdzania, jakości turbiny i jej naprawy. Tutaj dodam ze autem mam zamiar jeździć, co najmniej jeszcze 10 lat wiec proszę o poradę czy lepiej regenerować turbinę czy lepiej kupic nowa. (Bardzo proszę obejrzeć ile rdzy wyleciało z gruszki)
-, jeśli są jakieś rzeczy, o których powinienem wiedzieć a nie zdaje sobie z nich sprawy to proszę o wsparcie, bo wiem ze nie jestem mechanikiem, ale internetowym czytaczem.
- proszę o info jak rozpołowić turbo – nie mam palnika zapryskałem szczelnie nafta.
Dla tych, którym chce się czytać
Witam, kiedy szukałem trudno mi było znaleźć takie cos wiec może mój temat się komuś przyda. Jeśli nie to proszę przesunąć do działu z dobrym humorem.
Wyłączało mi się czasem turbo po wciskaniu mocno gazu, i już prawie prawie poszło do mechaniora, ale pomyślałem z zaoszczędzę te 220 zł i lepiej będzie jak zrobię to sam, bo lubię robić rzeczy, które są dla mnie nowe w życiu. No to Internet i cos tam znalazłem, ale tak raczej teoretycznie. Dlatego ta fotorelacja nie jest zupełnie po kolei, ale pokazuje wam to, co robiłem wiec niech będzie tak jak było
Dla mnie największym problemem było walczenie z tata, który twierdził ze lepiej oddać to mechanikowi niż robić samemu kolejnym kłopotem było to ze trzeba odkręcać śruby, których się nie widzi, bo ja bardzo lubię wiedzieć, co robię – i w tym celu bardzo polecam smartphona, bo dzięki niemu można wejść w każdą dziurę i uzyskać z niej „spojrzenie”, jakiego jako człowiek nie jestem w stanie uzyskać
Jestem mechanicznym mamutem a cala swoja wiedze czerpie mimo opinii lokalnych mistrzów; z Internetu i zawsze mi to na dobre wychodziło w dziedzinie motoryzacji wiec może, choć tym razem troszkę się odwdzięczę „internatowi”, czyli wam.
Demontaż zajął mi dwa dni robocze a jeszcze go nie skończyłem ( jak skończę uzupełnię album i poinformuje was o tym) pierwszy dzień poodkręcam wszystkie chyba śruby wężyki i pierdoly, które mogłem i zapryskałem zapryskane śruby środkiem typu wd40 dwa dni potem odkręciłem kolektor i cala resztę oraz zapryskałem śruby na turbinie odrdzewiaczem, dziś odkręciłem śruby od żeliwnej części turbo i starałem się je rozpołowić, ale skończyło się na postukaniu i zapryskaniu miejsca gdzie łączą się te żeliwne elementy się łączą. Stwierdzam tez ze gruszka działa z oporem, ale wydaje się z to tak ma być, bo opor jest mniejwicej taki sam w każdym mm przyciskania dźwigienki. Za to przy „ruszaniu” kierownica jest opor nierównomierny, ale tez piszczy wiec pewnie od biedy skończy się na regeneracji.
Dodam, że klucze wszystkie miałem w domu, więc u mnie taka naprawa miała sens gdyby ktoś miał kupić klucze i siedzieć w tym kilka dni nie było by sensu raczej, chyba, że zakup kluczy potraktuje jak inwestycje, dorabiać klucza do rury od oleju nie musiałem okręciłem ja kluczem 22 ( nie 17 jak pisze w necie)