TDI ARL nowy dolot fmic - szum i gwizd pozostał

Witam,
od momentu kupna auta borykam się z nieszczelnościami.
Przy zakupie miałem świadomość, że oryginalny dolot był dziurawy w kilku miejscach, na górze i dole, nie pomagały nawet wkręty. Ogólnie wszystko szumiało i gwizdało.
Wstawiony został nowy ic 550x230x65 i cały dolot z kwasówki. Zrobiło się tylko trochę ciszej.
Objawy:
1.Delikatnie szumi podczas jazdy w całym zakresie obrotów - podczas przyśpieszania lub szybszej jazdy.
2. Na 1 i 2 biegu kiedy dam ostro do podłogi słychać w zakresie obrotów ok. 2000-2600, jakby głośny gwizd - pisk.
Ogólnie wszystko dzieje się podczas jazdy pod obciążeniem.
Moc niby jest, dymu zero, spalanie w normie, dół dolotu nawet czysty. Kata nie ma.
Zrobiłem logi, nieszczelności niby nie widać, turbo delikatnie przeładowuje na dole.
Na dniach zostanie wymienione zestaw uszczelek w okolicach turbo i uszczelki kolektorów.
Do sprawdzenia pozostał chyba wydech czy nie dziurawy i odcinek dolotu filtr powietrza - turbo.
Jeśli wszystko będzie ok wychodzi na to, że chyba turbo tak szumi i piszczy.
Z obserwacji wynika, że turbo nie bierze oleju, ale to pewnie nie znaczy, że jest 100% sprawne i zdrowe.
W temacie walczę na bieżąco i staram się eliminować przyczyny, ale może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły na co zwrócić uwagę?
od momentu kupna auta borykam się z nieszczelnościami.
Przy zakupie miałem świadomość, że oryginalny dolot był dziurawy w kilku miejscach, na górze i dole, nie pomagały nawet wkręty. Ogólnie wszystko szumiało i gwizdało.
Wstawiony został nowy ic 550x230x65 i cały dolot z kwasówki. Zrobiło się tylko trochę ciszej.
Objawy:
1.Delikatnie szumi podczas jazdy w całym zakresie obrotów - podczas przyśpieszania lub szybszej jazdy.
2. Na 1 i 2 biegu kiedy dam ostro do podłogi słychać w zakresie obrotów ok. 2000-2600, jakby głośny gwizd - pisk.
Ogólnie wszystko dzieje się podczas jazdy pod obciążeniem.
Moc niby jest, dymu zero, spalanie w normie, dół dolotu nawet czysty. Kata nie ma.
Zrobiłem logi, nieszczelności niby nie widać, turbo delikatnie przeładowuje na dole.
Na dniach zostanie wymienione zestaw uszczelek w okolicach turbo i uszczelki kolektorów.
Do sprawdzenia pozostał chyba wydech czy nie dziurawy i odcinek dolotu filtr powietrza - turbo.
Jeśli wszystko będzie ok wychodzi na to, że chyba turbo tak szumi i piszczy.
Z obserwacji wynika, że turbo nie bierze oleju, ale to pewnie nie znaczy, że jest 100% sprawne i zdrowe.
W temacie walczę na bieżąco i staram się eliminować przyczyny, ale może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły na co zwrócić uwagę?