LeonClub

Witam, mój leon asv zrobił mi dużą niespodziankę podczas jazdy mianowicie w Niemczech na autostradzie 140 km/h na tempomacie nagle zaczął się dusić i zgasł. Szczęśliwie akurat przy zjeździe więc z rozpędu udało mi się zjechać z autobahny. Rozrusznik kręci paliwo jest a nie da się już odpalić. Assistance zwiózł mi auto do najbliższego serwisu wypożyczonym autem pojechałem dalej do pracy i teraz prawdopodobnie będe chciał leona na lawecie zwieźć do Polski. Żadne kontrolki się nie świecą , przy paleniu kontrolka świec normalnie na chwilę się zapala. Gdzie szukać przyczyny problemu ?

Na początek podłącz się pod kompa Vag prawdę powie co go boli

Może przepływomierz ja miałem podobnie ostatnio

Nawet bez przepływomierza auto odpali.
Szukaj błędów vagiem.

Obstawiam, że coś z pompą VP jest nie tak.

Hmmm to mi ciemnotę wcisneli w warsztacie??? Mi palił normalnie i po dniu nie chial odpalić i powiedzieli że to przepływomierz pomoc czyscili

Największy problem i koszta, że to w Niemczech się stało. Naprowadzają mnie też, że sitko przy ssaku w zbiorniku zapchane syfem, możliwe jest takie coś w tych autach?

Teoretycznie mogłoby się tak stać, ale wydaje mi się, że pompa by wyssała paliwo z filtra i wężyków. Wspomniałeś, że paliwo jest w wężykach.
Można sprawdzić czy po poluzowaniu nakrętek pompa podaje paliwo oraz czy na paliwie z bańki auto odpali.

sprawdz klape gaszaca

Przekaźnik 109 ?

Jak kontrolka świec żarowych się zapala to na pewno nie jest to przekaźnik 109.

pasek rozrządu przeskoczył...

Witam, mam problem ze swoim ARLem autko zgaslo mi dzis podczas jazdy. po zjechaniu na pobocze mial problem z odpaleniem ale odpalil. po chwili jazdy akcja sie powtorzyla. na kilka razy dotoczylem sie do domu. sprawdzilem wszystko co wyczytalem na forach: przekaznik 109, pompe paliwa. wszystko jest ok. filtr paliwa wymienany niecale 2 miesiace temu. ktos ma jakies pomysły co to moze byc?

Gugi90, podłącz pod kompa , może jakieś trefne paliwo .

Robal_26 na chwile obecna mam tylko ELM i pokazuje P0230, P0489, P0243, PO101

Podepnę się pod temat, żeby nie zakładać nowego. Mój Leon ASV także zgasł podczas jazdy, później nie chciał zapalić(przed zgaśnięciem chwilę falowały obroty). Dodam, że na 99% turbo było na wykończeniu (łapało przeładowania i niedoładowania i notlauf). Czy to możliwe, że turbo się tak zepsuło(zapiekło), że przez to auto nie będzie chciało odpalić? Czytałem też, że możliwe jest że w momencie uszkodzenia turbiny możliwe jest uszkodzenie silnik (jakaś część turbo możę polecieć do silnika). Kontrolki w aucie gasną normalnie, a podpięte pod VCDS nie wywaliło żadnego błędu. Jakieś sugestie, pomysły co to może być i na co zwrócić uwagę? Z góry dziękuję.