Strona 1 z 1

Sztanga, turbo a moze cos innego?

PostNapisane: 4 września 2016, 15:13
przez wojtek_1987
Witam ponownie. Dzis rano po odpaleniu silnika i przejechaniu paru metrow uslyszalem dziwny klekot. Dzieje sie to tak od 1500 obrotow, jakby cos stukalo w silniku. Wjechalem na kanal, posprawdzalem od spodu i niby wszytko ok. Ale zauwazylem ze na mocowaniu sztangi niema spinki zabezpieczajacej. Zalozylem ja i wtedy dostrzeglem ze sztanga jest wygieta. Zaczale prostowac ale bez wykrecenia gruszki jest ciezko. Powiedzcie mi czy to moze byc powod tego stukania i czy podczas prostowania moglem rozregulowac sztange? Teraz na biegu jalowym boost pokazuje mi jakies 0.5 bara a przy obrotach 2000 wychodzi poza skale. Dodatkowo podczas przyspieszania puszcza kleby dymu.

-- 4 września 2016, 16:10 --

Chyba znalazlem rozwiazanie problemu. Niestety to nie blachostka a cos bardziej powaznego. Mam taka sama dolegliwosc jak na filmiku. https://www.youtube.com/watch?v=kZVw8uwVNZ8
Powiedzcie mi, jesli diagnoza sie sprawdzic to jaki jest mniej wiecej koszt nowego walka i tych popychaczy?

Re: Sztanga, turbo a moze cos innego?

PostNapisane: 4 września 2016, 15:43
przez piotrassenior
yebany... ale zetor :shock:

Re: Sztanga, turbo a moze cos innego?

PostNapisane: 4 września 2016, 21:40
przez navoye
viewtopic.php?f=43&t=28474
wszystko podane, razem z numerami części, opiniami na temat producentów itp.