Strona 1 z 1
Piszczenie z rozrządu!?

Napisane:
30 stycznia 2017, 12:53
przez Luqaa
Cześć Wam,
Od jakiegoś czasu nie mogę sobie poradzić z problem dziwnego piszczenie... Zawsze rano, chwilę po odpaleniu zaczyna coś piszczec, po jakimś czasie ustaje.
Do tej pory wymieniłem dwa razy pasek klinowy, rolkę, napinacz i dalej to samo. Ostatnio mechanik stwierdził, że to pewnie od rozrządu, ale coś mi się wierzyć nie chce. Obecnie na rozadzie mam przejechałem 45.000km.. Czy ktoś z was spotkał się z czym takim?
Re: Piszczenie z rozrządu!?

Napisane:
30 stycznia 2017, 13:02
przez tomcio81
Witam . Kolega miał taką sytuację i u niego winne było sprzęgiełko alternatora - spróbuj zwalić pasek mikro i wtedy odpalić rano
Re: Piszczenie z rozrządu!?

Napisane:
30 stycznia 2017, 16:15
przez Sebool2006
U mnie dzieje się to samo gdy rano odpalę samochód. Trwa to ok 5-7 min po czym ustaje. Samochód Leon 1P FR i niestety nie jest to sprzęgiełko alternatora tylko ewidentnie,któraś z rolek od rozrządu. Na szczęście będę wymieniał go także mam nadzieję,że problem się rozwiąże.
Re: Piszczenie z rozrządu!?

Napisane:
30 stycznia 2017, 17:16
przez Luqaa
tomcio81 napisał(a):Witam . Kolega miał taką sytuację i u niego winne było sprzęgiełko alternatora - spróbuj zwalić pasek mikro i wtedy odpalić rano
Tak zrobiłem i dalej piszczalo. Ja właśnie nie wiem czy robić ten rozrzad, szykuje mi się podróż do Holandii i się boję, że coś strzeli. Ale z drugiej strony dość spory wydatek, a jak na złość się teraz wszystko sypie.. [emoji14]
Re: Piszczenie z rozrządu!?

Napisane:
30 stycznia 2017, 17:24
przez tomcio81
w zimie wiele rzeczy wychodzi niestety - prawa fizyki , duże skoki temperatur wykrywają wszelakie niedomagania - ja mam podobny dzwięk na mrozie ale raczej nie piszczenie tylko takie ciche wycie które uspokaja się po ok 1 min i nie zawsze występuje , ale jakby człowiek chciał siętak wszystkim przejmować to by nie jeździł tylko non stop naprawiał

Re: Piszczenie z rozrządu!?

Napisane:
30 stycznia 2017, 19:00
przez Luqaa
Masz rację. Niestety jestem typem kierowcy, który po prostu źle się czuję, gdy wie że coś tam w samochodzie "nie domaga". ;p Nic, zobaczę jak się to będzie zachowywała na obecnych temperaturach.
Re: Piszczenie z rozrządu!?

Napisane:
30 stycznia 2017, 19:21
przez wesol
Scisgnij oslone i w rolki strzykawka z igla wprowadz troche smaru. Na pasek rozrzadu odrobine talku zapodaj. Wtedy odpalaj i nasluchuj. Jakbys jeszcze mial stetoskop to mozna osluchac rolki i tez wyjdzie gdzie to piszczy.
Re: Piszczenie z rozrządu!?

Napisane:
30 stycznia 2017, 19:22
przez krytdi
zdejmij pasek i odpal bez niego,nie raz pasek zapiszczy jak aku nie doladowany i wtedy jest duzy opór,z kolei spotkalem sie tez ze rozrzad piszczał ale byl za mocno napiety.
Re: Piszczenie z rozrządu!?

Napisane:
30 stycznia 2017, 20:46
przez Luqaa
Pasek ściągnąłem i dalej piszczalo, pisałem o tym wcześniej. Spróbuję jeszcze tego smaru wprowadzić.
Re: Piszczenie z rozrządu!?

Napisane:
30 stycznia 2017, 21:21
przez wesol
Ja mam takie juz zboczenie ze wszystko smaruje. Generalnie to jak robie w swoich autach pryz rozrzadach to rolek nie wymieniam. Rozbieram osczleniacze, wprowadzam smar zakladam uszczleniacze, nowy pasek i chodz jak ta lala. Generlanie gdyby np piasty w zworotnicach kol mialy kalamitki a w lozysku byl jakis otworek coby ten smar tam mogl dotrzec to smarujac te lozyska w paistach prawdopodobnie by bylo swieto lasu jakby komus poszlo lozysko. Łozysko to elemnet ktory zawira dwie bieżnie i pomiedzy nimi kulki. Teraz smar powoduje ich prace bez tarcia nie nagrzewaja sie itd. Oczewiscie nie namawiam ale wszelakie element w zawieszeniu tez mam tak nasmarowane. Od zawsze smaruje mechanizmy wycieraczek, zamki wkladki zamkow itd. Wiatraczek nawiewu tez rozbieram, przedmuchuje i daje po kropelce na osce na tulejce slizgowej.
Re: Piszczenie z rozrządu!?

Napisane:
30 stycznia 2017, 23:16
przez Luqaa
Podobnie jak mój tata. Mechanizm wycieraczek też smaruje, ale zawieszenia nigdy nie próbowałem.
Re: Piszczenie z rozrządu!?

Napisane:
31 stycznia 2017, 06:36
przez wesol
Kiedys koncowki drazkow i sworznie wahacza mialy kalamitki. Czemu teraz nie maja?