LeonClub

Witam, mam pewien problem z moim Seat'em, chodzi tu o problem związany z odpalaniem na zimnym silniku. Objawy to takie, że muszę czasem kręcić go do 10 sekund lub odpalać na dwa razy. Gdy już odpali, silnik mocno przebiera, chodzi nie równo, a z tyłu widać wielką, niebieską chmurę dymu. Poczytałem trochę na różnych forach i podobno winowajcą mogą być wtryskiwacze.
1. Sprawdziłem kąt wtrysku (mam nadzieję, że dobrze sprawdziłem);


2. Sprawdziłem także same wtryski;


Głównie piszę tutaj ze względu na to, aby dowiedzieć się czy kąt wtrysku jest poprawny. Może to akurat będzie winowajca. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto będzie w stanie mi pomóc.

Mój silnik to: 1.9 TDI 90km, ALH z 2002 roku.

P.S Mam również problem z czujnikiem ciśnienia w kolektorze ssącym (G71), czy jest ktoś w stanie powiedzieć mi gdzie mogę go szukać w moim silniku?

Pozdrawiam

tam gdzie zaznaczyłeś masz mieć na gorącym ok 50 - co do czujnika doładowania to szukaj na drodze między IC a zaworem EGr - najczęściej jest na IC lub na rurze - tej plastikowej

Tu jest instrukcja https://www.youtube.com/watch?v=Uv3oVr0N_7s

tomcio81 napisał(a):tam gdzie zaznaczyłeś masz mieć na gorącym ok 50 - co do czujnika doładowania to szukaj na drodze między IC a zaworem EGr - najczęściej jest na IC lub na rurze - tej plastikowej

Mam jeszcze takie pytanie bo mam dwa błędy;
1. Błąd (17563) czujnik ciśnienia w kolektorze ssącym,
2. Błąd (17965) ciśnienie doładowania, przekroczona granica regulacji.
czy błąd nr. 2 może powodować błąd nr. 1?

mk5 napisał(a):Tu jest instrukcja https://www.youtube.com/watch?v=Uv3oVr0N_7s

Czyli mam pewność, że jest przestawiony kąt wtrysku.. Czy posiada może ktoś link do jakiegoś poradnika lub do filmu, który wytłumaczy mi jak przestawić ten kąt, znalazłem kilka tematów na forach, ale niestety nie mogłem znaleźć pod mój konkretny silnik (ALH).

z tymi czujnikami to raczej jak już to odwrotnie błąd nr 1 może powodować błąd nr 2 - wymień go i zobaczysz - co do regulacji kąta wtrysku to tu masz filmik - prościej się nie da już : https://www.youtube.com/watch?v=lXi4gDtrO7o - to silnik bliźniaczy do twojego ALH - ustaw i po sprawie

Tomcio81 dobry filmik wkleił, ustawienie kąta wtrysku nie jest trudne.
Trzeba zdjąc obudowe paska rozrzadu i rure do IC i tu jest problem, ciezko ją odpiąć od IC, ja robiłem to specjalnym narzedziem od mechanika.

Zimny jaki masz kabelek, zwykły kkl?

tomcio81 napisał(a):z tymi czujnikami to raczej jak już to odwrotnie błąd nr 1 może powodować błąd nr 2 - wymień go i zobaczysz - co do regulacji kąta wtrysku to tu masz filmik - prościej się nie da już : https://www.youtube.com/watch?v=lXi4gDtrO7o - to silnik bliźniaczy do twojego ALH - ustaw i po sprawie

Właśnie myślałem, że błąd nr. 2 powoduje błąd nr. 1, ponieważ zdarza się (dość często), że odcina mi turbinę, powyżej 2,5 tyś. obrotów wyłącza się turbina. Czasem mogę go kręcić do 3 tyś. i wyżej, ale przeważnie (na każdym biegu) potrafi mi odciąć i samochód nie chce jechać. Pozostaje tylko wyłączyć i uruchomić ponownie silnik, wtedy mogę normalnie jechać dalej. Ale skoro mówisz, że prędzej błąd nr. 2 powoduje błąd nr. 1 to zastanowię się nad wymianą tego czujnika.

Dzięki za filmik, już mniej więcej wiem, jak ustawić ten kąt, ale mam jeszcze jedno pytanie, na filmiku gość pokazuje, żeby ustawić kąt na 60, a gdy przeglądałem różne fora i szukałem informacji, większość osób pisała, że kąt wtrysku powinien być ustawiony na 50-51. Trochę głupie pytania i może banalne, ale jak mam zacząć to robić, to wolę zrobić to porządnie i tak, jak powinno być.

mk5 napisał(a):Tomcio81 dobry filmik wkleił, ustawienie kąta wtrysku nie jest trudne.
Trzeba zdjąc obudowe paska rozrzadu i rure do IC i tu jest problem, ciezko ją odpiąć od IC, ja robiłem to specjalnym narzedziem od mechanika.

Zimny jaki masz kabelek, zwykły kkl?

Mam nadzieję, że u mnie pójdzie łatwo zdjąć rurkę od IC bo niestety nie mam nigdzie w pobliżu żadnego warsztatu samochodowego, który mógłby użyczyć mi narzędzi. Najwyżej będę się męczyć, byle tylko niczego nie zniszczyć.
A co do kabla.. Mam interfejs diagnostyczny od firmy CCY, tu rzucam linkiem do aukcji, z której kupiłem kabelek: http://allegro.pl/polski-vag-kkl-usb-obd2-najwyzsza-jakosc-od-ccy-i6573390672.html. Do tego używam programu Polski VAG 4.9 oraz VCDS Lite.

to czy ustawisz na 50 czy nawet na 60 większego znaczenia nie ma . będzie oki - co do rury od IC nie musisz jej ściągać - ja zawsze ustawiam bez sciągania i nie ma problemu - co najwyżej zwal to gumowe kolanko od EGR - będzie łatwiej - dostęp jest do srub . polski Vag jest pokręcony - lepiej załatw sobie zwykłego 311 i kabelek kkl -

-- 17 marca 2017, 11:59 --

jeśli jesteś z małopolski to mogę Ci to ustawić od strzała 10 min roboty

tomcio81 napisał(a):to czy ustawisz na 50 czy nawet na 60 większego znaczenia nie ma . będzie oki - co do rury od IC nie musisz jej ściągać - ja zawsze ustawiam bez sciągania i nie ma problemu - co najwyżej zwal to gumowe kolanko od EGR - będzie łatwiej - dostęp jest do srub . polski Vag jest pokręcony - lepiej załatw sobie zwykłego 311 i kabelek kkl -

-- 17 marca 2017, 11:59 --

jeśli jesteś z małopolski to mogę Ci to ustawić od strzała 10 min roboty

Rurkę zwaliłem całkowicie bez większych problemów. Tylko mam problem bo silnik zdążył mi ostygnąć zanim cokolwiek zacząłem robić i stąd moje pytanie, czy mogę go rozgrzać bez rury od IC, może się coś stać? Bo nie wiem czy zakładać i rozgrzać czy zostawić bez rury i na postoju rozgrzewać.

Niestety jestem z wielkopolski

jak masz pełnego Vaga to możesz nawet na zimnym ustawiac na wykresie - jak masz wersje okrojoną to zapal rozgrzej ( może być na postoju )wystarczy do ok 75 St. i ustaw w BS

Kąt ustawiłem na tyle, czyli 60, temperatura silnika, podczas ustawiania była:


Nie wiem czy zostawić tak, jak jest, czy zrobić ewentualne poprawki, zmniejszyć kąt do 50-51..

nie ruszaj - będzie lepiej palił i lekko lepiej chodził

OK, kąt wtrysku ustawiony na 60 i tak zostawiam. Samochód odstawiam do jutra rana, wtedy określę czy faktycznie będzie lepiej palił i nie będzie zostawiał chmury dymu za sobą.
Aczkolwiek jestem trochę sceptycznie nastawiony, ponieważ wyskoczył mi nowy błąd (17656) "Początek wtrysku - regulacja, brak osprzętu / nie związany ze sprzętem". Na razie skasuję ten błąd, jutro, bądź pojutrze zobaczę czy nadal się pojawia.

Kąt wtrysku sprawdzałes na zablokowanych nastawach? Bo to istotne.
Co do palenia powinno pomóc

-- 18 marca 2017, 01:06 --

Zle zerknąłem, teraz widze ze na zblokowanych....
Moze podczas prób było za wysoko.

Niestety, za wiele ustawienie kąta nie dało, samochód nadal ciężko pali, może ma odrobinę lżej, ale to na prawdę odrobinę, wciąż zostawia za sobą chmurę dymu i chodzi nie równo. Co w takim przypadku może być nie tak?

sczytaj rano blok 007 przed odpaleniem auta - wartości temperatur mają być zbliżone , sprawdź świece żarowe

Swiece przy obecnych temp, nie są aż tak istotne, ale wart sprawdzić.Pomiar stopnia sprężania zrób.

uważasz , że w okolicach 0 + - 2 st. nie są ważne ? odepnij u siebie w ASV i zastartuj rano w okolicach 0 to się przekonasz , że jest różnica - w tych temperaturach właśnie najwięcej jaj wychodzi bo to temp przełomowa dla sterownika aczkolwiek świece grzeją już poniżej 5 st. krótko bo krótko ale grzeją dlatego tak ważne jest aby ich reakcja była jak najszybsza - poniżej 0 nie ma już takiego problemu bo grzeją dłużej

tomcio81 napisał(a):sczytaj rano blok 007 przed odpaleniem auta - wartości temperatur mają być zbliżone , sprawdź świece żarowe

Tak wygląda u mnie blok 007. Temperatura na zegarze wynosiła około 10 stopni.

Jeśli chodzi o świece żarowe, niedawno były sprawdzane, jak i wymieniane.

mk5 napisał(a):Swiece przy obecnych temp, nie są aż tak istotne, ale wart sprawdzić.Pomiar stopnia sprężania zrób.

Pomiar stopnia sprężania.. Z tym będzie trzeba udać się do warsztatu? Bo przez kabelek VAG nie jest to możliwe?

tomcio81 napisał(a):uważasz , że w okolicach 0 + - 2 st. nie są ważne ? odepnij u siebie w ASV i zastartuj rano w okolicach 0 to się przekonasz , że jest różnica - w tych temperaturach właśnie najwięcej jaj wychodzi bo to temp przełomowa dla sterownika aczkolwiek świece grzeją już poniżej 5 st. krótko bo krótko ale grzeją dlatego tak ważne jest aby ich reakcja była jak najszybsza - poniżej 0 nie ma już takiego problemu bo grzeją dłużej

Myślę, że w mojej sytuacji świece żarowe nie mają większego znaczenia, ponieważ u mnie temperatura wynosi powyżej 10 stopni, a wtedy chyba świece już nie grzeją, mam rację?

temperatury wyglądają oki , jeśli jest 10 st. to faktycznie świece nie grzeją - stopień sprężania mierzysz manometrem na zimnym silniku wykręcając świece lub wtryskiwacze , zaleznie jaką masz końcówkę - wykonaj jeszcze jeden test z ciekawości rano przed odpaleniem odepnij wtyczkę od czujnika temperatury z tyłu na głowicy - zobacz jak odpali - nie wystrasz się bo wtedy będą świece grzały długo i zwiększy sobie komp. dawkę paliwa - daj znać jak odpalił

Proszę wybaczyć brak odpowiedzi przez dłuższy czas, ale nie miałem czasu, żeby grzebać przy samochodzie.
Co do tematu, mam nadzieję, że chodzi Ci o ten czujnik, pokazany na zdjęciu:


Zaraz wszystko sprawdzę i dam znać

Edit@: Po wypięciu czujnika temperatury cieczy chłodzącej, świece żarowe grzały przez dłuższy czas, przez jakieś 10 sekund. I wydaje mi się, że samochód troszkę lepiej odpalił, nie musiałem go długo kręcić, aczkolwiek silnik nadal przebierał, co prawda tylko przez około 5 sekund maksymalnie, a nie jak to było wcześniej, gdzie przebierał około 30s-1min. Chmury dymu też nie było, może delikatna, ale to chyba normalne, troszkę zadymić na zimnym musi. Niby wszystko działa lepiej, ale, żeby ten test był wiarygodny, muszę sprawdzić kilka razy na odpiętym czujniku, jak i przypiętym. Wtedy porównam i będę miał pewność co jest nie tak.

Mam jeszcze jedno pytanie co do świec żarowych, co prawda były wymieniane i w jakiś tam sposób sprawdzane, ale chciałbym się dowiedzieć jak sprawdzić, aby w 100%-ach mieć pewność, że świece żarowe, jak i przekaźnik od świec jest sprawy, ponieważ przyznam, że po kupnie miałem problem ze świecami, wtedy w ogóle nie grzały, (były sprawne tylko 2), wymieniłem wszystkie 4 świece, a przekaźnik wyciągnąłem, styki przeczyściłem preparatem do tego przeznaczonym i świece podobno grzały (sprawdzałem za pomocą żarówki).
Jak pisałem, sprawdzałem je za pomocą żarówki, czyli 1 kabel do masy, drugi do gniazda świecy żarowej, przekręcałem zapłon, jak żarówka się zapaliła, (moim zdaniem) świeca żarowa sprawna.
Same świece żarowe (nowe) również sprawdzałem, jeden koniec do masy, drugi do plusa i świece się grzały (wszystkie w przeciągu kilku sekund były praktycznie całe czerwone).
Czy takie sprawdzanie świec żarowych jest poprawne?

Edit@2: Jeśli chodzi o poziom sprężania, na obecną chwilę nie jestem w stanie tego zrobić, nie mam do tego odpowiedniego narzędzia. Myślę, że w niedługim czasie zaopatrzę się w takie urządzenie i dam znać.

tak to ten czujnik , świece najlepiej wyciagnąć i podpiąc pod aku tak jak zrobiłeś jak się szybko grzeją to oki - co do przekaźnika to odepnij listwe , odepnij czujnik temp. przekręć zapłon -weź miernik w łapki po kolei sprawdzaj gniazda czy jest prąd - pamiętaj że po paru sek, prądu braknie bedziesz musiał od nowa przekręcić kluczyk - co do kompresji to nie jestem przekonany że to to - prędzej sama pompa wali w pręta lub wtryski padaczka - ja mam podobnie też bede musiał popatrzeć choć u mnie odpala zaraz ale prze 3 sek plewi ( też jakaś nieszczelność na pompie ) - ja stawiam na pompe

-- 25 marca 2017, 13:45 --

widziałem silniki z dużymi przebiegami i kompresją słabą ale paliły bez większego problemu - także kompresja musiała by być na prawdę bardzo niska aby to była przyczyna

Okej, w najbliższym czasie postaram się wszystko posprawdzać i dam znać co i jak.