LeonClub

Od tygodnia auto długo kręci zanim odpali. Zawsze po nocy z rana lub po dłuższym postoju tj. 1-2h i więcej.

Czasem tak długo kręci, że wywali kontrolki świec i check, a w vagu zostaje błąd czujnika wału korbowego g28 (no signal).
Zdarza się, że pomimo długiego kręcenia odpali bez wyrzucania kontrolek i błędu czujnika g28.

W lutym 2016 założyłem nowe czujniki: ori wałka rozrządu i delphi wału korbowego.

Założyłem stary uszkodzony ori czujnik wału korbowego, nie odpala.
Dźwięk zasysania paliwa przez pompę słychać poniżej ok. 15 l w baku.

Mam wrażenie, że podczas tego długiego kręcenia szybciej zaskakuje po wciśnięciu/pompowaniu pedałem gazu.
Zapowietrzony układ paliwa?

Kiedy długo kręci i wreszcie załapie, potem za każdym razem już pali na dotyk (aż znowu dłużej nie postoi).

-- 17 maja 2017, 08:13 --

Filmik z odpalania:
https://youtu.be/aq8ZNIlUtkw

Raczej problem z układem zasilania paliwa. Pompa paliwa w baku, filtry lub pompa tandem. Ostatecznie oringi na pompkach

Vacum zmieniona na nowszą bosch w maju 2016.
Oringi pompek robione w grudniu 2016.
Potem podmieniona pompka 1 z 4 dla wyrównania korekcji, oczywiście przy podmiance nowe oringi i śruby.
Korekcję na zimnym i rozgrzanym oscylują w granicach 0 - 0,20. Bipy około 25-40.

Filtra paliwa ostatni raz wymieniony 23 lub 24 grudnia 2016.

Do sprawdzenia ciśnienie paliwa w listwie zasilającej w głowicy. Wkręcić manometr, sprawdzić ile daje pompa tandem, następnie zostawić na te kilka godzin czy ciśnienie spadnie.

Odpiąłem dziś rano czujnik temp przed 1 próbą odpalenia, ale nic nie dało, kręcił długo.

A może zmienić dawkę rozruchową paliwa w Vag'u ? Wiem, że w zimie taki zabieg pomagał i polepszał odpalanie.

Odpiąłem czujnik, więc komp widział jakby było z -30 i dał mu opór dawkę na rozruch. Nic to nie zmieniło.

Sprawdziłem vagiem czujnik temp, działa prawidłowo, wskazania na zimnym i gorącym z engine pokrywają się z tymi w intruments.

Podczas długiego kręcenia napięcie spada do ok. 11. Podczas pracy trzyma 14,39 - 14,44.

Zrób szybki i prosty test. Przytrzymaj klapę gaszącą w pozycji zamkniętej a ktoś niech zakręcić silnikiem przez 10-15 sekund. Później puść i próbuj odpalić. Odpowiedź będzie oczywista.

a czy czasem to nie zacieta klapa gaszaca jest ...

Mój dłużej kręcił (tak z 5-8s) z rana jak mi pompka ciśnienia nie trzymała bo partacze na warsztacie przykręcili ja stara śrubą i uszkodzili gwint w głowicy. Skończyło się na nowej głowicy i w zasadzie całej nowej górze silnika od tamtej pory pali od strzała ciepły czy zimny.

Dziś rano po otwarciu maski wyczuwalny był zapach ropy (wcześniej tego nie było). Namierzyłem, że czuć bardziej z prawej strony komory silnika z okolic vacum, więc mam nadzieje, że pompa jest winowajcą.

Jutro podmienię na innego nowszego boscha.

Wiec sugestie w kierunku układu paliwowego były jak najbardziej trafne. Robiłeś test z klapa gaszącą? Teraz po wymianie pompy tandem pewno problem ustąpi

Test z klapą zrobię jutro lub niedziele, bo będę miał pomocnika.

Wymiana vacum na nowszego boscha nic nie dała. Kręcił dziś rano długo, więc szukam dalej.

Może gdzieś wiązka jest przetarta. Ale to raczej błąd by wyskoczył :/. Jednak warto sprawdzić.
Sprawdź jeszcze czy dobrze są węże podłączone od paliwa no i jak przedmówca pompa paliwa w baku.
Ostatnia sprawa to rozrusznik.

Przegląd wiązki robiłem w 1 kolejności.
Rozrusznik wymieniłem roku temu na regenerowany, trochę lipa jakby już wyzionął ducha...

Pompka w baku, która daje tak niewielkie ciśnienie może być winna?

mistrzunio napisał(a):Pompka w baku, która daje tak niewielkie ciśnienie może być winna?

Wg. mnie tak. Sprawdź jeszcze rozrusznik dla pewności.

Przygoda z długim kręceniem po kilku tygodniach zakończona, auto przestało odpalać.

Pompa w baku podmieniona na inną sprawną używkę, bez zmian.
Paliwo nie cofa się, po nocy filtr jest pełen ropy.

Rozrusznik kręci jak szalony i słychać obracanie wału, podczas kręcenia obroty idą w górę więc czujnik sprawny.

Obecnie auto przejął mechanik i ma szukać przyczyny, bo mnie zabrakło już pomysłów.

Na moje nadal coś jest z tym G28 .. na tym zrąbanym nie będzie dobrze, a na tym zamienniku Delphi może też nie być git.
Ogólnie ARL jest tak wyczulony na te dwa czujniki, że musisz mieć przede wszystkim idealnie dobrane po numerach pod ten motor, bo możesz wrzucić z inną końcówką (błędu nie wywali) a nadal będzie źle zapalał. O zamiennikach tych czujników już też trochę się naczytałem że jednak nie do końca są kompatybilne i są cyrki, dlatego najlepiej tylko i wyłącznie oryginał.
Swojego czasu z 2/3miesiące walczyłem z odpalaniem i tymi czujnikami w ARLu.

Znajomy spec od vagów namierza przyczynę.

Po odłączeniu wtyczki czujnika g40 auto odpaliło, ale silnik pracuje w trybie awaryjnym.

Do sprawdzenia zostaje podmiana czujnika wałka na sprawną 100% ori używkę z ARLa, oraz rozrząd czy nie przeskoczył.

Mam nadzieje, że niebawem napiszę rozwiązanie problemu.

Na 99% tutaj będzie leżeć przyczyna.
Najlepiej kup jeden i drugi czujnik używkę oryginał z ARLa.
Miałem też tak, że miałem dwa czujniki wałka rozrządu dobre - nie wyświetlały błędów a na jednym było np. +4 a na drugim -3 jak chodzi o ustawienie rozrządu.
Mówię .. babrałem się z tym długi czas i doszedłem do ładu - trafiając na sprawne ori czujniki (tyle że u mnie problem występował przy ~60/80C nagrzania motoru).

Jakiś czas temu znajomy też miał problem z zapalaniem, pomogła od razu podmianka tego od rozrządu na sprawną ori używkę.

przyczyna może też leżeć po stronie zaworu zwrotnego paliwa też może długo kręciś bo paliwo sie cofnie, czekamy na rozwiązanie

zaworek jest dla dekoracji. nie ma nic tu do rzeczy. Na powrot daje sie wezyk transparentny i sprawdza czy idzie po przegazowaniu powietrze. Jelsi nie to leza wtryski. Do Jacka wyslij i sie za 150 zl dowiesz czy to pompki czy nie.

Zaworek już dawno dałem nowy, paliwo nie cofa się po nocy, filtr jest pełny.

Mechanik mówi, ze coś jest nie tak z kątem synchronizacji chociaż po odpaleniu zawsze trzymał 0,0 lub -0,6.
Mam już ori używkę czujnika wałka z ARLa na podmianę, dodatkowo wpadnie nowy rozrząd, na obecnym zrobione ponad 70k km.

Pompki są w dobrym stanie, po regeneracji na końcówkach firada asla1043, wydajne po ok 70-71 mg.
Przy montażu były sprawdzane gniazda i też są ok. Po korekcie softu wyszło 216km 430nm, bezdymny program.
Czy na zimnym czy rozgrzanym korekcje wynoszą około:
1: -0,02
2: -0,0
3: +0,16
4: -0,12

Na innym forum dostałem info, że mogło zostać źle zamontowane sprzęgło i zdarło pierścień na wale.
Jeśli po wymianie czujnika i rozrządu nic się nie poprawi to niestety trzeba będzie ściągać skrzynie żeby to sprawdzić.

Korekcje na pełnym nagrzaniu są takie same jak na zimnym?

Napisałem około bo oczywiście nie są identyczne, ale bardzo zbliżone do siebie.

Kolego jaki pierscien i co ma tu do rzeczy sprzeglo dwumas skrzynia. Cos ktos myli.

Pytanie podstawowe bo juz chyba wietrze zrodlo problemu. Kto ci regenerowal te pompki?

Zaden zaworek nie ma tu nic do rzeczy. Masz pompke w baku. Przekrecasz kluczyk i pompuje rope przez filtr i tym trojnikiem wraca ropa do baku. Filtr bedzie zawsze pelny.

Pompka w baku podmieniana na inną sprawną używkę, bez zmian.
Pompki regenerował znany wszystkim Nadarzyn.

No i wiadomo juz co dolega. Nadarzyn spapral. Wysylaj do Jacka z Lowicza to sprawdzi i wyreguluje.

wesol napisał(a):No i wiadomo juz co dolega. Nadarzyn spapral. Wysylaj do Jacka z Lowicza to sprawdzi i wyrwguluje.

Przecież on jeździł długi czas na tych pompkach. Były na dwóch różnych stołach sprawdzane i są w porządku.
Nadarzyn taki zły?. Jak wszędzie są reklamacje. Jeden z pierwszych który regenerował wtryski w PL.

chlorek, dokładnie, myślę, że pompki są raczej ok.
Korekcje, bipy, ich wydajność, moc jaka wyszła po programie i znikoma ilość dymu, mało wskazuje, że to ich wina.

Nie ma co wyrokować, niebawem będzie podmieniony czujnik wałka, zrobiony nowy rozrząd i się okaże.
Dla świętego spokoju skombinuje na podmianę jeszcze ori używkę z ARL czujnik wału żeby wykluczyć ten tani zamiennik delphi.

No ja tez jezdzilem 1.5 roku. Tez bajki naopowiadane ze wydatki takie siakie ze cewki podklejane itp. A cisnienia byly masakrycznie niskie. W Stargardzie tez koles nawet sam sprawdzal na tych z vpka to byly rozjechane. Rogal chyba stroil i nie szlo mocy krzesac na 216.

Na obecną chwilę wiem na pewno, że rozrząd przeskoczył o 1 ząbek.
Wkrótce więcej info.

Miałem to samo

To ogarnij rozrzad wpierw. Ale czemu rozrzad sam z siebie przeskoczyl.
Jesli nadal beda problemy to wyslij pompki do Jacka to niewielki koszt sprawdzenia ich dzialania.

Na pasku rozrządu zerwanych 10 ząbków, cała reszta przytarta. Raczej zużycie materiału.
Rozrząd przejechał dokładnie 69 tys. km.

Nowy już założony, silnik odpalił i pracuje normalnie.

Jaki pasek montowałeś?.

Ten stary? Dayco.
Nowy contitech.

mistrzunio napisał(a):Ten stary? Dayco.

Tak.

mistrzunio napisał(a):Nowy contitech.

To dobre paski. Aby służył kolejne 90tys.

Tune up mowi zazwyczaj ze to wina paskow z allegro ale ile w tym prawdy to nie wiem.

Rozrząd zrobiony, auta odpala i jeździ, moc jest.

Po kilku godzinach postoju dalej długo kręci, czas pójść w stronę pompek.

-- 31 lipca 2017, 10:22 --

Problem rozwiązany.
Jak wspominałem w maju zamieniałem miejscami pompki 1 z 4.
Zostały wówczas założone nowe uszczelki, tu tkwił problem. Sam sposób montażu i regulacja nie budziły zastrzeżeń.
Jednak użyte zestawy uszczelek były marnej jakości, niby bosch, ale różniły się od zestawu boscha kupionego teraz, może podróbka, nie wiem.

Auto odpala jak należy, po postoju, po nocy i w ogóle