Moderatorzy: Moderator LC Team, Moderator Junior
A ja pokusiłbym się o obalenie tej opinii. No bo co ma dać wciśnięcie pedału sprzęgła, gdy dwumasa jest jednością z kołem zamachowym. Jedynie w trakcie uruchamiania silnika, wciśnięte sprzęgło daje jakiś efekt, bo rozłącza skrzynię biegów, więc sprężyna dwumasy nie musi się naprężać przy poruszaniu wałka sprzęgłowego. Również wydaje m się, że gaszenie lepsze jest bez wciśniętego pedału sprzęgła, gdyż tak jak piszę, DM kręci się razem z uruchomionym silnikiem, więc w momencie unieruchamiania, jest ona zatrzymywana z rozpędu, a gdy silnik zrobi STOP, luźno pędząca DM prawdopodobnie jeszcze się cofnie/odbije, gdyż pozwoli jej na to rozsprzęglona skrzynia. Gdyby w momencie STOP sprzęgło było zwolnione, prawdopodobnie, ciężko byłoby dwumasie cofnąć się razem ze skrzynią.Axee napisał(a):auta z dwumasem odpalamy i gasimy z wcisnietym pedalem sprzegla.
Axee napisał(a):Porownaj wrazenia sluchowe z 1 i 2. Wyciagnij wnioski, dlaczego jest taka roznica i co ja spowodowalo.
Powiem więcej, takim stylem jazdy to i jednnomas da radę zajeździć. Moj jednomas Statima hałasuje po roku tak jakby wrzucił ktoś do skrzyni kilogram śrub i strasznie szarpie przy ruszaniu, a nie butowałem nigdy poniżej 1800-2000 obrotów. Trzeba kupić Sachsa i znów wyciągać skrzynię.tomcio81 napisał(a):nic nie niszczy bardziej dwumasy jak dymanie silnika poniżej 2 tyś obr. na pełnym wydatku Nm
Powrót do Leon 1 - Techniczne Diesel
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości