LeonClub

Witam szanowne koleżnaki i kolegów grupowiczów
O moim problemie pisałem już wcześniej, myślałem że się sprawa zakończyła, jednak nie.
Mam taki objaw w swoim Seat Leon 1,9TDi 110KM, 2003r:
Wszystko działa i raptem autko traci moc (tak jakby ktoś odłączył turbinę), sytuacja najczęściej zdarza się jadąc na V biegu i w momencie przyśpieszania.
Kiedyś sygnalizowałem tą sytuację na forum, jedni proponowali wymianę czujnika położenia pedału gazu inni tylko przetestowanie programem serwisowym.
Proszę o pomoc i pozdrawiam

czyżby przepływomierz?... jaki masz przebieg?

W tej chwili 39800km

witez, przyspiesza - dzida -dzida i nagle nic czy tak to wygląda gasisz auto i wszystko spowrotem wraca do normy jesli tak to moga sie zawieszać kierownice w turbinie i auto wpada w tzw tryb servisowy auto wymaga diagnozy u specjalisty i sprawdzenia danych w blokach wartości bo ewidentnie masz cos z cisnieniem doładowania nie halo.


Pozdrawiam

Tonny S napisał(a):witez, przyspiesza - dzida -dzida i nagle nic czy tak to wygląda gasisz auto i wszystko spowrotem wraca do normy jesli tak to moga sie zawieszać kierownice w turbinie i auto wpada w tzw tryb servisowy auto wymaga diagnozy u specjalisty i sprawdzenia danych w blokach wartości bo ewidentnie masz cos z cisnieniem doładowania nie halo.

Tonny S, to nie dci zeby turbiny siadaly po 40 kkm jesli kolega przeglada troche forum i zna zasady obchodzenia sie z turbo to nie sadze zeby juz mu padalo no chyba ze kolega sadzi ze ma 40 a ma np 240 kkm to inny temat.. ale jesli ma tyle ile ma to ja stawiam na co innego. mysle ze czas podjechac gdzies na vaga
pozdro

dave, turbina turbinie nie rowna czasem 1tkm moze spowodowac usterke turbo - z tego co pisze witez, to autko wpada w notlauf co najczesciej spowodywane jest blednym pomiarem cisnienia (sprawdzil bym czujniki za to odpowiedzialne) lub zawieszajacymi sie kierownicami w turbinie, za te zas odpowiada sztanga ktora moze sie przycinac itd itd a na dodatek jesli auto nie jest od nowosci w jednych rekach nigdy nie mozna byc pewnym ze ma taki przebieg jak podaje wyswietlacz.

Tonny S napisał(a):auto nie jest od nowosci w jednych rekach nigdy nie mozna byc pewnym ze ma taki przebieg jak podaje wyswietlacz

tu sie z toba zgodze w 100 procentach jednak witez, pisze ze najczesciej mu sie to zdarza na 5 biegu i z tego tez powodu mam watpliwosci co do turbiny ale oczywiscie moge sie mylic..
pozdro

dave napisał(a):pisze ze najczesciej mu sie to zdarza na 5 biegu

No i wlasnie dlatego obstaje przy swoim

Jeśli dzieje się to tylko na V biegu, to definitywnie odpadają czujnik położenia gazu, przepływomierz itd. Tak jak pisał Tonny wygląda na problem z doładowaniem, choć niekoniecznie z turbiną. Trzeba podłączyć do kompa i pomierzyć. Może być problem z N75 lub samą turbosprężarką.

dave, zdziwię Cię, ale ja swoją turbinę w nooofce leonku rozpitrasiłem przy 45 tysiącach więc, nie mów że "to nie dci zeby turbiny siadaly po 40 kkm "!!!
A może by tak zadać pytanie czy nasz kolega nie ma czasem jakiegoś "breloka" założonego,?? bo to możebyc powodem notlaufa tak jak u mnie

Szanowni koledzy
Silnik nie jest rasowany, żadnych chipów i innych, rzebieg 100% oryginalny, znam samochód od nowości, dodam że potrafię spowodować ten stan, znam już dokładnie moment kiedy to się dzieje, szybko wciskam pedał gazu ( najlepiej v bieg)-wszystko ok, potem lekko odejmuje gaz i wyraźnie lekkie szarpnięcie i już mogę szukać prostej by wyłączyć silnik i ponownie go odpalić i znów wszystko ok.
Dodam jeszcze, że jakis czas wszystko było ok, żadnych zwiech
Pozdrawiam

witez, jedz do jednej z tych firm bo problem nie jest błachy, może sie kończyc wymianą sprężarki jak tak jeszcze troche posmigasz.

www.diagtronik.pl
www.tdi-tuning.pl
www.unitronic.pl

witez napisał(a):Silnik nie jest rasowany, żadnych chipów i innych

I to był błąd zapewne ciągły PSJ

witez, wiecej nie jestesmy w stanie stwierdzić telepatycznie (zaworek N-75 lub zacinające łopatki w turbinie) teraz czeka cie wizyta w jednej z podanych firm.

dave, mi turbinka padła przy 35tys.km i było dokładnie jak pisał Tonny S, niestety czasami nie jesteśmy pierwszymi właścicielami
witez w moim przypadku było identycznie jak opisałeś a najłatwiej było spowodować ten efekt właśnie na V biegu przy 2000obr/min lub biegu IV 2000obr/min. lub 3000-3200 obr/min jak bedziesz miał szczęście to zaworek N75 jak nie to turbina(kierownice sie zacinają) co powoduje błąd max. cisnienia doładowania.

przemek69 napisał(a):dave, mi turbinka padła przy 35tys.km i było dokładnie jak pisał Tonny S, niestety czasami nie jesteśmy pierwszymi właścicielami
witez w moim przypadku było identycznie jak opisałeś a najłatwiej było spowodować ten efekt właśnie na V biegu przy 2000obr/min lub biegu IV 2000obr/min. lub 3000-3200 obr/min jak bedziesz miał szczęście to zaworek N75 jak nie to turbina(kierownice sie zacinają) co powoduje błąd max. cisnienia doładowania.

Zaworek N75 można przeczyścić, ja u siebie już to kiedyś robiłem. Od góry jest zaciskana blaszka, którą trzeba delikatnie poodginać, a w środku klasyczny zaworek pneumatyczny. Rozebrać, wszystko poprzemywać, wysyszyć, ew. elementy ruchome delikatnie przesmarować (nie membranę), poskładać i pozaciskać. Nie pomylić przy podłączaniu przewodów pneumatycznych

Zapieczone kierownice turbiny też się czyści, tyle, że to nie wiem czy samemu da rady.

DWitek napisał(a):Zapieczone kierownice turbiny też się czyści, tyle, że to nie wiem czy samemu da rady.

Nie muszą być same kierownice zatarte i tutaj pozwole sobie przedstawić i zacytowac wypowiedz Dr. Marka

Master's napisał(a):Nic dziwnego ze pojawiał sie notlauf za notlaufem. Najczęściej uszkodzeniu ulega metalowy mieszek (siłownik podciśnieniowy) sterujący kierownicami w sprężarce....na zdjeciu. Umiejscowienie tego siłownika nie jest zbyt szczęśliwe. Obok znajduje się rura wydechowa i choc posiada on osłone termiczną szlag trafia gumowa menbrane. Ponadto otworem z którego wychodzi sztanga poruszajaca kierownicami dostaje sie bród i błoto. To wszystko gnije i potem mamy zakłucenia w pracy. Dzieje sie to tylko i wyłacznie w silnikach umieszczonych poprzecznie do osi pojazdu. We wzdłużnych silnikach ..problem ten nie występuje




pzdr

Tonny S napisał(a):

DWitek napisał(a):Zapieczone kierownice turbiny też się czyści, tyle, że to nie wiem czy samemu da rady.

Nie muszą być same kierownice zatarte i tutaj pozwole sobie przedstawić i zacytowac wypowiedz Dr. Marka

Master's napisał(a):Nic dziwnego ze pojawiał sie notlauf za notlaufem. Najczęściej uszkodzeniu ulega metalowy mieszek (siłownik podciśnieniowy) sterujący kierownicami w sprężarce....na zdjeciu. Umiejscowienie tego siłownika nie jest zbyt szczęśliwe. Obok znajduje się rura wydechowa i choc posiada on osłone termiczną szlag trafia gumowa menbrane. Ponadto otworem z którego wychodzi sztanga poruszajaca kierownicami dostaje sie bród i błoto. To wszystko gnije i potem mamy zakłucenia w pracy. Dzieje sie to tylko i wyłacznie w silnikach umieszczonych poprzecznie do osi pojazdu. We wzdłużnych silnikach ..problem ten nie występuje


Obrazek

pzdr

Widziałem już to zdjęcie. Dokładnie tak, może zawór pociśnienia lub same kierownice. Ale jedno i drugie wymaga demontażu turbiny i jej rozebrania i jak widać na powyższym zdjęciu nie wszystko da się też wyczyścić .
Ale lepiej to zrobić jak najwcześniej, bo to jak z bolącym zębem - im mniejsza dziurka, tym mniej roboty i mniej boli, bo jak duża to tylko wyrwanie pozostaje

Witam ponownie i dzięki za zainteresowanie moim przypadkiem. Wykonałem kilka testów na autostradzie i zauważyłem że sprawy dotyczą momentu kiedy auto jedzie około 120km/h o dziwo nie zależy to od biegu na którym jadę, a więc przy różnych obrotach silnika. Pisałem wcześniej, że kłopot najczęściej pojawia się na V biegu, ale właśnie wtedy najczęściej jest załadowany V bieg.
Przemek 69 opisywał podobną sytuację, mam nadzieję że moja sytuacja nie jest tak dramatyczna.
pozdrwiam

witez napisał(a):Przemek 69 opisywał podobną sytuację, mam nadzieję że moja sytuacja nie jest tak dramatyczna.

Licz się z tym, ze tak może być, bo objawy wskazują ewidentnie na w/w usterki.

Diagnoza jeszcze raz diagnoza.

drodzy koledzy swoje przemyslenia odnosnie padania turbiny motywowalem wlasnym doswiadczeniem tj moja turbina wytrzymala niemalze 130 tkm i w zasadzie chodzila do samego konca, przez ostatnie 2-3 tkm zdazaly mi sie juz notlaufy ale nigdy na 5 biegu zawsze byl to bieg 3 lub 4 a raz zdazylo mi sie na 2 i z tego tez mojego sromnego doswiadczenia na temat, wnioskowalem ze to nie musi byc koniecznie turbina..

pozdro

dave, juz sie nie tłumacz hahah

ja mialem podobna przypadlosc...ze trzy razy zdazylo mi sie ze podczas przyspieszania w okolicach 120km/h (dwa razy na IV raz na V) tez mnie rzucilo zebami na przednia szybe ...podjechalem na diagnoze...komp nie wykazal anomalii przeplywka ok...pozostalo sprawdzic szczelnosc dolotu...tez ok...oczywiscie owy zaworek o ktorym pisano wczesniej zostal rozebrany i przeczyszczony i jak narazie wszystko ok...wczoraj byla trasa wrocek-lublin przyspieszanie na roznych biegach i nic sie nie dzialo....takze polecam przeczyscic zaworek

pozdr

witam . a jak ten zaworek wyglada i gdzie jest

[ Dodano: Sob 11 Cze, 2005 ]
p.s. moze ma ktos zdjecie tego ustrojstwa

To ten zaworek z szarą "czapką" zaraz nad zbiorniczkiem płynu hamulcowego.

Nr 5

files/eleee.jpg

ok i ta blaszke sie rozgina i rozbiera

[ Dodano: Nie 12 Cze, 2005 ]
a ten drugi taki sam do czego jest

czarek napisał(a):ok i ta blaszke sie rozgina i rozbiera

Delikatnie śrubokrętem nal;eży poodginać blaszkę, rozebrać, przedmuchać, przemyć, odtłuścić, złożyć i pozaginać blaszkę z powrotem.

Ten drugi to N 18, zawór recylkulacji spalin

o wlasnie widze ze to juz nie pierwszy przypadek ja mam ten sam
postawilem na turbo mysle ze za ok 2 tyg beda mial wymienione i zobaczymy czy tj ta usterka na ktora postawil angielski servis
tylko u mnie jeszdcze przy nizszysz biegach to sie dzieje jak dostaje niezle w dupcie ajak spokojnie to do 195km/h niema wogole problemu (chodzi o obroty i chlas wylacz sie )

ok dzieki bede probowal,

DWitek napisał(a):

czarek napisał(a):ok i ta blaszke sie rozgina i rozbiera

Delikatnie śrubokrętem nal;eży poodginać blaszkę, rozebrać, przedmuchać, przemyć, odtłuścić, złożyć i pozaginać blaszkę z powrotem.

Nie polegałbym zbytnio na rozbieraniu i czyszczeniu. N 75 to nie tylko mechanika i pneumatyka, tam też jest trochę elektryki; jest rdzeń, zatopiona w obudowie cewka. Podczepiony pod membranę rdzeń porusza się w górę i w dół sterowany prądem z kompa. U mnie miałem ten sam problem. Rozebrałem ( bardziej z ciekawości, bo na wymianę byłem nastawiony), oczyściłem choć po prawdzie to nie było z czego czyścić, wyglądał wewnątrz jak nówka. Dalej było to samo, przy 140 notlauf. Dopiero wymiana zaworu spowodowała, że nawet przy 170 furka się nie zająknie.

figurel napisał(a):

DWitek napisał(a):

czarek napisał(a):ok i ta blaszke sie rozgina i rozbiera

Delikatnie śrubokrętem nal;eży poodginać blaszkę, rozebrać, przedmuchać, przemyć, odtłuścić, złożyć i pozaginać blaszkę z powrotem.

Nie polegałbym zbytnio na rozbieraniu i czyszczeniu. N 75 to nie tylko mechanika i pneumatyka, tam też jest trochę elektryki; jest rdzeń, zatopiona w obudowie cewka. Podczepiony pod membranę rdzeń porusza się w górę i w dół sterowany prądem z kompa. U mnie miałem ten sam problem. Rozebrałem ( bardziej z ciekawości, bo na wymianę byłem nastawiony), oczyściłem choć po prawdzie to nie było z czego czyścić, wyglądał wewnątrz jak nówka. Dalej było to samo, przy 140 notlauf. Dopiero wymiana zaworu spowodowała, że nawet przy 170 furka się nie zająknie.

To oczywiste, że nie ma gwarancji, że po oczyszczeniu będzie OK. Turbinę też można czyścić jak jest zapieczona i jest OK, ale kiedy padnie to już żadne czyszczenie nie pomoże.

Jest to tylko jedna z opcji przy poszukiwaniu usterki (jeśli się nie zdiagnozuje prawidłowo samochodu) możliwa do wykonania przez prawie każdego.

Jednemu pomoże, drugiemu nie

Witam.
Mam problem ze swoim autem, mianowicie podczas dynamicznego przyspieszania przy obrotach okolo 4000 samochod nagle traci moc, tak jakby turbo przestalo pracowowac i samochod przyspiesza jakby to byl zwykly diesel. Po zgaszeniu silnika i po jego ponownym uruchomieniu samochod pracuje prawidlowo. W maju 2006r roku przeprowadzana byla modyfikacja komputera i z seryjnych 110KM uzyslano 127KM, zmiana delikatna takze nie podejrzewam aby awaria byla spowodowana podwyzszeniem mocy. Dzwonilem juz do jednego mechanika ktory po moim telefonicznym opisie obiawow bez wahania stwierdzil ze zna przyczyne i zaproponowal naprawe za cene 1000,- zł. bez jakichkolwiek wyjasnien. Stad tez moje pytanie, moze ktos mial podobny problem ze swoim autem i moglby podpowiedziec jak sobie z tym problemem poradzic, moze koszty naprawy nie sa az tak wysokie.

Pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc
Daniel

lapa27, nie chcę cie zniechęcać do użytkowania forum, ale poczytaj regulamin:

1. Jest temat do powitań i najpierw sie witamy później piszemy
2. Jest też opcja szukaj a temat ten setki razy był poruszany
3. Usterka jest typowa nie jest w bezpośredni sposób spowodowana modyfikacją
4. Napisz kto ci pisał program że osiągnąłeś tylko 127KM ze 110

lapa27, a poszukac to się juz nie chciało co

notlauf, sztanga, kierownice, n75 - i teraz użyj szukajki.

lapa27 napisał(a):uzyslano 127KM, zmiana delikatna takze nie podejrzewam aby awaria byla spowodowana podwyzszeniem mocy.

Ilość koni nie mówi, o poprawności programu lub tez nie jesli został skopany a po obiawach widac ze tak moze być to sam widzisz .... albo PSJ winny.

lapa27, gdzies Ty robil program ze masz tylko 127 KM co to za kupa

lapa27, scalony, temat przeczytaj od poczatku

Modyfikacji dokonywal Pan Tomasz z Firmy ALTA RACING w Warszawie, tez byle zdziwiony ze przybylo tylko 17 koni ale powiedzial ze tak bedzie bezpieczniej dla silnika.

[ Dodano: Czw 25 Sty, 2007 ]
Jesli usterka jest typowa to proszę o odpowiedź co może być przyczyną.

lapa27, standardowo: turbina, przepływomierz, N-75 całość lub jedna z powyższych, najpierw proponuje podpiąć się pod VAG-a, tam gdzie robiłeś program powinni ci powiedzieć co nie tak z autem.
ps. jeżeli coś ominąłem to clubowicze mnie poprawią

lapa27, za taki program to ja bym nie zaplacil lipa a nie program. Bezpiecznie to mozesz miec okolice 140 KM np ja tak mam Mniej momentu i sprzegla nie zabijesz..

No widzisz, a mi ten koles w Alta Racing wcisnal kit ze przy 140KM znacznie obnizy sie zywotnosc silnika, przestraszylem sie i zostalo przy tych marnych 127KM.

lapa27 napisał(a):a mi ten koles w Alta Racing wcisnal kit ze przy 140KM znacznie obnizy sie zywotnosc silnika

co za... ...fachowiec, gosc juz chyba niemial jak sie usprawiediwic ze jego poziom wiedzy na temat tuningu samochodu (nie malucha) jest rowny "mniej niz zero". Szkoda slow na takich " tuner-ow"

A mi sie wydaje ze Pan z ALTA RACING zaladowal typowy soft a wyszlo ile wyszlo bo auto ma problemy z cisnieniem (stad notlaufy) i byc moze z przeplywka.
Bo 127KM to jak sie postarasz to znajdziesz kilka seryjnych 110 ktore maja moce w tych okolicach (ciutek mniej)
Wiec tak jak Streat napisal....dupa nie soft albo dupa nie tuner...
135-140 jest jak najbardziej mozliwe i bezpieczne na seryjnych gratach.
A co do problemow to podezewam gruche lub zapieczone kierownice. Po sofcie w ktorym pewnie seryjne limitery zostaly a cisnienie poprzez wieksza dawke jest wyzsze (turbo sie bardziej wkreca) i przy 4000 brak juz mozliwosci regulacji i mamy notlauf. Krotko mowiac wgral Ci typowy uniwersalny soft ktory nie dosc ze nie jest spasowany z Twoim autem (mala moc) to jeszcze nie umie poradzic sobie ze sterowaniem turbiny...ehhh

126 to ja mialem seryjnego... a tu taki przyrost podjedz do tych specow z alta racing i niech poprawiaja to a jak nie no to wizyta w diagtroniku lub unitroniku powinna pomoc - z wyszkowa nie masz daleko do warszawy...

No tak, moglbym jechac do diagtroniku lub unitroniku tylko pozostaje pytanie po co ja wywalilem (w bloto?) 1500 zł. w Alta Racing? Jadac do innej firmy musialbym zaplacic drugie 1500 zł za poprawke a wcale mi sie to nie usmiecha. Tymczasem najpierw musze uporac sie z ta turbina. Dzis bylem juz u jednego mechanika, podlaczal komputer ale ma jakis stary soft i pokazuje tylko ogolnie ze jest blad. Umowilem sie z nim na przyszly tydzien, ma juz miec nowy komputer i wtedy sprawdzi co jest, dzis powiedzial tylko ze najprawdopodobniej N75 do wymiany.

posprawdzaj najpierw te rzeczy ktore wala sie najczesciej czyli n75 przeplywke. podaj kod bledu z VAG-a jak cos jest - napewno ktos pomorze znajac usterke...

Tak jak juz wczesniej mowilem, komputer nie wykazal konkretnej usterki tylko wskazal ogolny blad takze nie wiem czy pojawil sie jakis kod bledu, po prostu sie na tym nie znam. Szkoda ze nie wiedzialem o tym wczesniej bo moze faktycznie jakis kod sie pojawil wiec moglbym go spisac i cos moglibyscie mi podpowiedziec.

lapa27 napisał(a):takze nie wiem czy pojawil sie jakis kod bledu, po prostu sie na tym nie znam.

Powinien wywalić błąd z ciśnieniem

Nie zagladalem do tego komputera, bazuje na informacji przekazanej przez mechanika, powiedzial ze ma za slaby komputer - program, w przyszlym tygodniu maja dostarczyc mu nowy za 28 tys. wiec moze bedzie dokladniejszy.images/smiles/icon_biggrin.gif
Very Happy

zawsze mozesz jeszcze odpiac n75 i zobaczyc czy wyskoczy cos bo powinno. jedz do takiego co ma vaga a nie slaby komputer...

lapa27 napisał(a):wskazal ogolny blad takze nie wiem czy pojawil sie jakis kod bledu

lapa27 napisał(a):ma za slaby komputer - program, w przyszlym tygodniu maja dostarczyc mu nowy za 28 tys. wiec moze bedzie dokladniejszy

Kup sobie kabelek do laptopa za ~70zł i będziesz miął równie dokładny komputer.

Zmień mechanika. Jedź do diagtroników albo firmy temu podobnej

Bład ciśnenia doładowania ma konkretny nr z tego co pamiętam to 17654 (ale moge sie mylic) wiec dla mnie jako klienta nie było by żadnym wytłumaczeniem usłyszeć BŁĄD OGÓLNY Leon TDi jest prostym do zdiagnozowania samochodzikiem (na szczęście)