Hejka,
Chlopaki mam problemik. Gdy jest nagrzany silnik slychac dziwny dzwiek z dolotu do sprezarki. Autko na jalowym i jak dam gazu do ok 2000obr i puszcze to gdy juz praktycznie obroty spadna do jalowych to slychac takie dziwne tssss,tssss,tsss(dziwek jakby ze zle wyregulowanego BOV`a) z okolic dolotu. Zdjelismy z mechanikiem pokrywe filtra powietrza i powtorzylismy eksperyment - o wiele wyrazniej slychac bylo to z rury prowadzacej powietrze do turbiny.... Co to moze byc

Autko ma przelatane 117 tys (i raczej tyle bedzie mialo w rzeczywistosci), nie bierze NIC a NIC oleju, zero kopcenia czy czegos w tym stylu. 1000km temu zmiana wszystkich filtrow na MANN + olej na MOTUL X-CESS sciagany od kolegi menyou. Autko przyspiesza normalnie, ciagnie bez oporow, nie lapie notlaufow... W czasie jazdy jak uchyle okno to tylko slychac cichy swist sprezarki... Raz na 2 tygodnie robie w weekend ok 500 km i wtedy troche "przewietrzam" plucka leosiowi a na codzien smigam "wokol komina" nie butujac na zimnym... Ktos ma jakis pomysl

Mama nadzieje ze to nie turbo bo jestem obecnie w kpl dolku z $$ ;-(. Jutro mam przyjechac do mechanika w miare zimna furka mowi ze postara sie dostac do turbo i chociaz macnac wirnik czy nie ma duzych luzow (ale mysle ze jakby mial to bym olej musial dolewac - doswadczenie z poprzedniego autka z T tylko ze Pb)..