Strona 1 z 1

Dziwny objaw... sprzęgło??

PostNapisane: 8 maja 2007, 20:41
przez endrju
Witam,
mam taki dziwny objaw w Toledo AHF 1,9 110KM, jadąc np. na 2. biegu wciskam mocno gaz, auto przyspiesza do około 40km/h po czym obrotomierz sie dalej kreci, auto wyje a wskazówka na predkościomierzu praktycznie soi. Zauwazyłem, że po rozgrzani silnika (po przejechani około 100km) to sie nasila.
Dodatkowo jak wciskam mocno gaz i to juz niezależnie od biegu to czuje jakby takie dzine drgania, czy cos w tym rodzaju pod pedałem gazu. To tak jakbym czuł moc pod pedałem gazu która nie przekłada sie na przyspieszenie auta.
Czy to może być sprzęgło??

Pozdrawiam i z góry dzieki za wszelkie wskazówki.

Re: Dziwny objaw... sprzęgło??

PostNapisane: 8 maja 2007, 20:59
przez Marcin_TDI
no raczej sprzeglo. slizga sie...

Re: Dziwny objaw... sprzęgło??

PostNapisane: 8 maja 2007, 21:04
przez Tonny S
Smierdzi ??

Re: Dziwny objaw... sprzęgło??

PostNapisane: 8 maja 2007, 21:06
przez Marcin_TDI
Tonny S, na wlasne oczy widzialem ze sprzeglo skonczone i nic nie smierdzialo. moze pod maska troszke...

Re: Dziwny objaw... sprzęgło??

PostNapisane: 8 maja 2007, 21:07
przez endrju
Nic nie śmierdzi.
Byłem u mechanika niedawno, przejechał sie i mówi, że to raczej nie sprzegło i jest ok, ale ja nadal nie jestem zadowolony...
Poza tym jak szybko chce ruszyć to szarpie i musze dać więcej gazu. A jak wolniutko puszczam sprzegło to bez gazu ruszam i nic nie szarpie.

Re: Dziwny objaw... sprzęgło??

PostNapisane: 15 maja 2007, 00:05
przez Sammael
Nie będę zakładał nowego tematu. Z cyklu "szybkie pytanie na śniadanie".
Było wszystko, ładnie, pięknie. Ostatnio jednak mam dziwne wrażenie, że coś się zmieniło. Mianowicie wydaje mi się, że przy ruszaniu mam większe drżenia, dwójka zapięta przy 20-30 km/h (w korku) - delikatny gazik i podobne drżenia. 102 000 km najechane. Dwumas?
Ślizgania jako takiego nie zaobserwowałem.

Możliwe, że stałem się bardziej przewrażliwiony przez to forum.

Re: Dziwny objaw... sprzęgło??

PostNapisane: 15 maja 2007, 01:29
przez Marcin_TDI
Sammael_, chyba tak. idzie lato a co za tym idzie ladniutka pogoda i moze jestes bardziej rozleniwiony i szukasz dziury w calym hehe. przynajmniej ja tak mam. diesel zawsze trzasl czasem tak a czasem inaczej, nie musi byc od razu kolo zamachowe przeciez, one sie az znowu tak nie psuja. jaki masz przebieg ??

Re: Dziwny objaw... sprzęgło??

PostNapisane: 15 maja 2007, 01:39
przez Sammael
napisałem 102 kkm. No ja wszystko rozumiem, że klekocik, że drżenia, ale mimo wszystko jakoś tak, no sam nie wiem. Jak w końcu uda mi się do Compotów dostać to może się więcej czegoś dowiem. Co więcej wydaje mi się, że jak troche postoi (np. przez łikend) i w poniedziałek ruszę i moją słoniową nogę podniosę ze sprzęgła troche szybciej niż zwykle to jest ostre jak brzytwa.
I jakby wyżej zaczęło dopiero brać... no kurcze nie wiem, może za dużo o tym myśle i dlatego mi się tak wydaje. Naczytałem się forum i może zacząłem zwracać większą uwagę.

PS: Widzę, że nie tylko ja zarywam noce ;-)

Re: Dziwny objaw... sprzęgło??

PostNapisane: 15 maja 2007, 01:46
przez Marcin_TDI
Sammael_, z urodzin kolego wrocilem i taki madry zawsze jestem po xx piwach... tez tak mi sie wydaje ze jak postoi to sprzeglo szybko lapie i ostro ale juz przywyklem :brawo: :brawo:

Re: Dziwny objaw... sprzęgło??

PostNapisane: 15 maja 2007, 01:51
przez Sammael
A Ty, Ty, niedobry lisku chytrusku... z urodzin :-) Ludzie tutaj nad książkami siedzą a ten pije!
Żeby nie było, że taki wielki OT, to pewnie wszystkie niebieskie(te szybkie, i te troszkę wolniejsze ale też dające radę) tak z tym sprzęgłem mają po postoju :-) :-D :twisted:

Re: Dziwny objaw... sprzęgło??

PostNapisane: 16 maja 2007, 11:30
przez endrju
U mnie też jest tak, że po postoju łapie sprzęgło jak brzytwa, ale na trasie po przejechaniu około 100km to przy ruszaniu odczuwam małego muła. No i to szarpanie... Jak pisałem przy szybkim puszczaniu sprzegła szarpie i potrafi nawet zgasnąć. Jak puszczam wolno sprzęgło to pratycznie płynnie rusza bez szarpnięć.

Nie chce zakladac nowego tematu, ale niepokoi mnie tez inna rzecz.
Mianowicie mam coś takiego: jade sobie na 3. biegu. Cisne do około 65km/h, wciskam sprzęgło żeby zmienić na 4. bieg i w momencie szybkiego wysprzęglenia czuje takie dziwne lekko odczuwalne jednorazowe szarpniecie/stuknięcie silnikiem. Dokładnie tak samo jest przy zmianie na inne biegi. Moze przy zmianie z 4. na 5 tego nie odczuwam.
Czy to moze wina luzu na poduszce pod skrzynia biegów. Mam tam luz, bo jak reka złapie za silnik to po prawej stronie odczuwam luz i to dosc znaczny. Bylem u mechanika, on popatrzyl poruszal i mowi ze luz jest ale czy dopuszczalny to nie wi i ze musze obadac to na innym takim silniku.

Z góry dzieki wielkie za wszelkie info.
Pozdrawiam

Re: Dziwny objaw... sprzęgło??

PostNapisane: 18 maja 2007, 22:51
przez Marcin_TDI
moze jakis synchronizator w skrzyni.. najczesciej sie odzywa przy zmianie z 2 na 3...

Re: Dziwny objaw... sprzęgło??

PostNapisane: 21 maja 2007, 13:11
przez endrju
Byłem w ASO, posprawdzali i doszli do wniosku ze juz luz na poduszce lewej jest znaczny i to jest wina.
Szukalem takiej poduszki firmy LAMFORDER (około 200 PLN), ale nigdzie jej nie moge dostac. Jest za to Hans Pries za około 150 PLN i chyba sie na to zdecyduje. Co sądzicie o firmie HANS PRIES ???

Pozdrawiam

Re: Dziwny objaw... sprzęgło??

PostNapisane: 27 października 2007, 00:23
przez Cheeroki
to może i ja sie podepne zeby smietnika nie robic. Siadło mi sprzegło w arl cupra4 a dokładnie podczas przyspieszania zaczeło cos chrupac i wogole dziwne dzwieki wydawac ale samochod jechał tyle ze pedał sprzegła zrobił się meiciutki ale wraca. Na mysl przyszedł mi ubytek płynu hydraulicznego ale wtedy nie byłoby tych niepokojących dziewków.strart nie był ze strzałem czy coś takiego i dwumas zachowywał sie wczesniej normalnie. Auto zatrzymałem i scholowałem ale napewno cos grubo tam sie działo tylko co skoro sprzegło sie nie zaczeło slizgac?może wysprzeglik? jak nie słyszaliscie o takiej opcji to trudno rozbiorę oblukam i opisze...