LeonClub

Książki podają iż rezerwa to ok. 7 litrów czyli 100 można zrobić. Jak jest w rzeczywistości to sami wiecie. Mi gdy włącza się rezerwa to komputer pokazuje że można jeszcze zrobić 80km w rzeczywistości gdy zrobię już 50-55 to pokazuje mi 0. Jak jest u Was?

Tak samo, poprostu komputer oblicza ile przejedziesz na podstawie tego jakie bylo spalanie w ostatnim czasie. Jak jedziesz w trasie to spokojnie przejedziesz ponad 100km na rezerwie, w miescie nie radze liczyć na cuda. Kiedyś tak jeździłem, aż komp pokazał 0 km, przejechalem jeszcze z 1,5km ale wolałem nie ryzykować zapowietrzeniem układu więc zatrzymałem się i podreptałem na stację po paliwko. Od tamtego czasu wjeżdżam na stację zaraz jak zapali się rezerwa.

mi jak pokazywał o to raz udało mi się pokonać 9 km (tolerancja komputera chyba jest 10km)

Wskaźnik poziomu paliwa jest kalibrowalny. Auta wyjeżdzające z fabryki mają go ustawionego na wartości domyślne. Procedury serwisowe VW opisują proces dokładnej kalibracji wsaźnika jeżeli klient zgłasza zastrzeżenia co do jego działania. Jak sie bardzo chce można sobie wykalibrować zę będzie się swieciła przy dokładnie jakiejśtam wartości, ale nie ma to sensu, bo wskazania i tak zmieniają się w zależności np. od temperatury. Tak więc i tak trzeba wszystko traktować z pewną tolerancją

Ja tam jak zapali mi się rezerwa to przejeżdzam góra 30 kilosów i jadę na stację.
Tak jak asqaard nie ryzykuje bo jak fura zgaśnie to potem jest problem.
A poza tym po co śmieci z dna wybierać.

Dokładnie macie rację. Problem szczerze mówiąc poruszyłem czysto spekulatywny. Ale argument ze śmieciami jest niezły.

Oj Panowie rezerwa rezerwa swieci sie jak chce- u mnie na rezerwie mykalem po Krk i przy wlocie na platny odcinek A4 postanowilem tanknac i co Pan na stacji stwierdzil awaria zasilania poweru brak i nie bedzie paliwka wiec noga z gazu i delikatnie doturlalem sie do Katowic na rezerwie- podjechalem na stacje przy Gornoslaskiej i po zatankowaniu okazalo sie ze mialem jeszcze okolo 3l w baku i takie zdziwko strzelilem - spalanie spadlo na tym odcinku w mojej benzynce do ok. 5,5 L - normalnie jak w TDI

na rezerwie to mi jeszcze nigdy nie zostalo 7l z regoly wlacza sie jak zostaje 5l i mozna na tym przejechac ok 80 km po miescie jazda "mieszana" i przynajmniej jak zabraknie to sie serducho nie zapowietrzy chyba jeden z wiekszych plusow na poczet benzynki (mam nadzieje ze wywolam wojny Diesel vs Benzynka)

Ja to na rezerwie wracalem z Kamionek , przy 200/ h widzialem jak wskazowka opada , wskazowka na zero wskazywala a wrocka jeszcze nie widzialem , ale dojechalem
Co do wskazan kompa nie moge powiedziec nic bo kompa nie mam

Barth napisał(a):Ja to na rezerwie wracalem z Kamionek , przy 200/ h widzialem jak wskazowka opada , wskazowka na zero wskazywala a wrocka jeszcze nie widzialem , ale dojechalem
Co do wskazan kompa nie moge powiedziec nic bo kompa nie mam

O ile sie nie myle to przed Pila bylo to samo haha i tylko strzalki i sms bym na stacji sie zatrzymal :cheesy: i srednia sobie popsul a bylo tak pieknie haha - panowie juz o tym kiedys mowilem poproscie paa na stacji benzynowej by zalal wam przez odpowietrzenie hahaha u mnie rezerwa zapala sie przy ok 900 km i jeszcze jakies 80 km da sie smignac, by nie zaciagac syfu z baku zawsze staram sie przy 800 km zalewac i tylko do pelna :cheesy:

ja natomiast zauwazylem co innego.... wskazowka od full do polowa idzie powoli a potem od polowy w kierunku rezerwy szybciej... tez tak macie ?

tzn na pierwszej polowie baku wg wskazan moge zrobic wiecej niz na drugiej
w sumie to znacznie wiecej

Co prawda mam bezynke ale mam to samo... pierwsza polowe idze wolno, a druga spaaaada szybciutko

dokladnie tak jest na pierwszej kresce przejezdzam od 130 do 160 km a potem to juz leci szybciutko do 500km... niestety max przejechalem ok 800km na jednym baku ale jazda tylko na trasie jesli mozna to tak nazawac Gdansk - Bialowieza

Saszi chyba u wszystkich leonidasow jest tak samo-mialem dokladnie to samo do polowy powoli a za polowka to juz wirek w baku
wniosek wszystkie leony sa takie same

no to sie wypada chyba tylko cieszyc ze wszystko z naszymi Leosiami jest oki no chociaz wirek moglby sie tworzyc troszke wolniej

Dokladnie tak jest i u mnie z ta rezerwa
Tonny masz racje ale wiesz ty wiozles Age tylko a ja 2 pijaków

Tak samo mam i w benzynce i w ropniaczku. Raz jechałem do Kołobrzegu (645km) Po dotarciu komp. pokazywał mi że mogę jeszcze zrobić 620 km zaś wskaźnik dopiero zbliżał się do połowy (można by z tego wywnioskować że zrobię ponad 1200km - oczywiście przy ropniaczku) Jednak następnego dnia gdy zapaliłem autko wskażnik był już pod linią połowy zaś komp. pokazywał nie jak wcześniej 620 tylko 510. Ciekawe nie? Są rzeczy które się nawet nieśniły najstarszym góralą

a ja mam takie dziwne pytanie

Czy prawdą jest ,że jak w dieslu wyjeździ się paliwo do końca-tzn.samochód się zatrzyma z braku paliwa-to trzeba ponownie zalewać filtr paliwa??

Rogal napisał(a):a ja mam takie dziwne pytanie

Czy prawdą jest ,że jak w dieslu wyjeździ się paliwo do końca-tzn.samochód się zatrzyma z braku paliwa-to trzeba ponownie zalewać filtr paliwa??

Nie można w dieslu wyjezdzić ropki do końca bo się auto zapowietrzy i juz nie odpali nawet po zalaniu ropki na fula do baku - nalezy go wtedy odpowietrzyć nie wiem jak wyglada taka sytuacje i jak to sie robi w tdi ale miałem kiedys w domu Sierre 2.3D i tam była specjalna pompka do odpowietrzania.

nie polecam proby wyjezdzenia ropki do zera moze to slono kosztowac bo nie sadze byc byl w stanie sam odpowietrzyc autko a do tego dojdzie jeszcze koszt lawety no chyba ze jakis znajomy scholuje autko do "boxu"

Nie polecam również, ale znajomy mówł mi że w TDI jest pompka, tak więc po zalaniu trzeba włączyć rozrusznik, ale jak wiadomo jest to szkodliwe bo przez pewną chwilę pracuje na sucho. W starszych modelach była pompka ręczna i należało wtedy podpompować paliwo. Teraz samo się podpompuje ale jest to szkodliwe dla autka (trochę się powtarzam, ale to nic..)

No cóź pohwale sie.

Mialem juz przygode z moim TDI. Bylo to przed swietami BN, tak więc ruch w miescie zaje.... Kontrolka sie zapalila, spojzalem na licznik i wiedzialem ze max 100km mozna zrobic. Minal jeden dzien, drugi no i stwierdzilem ze trzeba pojechac, bo juz ok 60 km zrobilem. A poniewaz byly wspomniane korki to tankowanie przelozylem na noc . ok 24 wyszedlem skoczyc na stacje i powoli jade. Przed stacja jest wiadukt, wiec wjezdzając na niego cos sie stalo poprostu zgasl mi i wtedy wiedzialem, ze braklo ropki. Z gorki stoczylem sie powoli, pchalem jeszcze jakies 100 m i ufffff zatankowalem.
Na szczeście za drugim razem zapalil bez problemu. Za pierwszym krecilem jakies 3-4 sek.
Tak wiec nie radze ryzykowac 60 km okazalo sie za duzo. Uczcie sie na bledach innych a nie swoich

Lepiej tankować możliwie najszybciej po zapaleniu się nędzy, ale jak się już zapowietrzy, to przecież nie jest to jelcz i nie trzeba zapierdzielać ręczną pompką, wystarczy zalać gnoju i pokręcić trochę rozrusznikiem a układ sam się odpowietrzy i fura zagada Nie polecam kręcić rozrusznikiem furki jak już wiadomo, że zgasła bo brakło paliwa i nie ma co liczyć, że może jeszcze coś zassa. Po takim kręceniu odpowietrzanie potrwa jeszcze dłużej, bo napakujemy powietrza do układu

rezerwa jest chyba w benzynie i ropce taka sama ok 7 litrów. Ja swoim bolidem robię maks 40 km i lecę na stację bo wskazówka się ni podnosi i człowiek ma pietra czy zaraz nie stanie.

nie no 40 km to na spokoju na rezerwie przejedziesz ja najwiecej jak na razie 80 km przejechalem i nie stanal

sluchajcie ja raz przezylem brak paliwa w leonie, odnosnie krecenia rozrusznikiem, nie wiem jak w dieslu ale w benzynie w momencie przekrecenia kluczyka zalacza sie na chwile pompa i podaje paliwo, to samo dzieje sie po otwarciu drzwi kierowcy, nie trzeba krecic rozrusznika, wsluchajcie sie z rana jak otworzycie autko

w moim autki bzyczy!!!

mw1978 napisał(a):w moim autki bzyczy!!!

dokladnie - to twoje bzyczenie to jest wlasnie pompa...

acha to już wiem co to za bzyczenie po otwarciu drzwi

saszi napisał(a):nie polecam proby wyjezdzenia ropki do zera moze to slono kosztowac bo nie sadze byc byl w stanie sam odpowietrzyc autko a do tego dojdzie jeszcze koszt lawety no chyba ze jakis znajomy scholuje autko do "boxu"

Wbrew pozorom zapowietrzenie wcale nie jest takie groźne - oczywiście zalecane nie jest.
Skutki ujemne wywiera głownie na akumulator, gdyż całkowite zapowietrzenie Diesla wymaga kręcenia rozrusznikiem ok. 1-2 min.
Także najbardzie na tej sytuacji cierpi akumulator. Oczywiście nie radzę go zapowietrzyć przy np. -25C mrozu, gdy akumulator i tak już dostał w d..ę przez mróz

Zapala sie rezerwa - odruchowo noga z gazu - i zapuszczam zurawia gdzie najblizsza stacja.
W sw. pamieci punto raz braklo mi benzynki - maratonu z butelka po chyba ptysiu juz w zyciu nie chce powtarzac ... to bylo ladnych pare kilosow...

Odkopię starego kotleta ale mam jeden mały problem:

Czy u Was w dieslach gdy mniej więcej zostanie ok. 120km do przejechania na reszcie paliwa tez głupieje komputer?Tzn. pokazuje raz 120km by za chwilę 80km im bliżej końca rezerwy tym bardziej głupieje skacze np. z 50 na 20 , 30 itp.
Mówię o przypadku kiedy mam już przejechane jakieś kilometry danego dnia i zbliża się pustka w baku a średnie spalanie nie jeste duże ( np. ok7l.) i od momentu zapalenia się kontrolki nie zmienia się (utrzymuje się na stałym poziomie).

Mam wrażenie jakby wskaźnik (komputer) reagował na przechyły i bujanie auta...

Jak jest u Was?

W octavce zawsze stabilnie komp pokazywał ile do końca zostało, wahał się co najwyzej o 10km ale nie tak drastycznie jak w Leonie.
ps
raz mi właśnie przez takie oszukaństwo zabrakło paliwa, po dolaniu 1,5l auto zapaliło ale chwilę musiałem pokręcić..niestety..;(

Arci9 napisał(a):Mówię o przypadku kiedy mam już przejechane jakieś kilometry danego dnia i zbliża się pustka w baku a średnie spalanie nie jeste duże ( np. ok7l.) i od momentu zapalenia się kontrolki nie zmienia się (utrzymuje się na stałym poziomie)

z tego co zauważyłem to wskazania dystansu do pokonania nie bazują na średnim spalaniu jakie pokazuje komputer tylko ze spalania chwilowego w ostatnim okresie
prosty test przejedź z 10km na trasie ze stałą predkością - zobacz ile pokaże dystansu
później pobuutuj przez parę minut i zobacz co pokazuje wtedy

Arci9 napisał(a):raz mi właśnie przez takie oszukaństwo zabrakło paliwa, po dolaniu 1,5l auto zapaliło ale chwilę musiałem pokręcić..niestety..;(

to się mogło odbić niekorzytnie na pompowtryskach

tak to juz jest w LEONIE. U mnie jak się rezerwa zapali czy to w trasie czy w mieście pokazuje mi że mam 50km (praktycznie zawsze tyle) a po chwili już pokazuje że mam 0... wczoraj zapaliła mi się w minśku mazowieckim kontrolka i dojechałem do Wawy a było bardzo bardzo szybko i wróciłem do Ząbek i dopiero rano przed pracą zatankowałem i starczyło.

z tego co zauważyłem to wskazania dystansu do pokonania nie bazują na średnim spalaniu jakie pokazuje komputer tylko ze spalania chwilowego w ostatnim okresie

eee, było by to bardzo dziwne IMO

sleeper napisał(a):to się mogło odbić niekorzytnie na pompowtryskach

dlaczego tak uważasz?

Marcin_TDI napisał(a):tak to juz jest w LEONIE. U mnie jak się rezerwa zapali czy to w trasie czy w mieście pokazuje mi że mam 50km (praktycznie zawsze tyle) a po chwili już pokazuje że mam 0...

Właśnie to mnie tak wkurza-bo 1.że gdy komp pokazuje już nawet 10km , zatankowałem ledwo 50,6l a 2. że w skodzinie był bardzo dobrze zkalibrowany i nawet gdy pokazywał 0km to jeszcze miałem w baku ze 2litry

sleeper napisał(a):Arci9 napisał/a:
raz mi właśnie przez takie oszukaństwo zabrakło paliwa, po dolaniu 1,5l auto zapaliło ale chwilę musiałem pokręcić..niestety..;(

to się mogło odbić niekorzytnie na pompowtryskach

Arci9 napisał(a):dlaczego tak uważasz?

wtryski są smarowane/chłodzone paliwem

Arci9 napisał(a):Czy u Was w dieslach gdy mniej więcej zostanie ok. 120km do przejechania na reszcie paliwa tez głupieje komputer?Tzn. pokazuje raz 120km by za chwilę 80km im bliżej końca rezerwy tym bardziej głupieje skacze np. z 50 na 20 , 30 itp.

U mnie było to samo. Mało tego pokazywało mi 0 km do tankowania a zrobiłem 30-40 km. Tankowanie do odbicia i wlazło ponaz 53 l
Wszytsko zależy od stylu jazdy. Komputer zlicza ci średnią z ostanich 30 przejachanych km

Arci9 napisał(a):sleeper napisał/a:
to się mogło odbić niekorzytnie na pompowtryskach



dlaczego tak uważasz?

nic się nie stanie, jakbyś tak robił codziennie to po miesiącu by Ci moż e coś wyszło...

wtryski są smarowane/chłodzone paliwem

a wydawało mi się, że olejem i dlatego używamy oleju z normą 505.01?
to warto wiedzieć

Marcin_TDI napisał(a):nic się nie stanie, jakbyś tak robił codziennie to po miesiącu by Ci moż e coś wyszło...

nie będę tego sprawdzał

Arci9 napisał(a):

z tego co zauważyłem to wskazania dystansu do pokonania nie bazują na średnim spalaniu jakie pokazuje komputer tylko ze spalania chwilowego w ostatnim okresie

eee, było by to bardzo dziwne IMO

ale tak jest. Jak jedziesz stala predkoscia to spada liniowo. Jesli nawet na chwile ostro wcisniesz to spada do 0, wystarczy odpuscic i znowu powroci do poprzednich wskazan.

dokładnie. poza tym jak masz full bak to odchylenia matematycznie są mniejsze dlatego nie spada tak drastycznie zasięg pokazywany. poza tym większość samochodów wskaźniki paliwowe mają niestety tak skonstruowane że pierwsza połowa baku zatankowanego pod korek zawsze jest jakoś większa niż druga.