dziwny odgłos przy 2100-2200 obrotów

Witam.
Mam problem już drugi raz przy Seacie Leonie 1.9 TDI - (90), tzn:
podczas jazdy po przejechaniu około 20-30 km przy obrotach silnika 2100-2200 podczas przyspieszaniu pojawia się nagle głośniejszy dziwny dźwięk silnika coś jakby zabrzęczało. Szczególnie słychać to na biegach od 1-3 na 4 i na 5 biegu dużo mniej lub pawie nie słychać. Zjawisko tego nie ma gdy silnik jest zimny pojawia się po przejechaniu ok. 20-30 km, na postoju gdy silnik pracuje i zwiekszam obroty to tego zjawiska nie ma (przy 2100-2200 też nie).
Podobną sytuację miałem 1.5 roku temu i myślałem, że to po prostu brzęczy gdzieś jakiś poluzowany element lub blacha i jeździłemi pewnego razu nie dojechałem do domu - zabrzęczało coś mocno i samochód zgasł podzczas jazdy. Okazało się, że puścił (przekręcił się napinacz i poszły jeszcze do tego 2 popychacze (podobno miałem szczęście, że nic więcej). Został wymieniony rozrząd i 2 popychacze - samochód miał wtedy przejechane 80 tys.km teraz ma 100 tys.km.
Jak pisałem wyżej teraz sytuacja z tym brzęczeniem przy tych obrotach zaczyna sie powtarzać, obawiam sie, że to znów napinacz ale dlaczego tak szybko - przejechałem od wymiany rozrządu zaledwie 20 tys.km a może przyczyna jest gdzie indziej.
Prosze o pomoc, może ktoś miał już z czymś takim do czynienia - będę wdzięczny za każdą poradę lub wskazówkę co robić dalej.
Mam problem już drugi raz przy Seacie Leonie 1.9 TDI - (90), tzn:
podczas jazdy po przejechaniu około 20-30 km przy obrotach silnika 2100-2200 podczas przyspieszaniu pojawia się nagle głośniejszy dziwny dźwięk silnika coś jakby zabrzęczało. Szczególnie słychać to na biegach od 1-3 na 4 i na 5 biegu dużo mniej lub pawie nie słychać. Zjawisko tego nie ma gdy silnik jest zimny pojawia się po przejechaniu ok. 20-30 km, na postoju gdy silnik pracuje i zwiekszam obroty to tego zjawiska nie ma (przy 2100-2200 też nie).
Podobną sytuację miałem 1.5 roku temu i myślałem, że to po prostu brzęczy gdzieś jakiś poluzowany element lub blacha i jeździłemi pewnego razu nie dojechałem do domu - zabrzęczało coś mocno i samochód zgasł podzczas jazdy. Okazało się, że puścił (przekręcił się napinacz i poszły jeszcze do tego 2 popychacze (podobno miałem szczęście, że nic więcej). Został wymieniony rozrząd i 2 popychacze - samochód miał wtedy przejechane 80 tys.km teraz ma 100 tys.km.
Jak pisałem wyżej teraz sytuacja z tym brzęczeniem przy tych obrotach zaczyna sie powtarzać, obawiam sie, że to znów napinacz ale dlaczego tak szybko - przejechałem od wymiany rozrządu zaledwie 20 tys.km a może przyczyna jest gdzie indziej.
Prosze o pomoc, może ktoś miał już z czymś takim do czynienia - będę wdzięczny za każdą poradę lub wskazówkę co robić dalej.