[PB wolnossąca] Kontrolka ładowania

Reklama

przez **marcin7x5** » 23 grudnia 2010, 11:57

Chciałem się zapytać szanownych kolegów czy spotkał sie ktos z takim przypadkiem, że po rozruchu silnika (1,6 16V AUS) nie gasnie samoczynnie kontrolka ładowania. Dzieje sie tak dopiero po "przegazowaniu" silniczka do ok 2000 tys obr/min. Problem ten występuje po kazdym uruchomieniu. czy jest na to jakaś rada aby było tak jak powinno być tzn powinna zgasnąc samoczynnie po uruchomieniu.

Reklama

przez **Lanczu** » 24 grudnia 2010, 09:58

Sprawdź napięcie paska , zobacz jakie napięcie podaje alternator przy rozruchu .

przez **marcin7x5** » 28 grudnia 2010, 17:16

Z tym wszystko jej ok. Wymiana alternatora też nie dała pozytywnych zmian. Dodam, że po przekroczeniu 2 tyś obrotów silnika lmpka gaśnie i już się nie zaświeca. Problem występuje tylko i wyłącznie po uruchomieniu silnika. Elektryk stwierdził że alternator jest obcowzbudny (cokolwiek to znaczy). Tyle, że podobno ten typ alternatorów już dawno przestał być stosowany w samochodach. Sprawdzałem ostatnio w golfie 4 z tym samum silnikiem i tam lampka ładowania gaśnie zaraz po uruchomienia silnika. Więc to co występuje u mnie to raczej nie jest normalny stan. :olaboga:

przez **oczkolek** » 28 grudnia 2010, 22:24

marcin7x5 napisał(a):Sprawdzałem ostatnio w golfie 4 z tym samum silnikiem i tam lampka ładowania gaśnie zaraz po uruchomienia silnika.

Tak też powinno być w Leonie.

przez **marcin7x5** » 29 grudnia 2010, 17:49

Problem cały w tym, że tak właśnie nie jest i nikt za bardzo nie wie dlaczego. Może ktoś z szanownych kolegów pracuje lub ma znajomego w serwisie seata lub vw co by poradził dlaczego tak się dzieje. Ostatnio zamontowałem swój alternator w innym leonie i wszystko było ok. Kontrolka gasła zaraz po uruchomieniu silnika. Wiec nie bardzo już wiem co takiego jest w moim leonie że gasnie dopiero przy wyższych obrotach silnika

przez **oczkolek** » 30 grudnia 2010, 16:25

marcin7x5, jedź do innego elektryka. Niech sprawdzi jeszcza raz alternator i czy jest ładowanie aku.

przez **marcin7x5** » 2 stycznia 2011, 14:21

Byłem już i niby wszystko jest ok. Napięcie ładowania 13,5V (oczywiście po zgasnięciu lampki). Dopóki jej nie "zgaszę" ładowania nie ma. Czy to może być problem, że podobno mam zamontowany niewłaściwy typ alternatora? Mam 70 A a powninien być podobno 90A?
Mógłby mi któryś z kolegów sprawdzić jaki powinien być alternator w silniku 1,6 16V o kodzie AUS? :nauka:

przez **Marecki811** » 2 stycznia 2011, 14:52

marcin7x5, jakies niskie to napiecie chyba u mnie jest 14,4 volta

przez **gajdar** » 2 stycznia 2011, 23:16

marcin7x5 napisał(a):Byłem już i niby wszystko jest ok. Napięcie ładowania 13,5V

jak dla mnie to mało.Powinno być ok 14-14.3

przez **marcin7x5** » 3 stycznia 2011, 08:07

Cz ma ktos z szanownych kolegów może schematy elektryczne alternatora 70 A i 90 A montowanych w leonach?

przez **oczkolek** » 3 stycznia 2011, 09:39

marcin7x5, jedź do ASO (albo poproś niektórych forumowiczy) a tam niech wg VIN sprawdzą jaki powinien być alternator.

Schemat alternatora nic tu Ci nie pomoże.

przez **marcin7x5** » 3 stycznia 2011, 14:29

Byłem juz w jednym i usłyszałem tradycyjna spiewkę, że trzeba podpiąć, trzeba sprawdzić a najlepiej kupic nowy. Na moja sugestię, że wymieniłem juz alternator a problem nadal pozostał serwis rozłoztył ręcę tłumacząc tym, ze muszą poszukac poczytać ew popytac.

[ Dodano: 28 Styczeń 2011, 14:47 ]
Problem rozwiązany. Mozna temat zamknąć. Winowajca - alternator! :jupi:

przez **lisu07** » 29 kwietnia 2011, 16:18

sorry że odgrzewam, ale możesz napisać co dokładnie pomogło i co było przyczyna ? bo ja mam to u siebie tylko w 1.8 APG i nie wiem co to może być. próbowałem wymienić regulator napięcia ale wtedy ładowanie nie występowało nawet po wzbudzeniu więc wsadziłem spowrotem stary regulator.

przez **marcin7x5** » 4 maja 2011, 07:59

Dokładnie to pomogła wymiana całego altka na własciwy. Jak sie okazało miałem zamontowany altek ze skody Octavi I. Jak załozylismy ten własciwy wg ETKI wszystko wróciło do normy :jupi:

Reklama