szukałem rozwiązania mojego problemu na forum, jednak niestety nie do końca udało mi się coś ustalić.
A mianowicie.
Leon 1.6 16V z holenderską instalacją gazową. Od jakiegoś czasu ciężko go odpalić. Zimny silnik nie można wręcz uruchomić na dotyk, trzeba "pokręcić" i załapie. Poza tym zimny na benzynie pracuje poprawnie, jednak po przełączeniu na LPG auto się trzęsie, a z tłumnika słychać dziwne "plumknanie". Następnie rozgrzany silnik pracuje poprawnie na LPG, natomiast często nie chce działać na PB. Z tym, że nie ma żadnej reguły, raz ciepły silnik działa i na LPG i na PB, raz auto się trzęsie i na benz i gazie a dodatkowo nie ma mocy, jakby pracował na 3 cylindry. Zdarza się, że jadąc na gazie i wrzucając bieg jałowy samochód zgaśnie, a po uruchomieniu na benzynie pracuje jakby na 3 cylindry. Za jakiś czas, po kilkunastu km znowu zaczyna pracować poprawnie.
Na kompie wyskoczył błąd cylindra trzeciego i sondy lambda2 (auto ma usunięty katalizator). Zmieniłem świece bo 1 miała przebicie i usunięto błędy. Za 2 dni znowu błąd cylindra. Została zmieniona cewka. Mechanik zmierzył ciśnienie i na każdy z 4 cylindrów po 11 atmosfer.
Kolejnego dnia te same objawy.

Dziś zauważyłem, że przy uruchomionym silniku i odłączonej odmie, gdy odkręciłem korek od oleju obroty silnika skoczyły o 0,4 do góry (1300)
Czy ktoś z was miał podobny problem. Jakieś pomysły na przyczynę tych problemów.
Z góry dzięki za pomoc
