przez Szymko » 17 marca 2013, 22:55
Zauważyłem u siebie podobną przypadłość.
Po przejechaniu krótkiej trasy Leon odpala nieco ciężej. Nie muszę co prawda kilka razy kręcić, ale trzeba go nieco dłużej przytrzymać.
Dzisiaj na przykład po zrobieniu ok. 20 km, postój na 2 minutki pod sklepem - zapalił bez problemu. Potem przejechałem ok. 1 km do domu i po kilku godzinach już ciężej zapalał.
Rano zapala na strzała pomimo dosyć kiepskiego już stanu akumulatora.
Czujnik temperatury wymieniony jakiś czas temu, przepustnica czyszczona przed mniej więcej 3 miesiącami.
Dodam, że mam padnięty EGR i obecnie jeżdżę z odpiętym. Czy to może być przyczyna?
Generalnie pytam bardziej z ciekawości bo to nie jest wielki problem czy zapali po 1 obrocie rozrusznika czy po dwóch.
Silnik 1.6 16V AZD