Przeglądałem kilka tematów dot. podobnych problemów ale nie znalazłem w podobie do mojego przypadku.
Jakiś >1500km wstecz zaczeło mi ubywać płynu, dolewałem raz na 2/3 tygodnie ok 1l płynu. Oddałem do mechanika (gdzieś w kraju bo akurat byłem dłuższy czas u rodziny) mówiąc mu że widzę płyn na podłużnicy pod zbiorniczkiem wyrównawczym oraz małe kałuże/wilgoć pod prawym przednim kołem. Okazało się, że podobno uciekało z jakiegoś łączenia przy chłodnicy które wymienił, a takie małe wycieki z pod zbiorniczka są ok bo to jakiś nadmiar sobie ucieka...

Przez około miesiąc było ok. Dziś musze dolewać praktycznie co 2 dzień. Płyn ewidentnie wywalany na podłużnice pod zbiorniczkiem i cały czas kałuże za przednim kołem. Włożyłem reke pod zbiorniczek, jest tam taki wężyk który idzie z dołu zbiorniczka w strone tyłu silnika. Na łączeniu tego wężyka ze zbiorniczkiem od spodu jest ewidentnie mokro.
Chce dzisiaj wykręcić ten zbiorniczek i zdjąć ten wężyk, sprawdzić czy nie jest pękniety itp. natomiast nie wiem już sam czy to może być problem na wężyku czy jakiś problem z korkiem/ciśnieniem i dlatego wywala przez wężyk. Podobno jak jest nieszczelna uszczelka pod głowicą to wywala ciśnienie dołem zbiorniczka tam gdzie macałem. Czy tak może być jeśli jest uszkodzony korek/głowica czy jeśli cieknie to wymieniać wężyk ? Przez korek raczej płyn nie ucieka bo nie widzę śladów wycieku w okolicach korka czy zbiorniczka - tylko pod nim na podłużnicy.
Jakieś rady co do wyjęcia zbiorniczka ? Widziałem ze przymocowany na 2 śruby plus wężyki na zaciski. Da sie go wyjąć żeby jak najmniej płynu stracić ?
