Cześć, zakupilem na pierwszy samochód jakiś miesiąc temu seata leona 1.6 16v 105km.
Jestem z niego bardzo zadowolony zwłaszcza że w sobote zalozyłem alufelgi 18 calowe i samochód nabrał charakteru. Powtarzalnego bo powtarzalnego ale jednak.
Dzisiaj po pracy wsiadam do mojego leonarda, przekrecam kluczyk i co? Kręci już niby odpalił ale obroty nie wskoczyly nawet powyzej 500, gdy ostro dodałem gazu i go odcięło to już normalnie na jałowym kolo 900rpm, jade jade jade, rozmawiałem przez telefon (tak wiem wiem...) wyszedł mi pieszy na pasy no i elegancko sie zatrzymałem ale zapomniało mi sie zredukować z tego wszystkiego z 3 na 1 no i mi zgasł, szybko rzuciłem telefon, chce odpalić i niunia kreci kreci kreci, znów gaz do dechy mu dałem i odpalił ale strasznie mu mocy ubylo, wyprzedzić przy 80 na 4 to cud, wgl się nie chce zbierać i coś dziwnie terkocze. Zajechałem do znajomego podpiął komputer na szybkosci przeskanował samochód i 0 błędów.
Dodam że ostatnio dolałem troche oleju 10w40 (taki sam jak był zalany) tylko było go troszke mało.
Co jest nie tak? Sypie sie coś w środku? Nie pałuje go, czasem lubie przeciągnąć na drugim biegu, a tak to spokojnie do 2.5k rpm
Terkotanie:
https://www.youtube.com/watch?v=eiFQsTKoDTA