Strona 1 z 1

Chwilowy brak mocy w LEONQ!!??

PostNapisane: 16 listopada 2008, 20:46
przez leon_2002
po wcisnieciu gazu nic sie nie dzieje (tak jakby benzyna nie dochodzila)po pewnej chwili wszystko wraca do normy problem powtarza sie co pewien czas co moze byc przyczyna ;]

Re: Chwilowy brak mocy w LEONQ!!??

PostNapisane: 18 listopada 2008, 21:01
przez tomek163
a ja dzisiaj miałem tez dziwny przypadek, rano odpaliłem auto chodziło ze 3 minuty i włączyłem się do ruchu jednak musiałem nagle przyspieszyć bo sytuacja tego wymagała, dodałem ostro gazu trochę przytrzymałem na sprzęgle a tu brak mocy za mną biała chmura dymu silnik klekocze jakby miał się rozpaść, zjechałem na pobocze zgasiłem odpaliłem po chwili znowu nierowna praca silnika i klekotanie to odrazu zgasiłem, popatrzyłem pod maskę nic nie zauważyłem spróbowałem znowu odpalić i tym razem wszystko ok przejechałem az do rozgrzania silnika i dałem mu ostro w palnik i wszystko chodzi jak należy, ktoś ma może jakiś pomysł co to mogło być bo ja juz myślałem, że skopał sie rozrząd albo zgubiłem jeden tłok

Re: Chwilowy brak mocy w LEONQ!!??

PostNapisane: 29 listopada 2008, 09:56
przez kamilsloma
Turbina?

Re: Chwilowy brak mocy w LEONQ!!??

PostNapisane: 29 listopada 2008, 23:08
przez gadula007
tomek163, ostatnio padł mi czujnik położenia wału. Dymu nie miałem, ale uczucie jakbym jechał na trzech cylindrach. Czasem załapywał to było czuć takie szarpnięcia.
Cała naprawa w przydrożnym serwisie w małym miasteczku (bo to było na wakacjach) - 200zł.

Re: Chwilowy brak mocy w LEONQ!!??

PostNapisane: 30 listopada 2008, 11:04
przez tomek163
narazie wszystko śmiga, chyba się zakrztusił chwilowo taki sporadyczny incydent, miejmy nadzieje ze sie nie powtórzy :)

Re: Chwilowy brak mocy w LEONQ!!??

PostNapisane: 30 listopada 2008, 13:37
przez Juniora3
tomek163 napisał(a):narazie wszystko śmiga, chyba się zakrztusił chwilowo taki sporadyczny incydent, miejmy nadzieje ze sie nie powtórzy :)


podepnij Vag-a zobacz jakie bledy wyskocza.
niby incydent ale moze cos zlego sie dziać z autkiem:)

Re: Chwilowy brak mocy w LEONQ!!??

PostNapisane: 30 listopada 2008, 16:16
przez gadula007
tomek163, u mnie też było tak, że dojechałem z Gdańska pod Muławę bez problemów i nagle samochód zmulił. Dalej do W-wy dojechałem ledwo co 100km/h z szarpaniami i bez wyprzedzania. Następnego dnia z kuzynem poszliśmy testować i szukać przyczyny i nic nie znaleźliśmy bo samochód jeździł OK. Po 3 dniach wyjechałem do Lublina no i pod Garwolinem samochód zrobił to samo. Następnego dnia już byłem u mechanika bo bałem się, że w ogóle cos padnie i nie wrócę do Gdańska. Też Ci proponuję sprawdzenie co tam jest.

Re: Chwilowy brak mocy w LEONQ!!??

PostNapisane: 8 listopada 2009, 16:35
przez dymek
Dzis jechalem ok 100km/h na V i nagle odczulem zanik mocy przy dodawaniu gazu, zrzucilem na IV, ale nie chcial zalapac- dopiero po 3 sek silnik zaczal chodzic normalnie. Przepływka? Cos innego? Dodam, ze zdarzyło sie to juz drugi raz w ciagu 2 miesięcy. Bylem u mechanika a ten powiedział, ze przyczyn moze byc 100 i mam dalej jezdzic. Dzieki za pomoc. Silnik 1.6 16V

Re: Chwilowy brak mocy w LEONQ!!??

PostNapisane: 8 listopada 2009, 17:52
przez Staszek20VT
Jedź do ASO, niech auto podłączą pod VAGa i odczytają błędy z komputera. Będziesz wiedział wszystko...

Re: Chwilowy brak mocy w LEONQ!!??

PostNapisane: 8 listopada 2009, 19:00
przez dymek
hmm to juz sprawdzone- nie ma bledow. I znowu mi powiedzieli- mozna jezdzic. Ale kurcze wyprzedzac teraz strach.

Re: Chwilowy brak mocy w LEONQ!!??

PostNapisane: 13 listopada 2009, 20:36
przez oczkolek
dymek napisał(a):Dzis jechalem ok 100km/h na V i nagle odczulem zanik mocy przy dodawaniu gazu, zrzucilem na IV, ale nie chcial zalapac- dopiero po 3 sek silnik zaczal chodzic normalnie. Przepływka? Cos innego? Dodam, ze zdarzyło sie to juz drugi raz w ciagu 2 miesięcy. Bylem u mechanika a ten powiedział, ze przyczyn moze byc 100 i mam dalej jezdzic. Dzieki za pomoc. Silnik 1.6 16V



A pompa paliwa nie mówi papa.

Re: Chwilowy brak mocy w LEONQ!!??

PostNapisane: 16 listopada 2009, 14:13
przez roosman
dymek napisał(a):hmm to juz sprawdzone- nie ma bledow. I znowu mi powiedzieli- mozna jezdzic. Ale kurcze wyprzedzac teraz strach.
podjedź na Vaga i sprawdź przy odpalonym silniku, może wywalić któryś z czujników - wału lub wałka.