LeonClub

Hej,

od jakiegoś czasu mam pewien "problem". Sprawa wygląda zawsze tak samo, tzn. muszą nastąpić pewne warunki:

- temp. 0-5 st. C
- wilgotno (lekki deszczyk, mgiełka)
- nierozgrzany silnik

I jak już te wszystkie warunki są spełnione następuje "zapalenie Check Engine".

Po 5-ym (albo którymś z kolei) odpaleniu kontrolka już nie świeci się.

Czy ma ktoś jaki pomysł, co to może znaczyć?

Uprzedzam, że:
- VAGa nie mam
- a jak już się zorganizuje, to kontrolka już nie świeci.

Stąd też następne pytanie, czy wszystkie "zapalenia się" kontrolek są gdzieś zapisywane?

wszystkie "zapalenia się" kontrolek są zapisywane. tylko polecam podpiąć profesjonalny sprzęt, bo amatorski może pokazać "nieznany kod błędu".

błąd na vagu: zawór N18.

Nawet na FIS (lans :P) pokazuje mi, że coś z emisją spalin.

Wyskakuje raz, po czym po którymś odpaleniu znika.

Objawy: raz na jakiś czas Leon łapie muła, później zapala się "check" i od wszystko wraca do normy, to znaczy - muła nie ma.

CO się robi z tym zaworem N18, można go usunąć wraz z EGR'em? Robi się taką operację w BCB?

bugajek,
17848 - Zawór recyrkulacji spalin - N18: przerwa
P1440 - 35-10 - - - Sporadyczny
??

Axee, dzięki, może ktoś to rozwiąże

Mam bardzo podobny problem w leonie BCB 2004 tylko zamiast EGR VAG wywala przerwę w grzałce lambdy za katalizatorem (sporadyczny). Zapala się wtedy kontrolka check engine, jednak zamulanie nie jest regułą- zdarza się ono raz na kilka zaświeceń kontrolki. Już kilka razy był u mechanika jednak nigdy nie udało mu się złapać zamuły podczas jazdy testowej :/

Wychodzi na to, że EGR w benzynie ma inną konstrukcję niż w ropie...