Wiem, wiem...byyyło o tym sporo, ale pomysłów mi brakuje
Od ok 2 miesięcy jestem właścicielką auta.
I mam go tak dość

Jestem właśnie po wymianie zaworu EGR (był do wymiany, wcześniej ktoś już przy nim majstrował, nie nadawał się już).
Przepustnica czyszczona ok miesiąc temu (pomogło wtedy na ok tydzień), adaptacja była robiona.
I auto nadal faluje, może rzadziej, ale jednak. W tej chwili testuje, czy ma znaczenie czy na gazie czy na benzynie.
Dzis pierwszy raz mnie znów mocno szarpnęło, kiedy zmieniałam bieg z 2 na 3 - zamulił się i złapał.
Wszystko teraz dzieje się jeszcze na nie do końca rozgrzanym silniku. Albo zimnym, albo zanim wskoczy na 90st.(przed wymiana EGR na ciepłym i zimnym)
Mechanik mówi,że świece, przewody ok, że to nie przepustnica (podmieniał nową - mówił)i nic.
Kilka razy wyłączył mi się gaz - mam wrażenie,że bardziej faluje, czy traci moc przy cofaniu. Wtedy czasami na chwilkę tak zawahają się obroty,ze przełączy się na benzynę.
Planuje tydzień jeździć tylko na benzynie, wyłączyć lpg. jeśli sytuacja się nie powtórzy, może to jednak gaz?
Niestety falowania i szarpanie nie występuje zawsze, czasami raz na kilka dni.
Dodam jeszcze,że poprzednia właścicielka spaliła pompę paliwa, była wymieniana , ale nie wiem czy nowa czy jakaś używana.
Polećcie może do 50km od Wawy naprawdę znającego się na Seatach.