Odstawiłem do znajomego w ASO Leona i padła diagnoza: Katalizator do wymiany i prawdopodobnie sonda lambda.
Objawy były następujące: przy ujemnej temperaturze i zimnym silniku auto nie wkręcało się na obroty, pedał gazu nie reagował na wciśnięcie, auto się dusiło. Po solidnym przygazowaniu auto jechało. Kiedy się zagrzał wszystko wydawało się ok.
Co do utraty mocy to trudno powiedzieć przy tych 75 KM

Pytanie następujące: wymieniać na nowy, wycinać i wstawiać jakieś cuda typu strumienice itp.
Jakie macie doświadczenia w tym temacie?
Cena samego Kata to 950 zł - oryginał + robocizna.
Kod silnika to BCA 1.4 75 KM. Auto posiada LPG od roku i przejechało na instalacji ok 20 tys.