Co to za część i jak się nazywa?

Witam,
opiszę swój problem w sposób zapewne zawiły
mianowicie. Silnik, korek wlewu oleju do silnika. Między korkiem a silnikiem jest plastikowa część (o którą właśnie mi chodzi) w którą ów korek jest wkręcany. Z części tej odchodzi rurka która idzie jakby do filtra powietrza (między rurką a tą częścią jest jeszcze inny biały element (okrągły)). O co się rozchodzi? Ta część pomiędzy korkiem a silnikiem mocowana jest w taki sam sposób jak korek czyli dwie dogięte blaszki dociskają go od spodu. Problem w tym że blaszka z jednej strony jest odłamana i element ten nie jest dociśnięty (a chyba powinien bo jest tam uszczelka).
Nie wiem jak długo z tym jeżdżę, zauważyłem niedawno po tym jak zajrzałem pod maskę- zapalił mi się EPC i żółta kontrolka silnika.
Moje pytania:
- czy możliwe że kontrolka zapaliła się od tego (zapaliła się po przejechaniu przez hopkę niezbyt powoli)
- jak nazywa się ta część bo nie mogę jej znaleźć
- jakie mogą być konsekwencje jazdy (nie wiem jak długo) z nieszczelnym takim elementem
- co jeśli ta blaszka nie wypadła komuś poza silnikiem tylko wpadła do środka :/
Dodam że w momencie wciśnięcia gazu (szybkiego wciśnięcia), autko "łapie doła" i przed skokiem obrotów słychać charakterystyczny "świst". Pozostałe objawy: obroty na ciepłym silniku na luzie ok. 600obr/min, odczuwalny bardzo delikatny spadek mocy szczególnie pod górkę.
Z góry bardzo dziękuję za pomoc
[ Dodano: 19 Kwiecień 2011, 15:31 ]
witam ponownie,
wiem już że jest to po prostu wlew oleju. udało mi się go "naprawić" a dokładniej założyć nową blaszkę która go dociska. Nowy objaw, obroty nadal około 600obr/min ale po odkręceniu korka oleju rosną do ok. 1100obr. I nadal słychać to "syknięcie powietrza" przy szybkim dodaniu gazu.
opiszę swój problem w sposób zapewne zawiły
Nie wiem jak długo z tym jeżdżę, zauważyłem niedawno po tym jak zajrzałem pod maskę- zapalił mi się EPC i żółta kontrolka silnika.
Moje pytania:
- czy możliwe że kontrolka zapaliła się od tego (zapaliła się po przejechaniu przez hopkę niezbyt powoli)
- jak nazywa się ta część bo nie mogę jej znaleźć
- jakie mogą być konsekwencje jazdy (nie wiem jak długo) z nieszczelnym takim elementem
- co jeśli ta blaszka nie wypadła komuś poza silnikiem tylko wpadła do środka :/
Dodam że w momencie wciśnięcia gazu (szybkiego wciśnięcia), autko "łapie doła" i przed skokiem obrotów słychać charakterystyczny "świst". Pozostałe objawy: obroty na ciepłym silniku na luzie ok. 600obr/min, odczuwalny bardzo delikatny spadek mocy szczególnie pod górkę.
Z góry bardzo dziękuję za pomoc
[ Dodano: 19 Kwiecień 2011, 15:31 ]
witam ponownie,
wiem już że jest to po prostu wlew oleju. udało mi się go "naprawić" a dokładniej założyć nową blaszkę która go dociska. Nowy objaw, obroty nadal około 600obr/min ale po odkręceniu korka oleju rosną do ok. 1100obr. I nadal słychać to "syknięcie powietrza" przy szybkim dodaniu gazu.