Strona 1 z 1

[PB+LPG] Czerwona kontrolka zapala się i gaśnie

PostNapisane: 10 sierpnia 2011, 14:49
przez qcz
Witam, mam problem dot. chyba smarowania,
Pierwszy raz około 1k km temu przy wyjeżdżaniu z ronda zapaliła mi się 3 razy kontrolka na czerwono, przy czym piszczał, też 3 razy. Zgasły diody i było okej.
Dziś problem znów powtórzył się i też przy wyjeżdżaniu z ronda, też 3 razy migneła dioda i też 3 razy zapiszczał.
Jakieś pomysły?

Re: [PB+LPG] Czerwona kontrolka zapala się i gaśnie

PostNapisane: 10 sierpnia 2011, 15:00
przez ajni
Niski poziom oleju o ile masz czujnik poziomu, lub bardzo niski poziom oleju i smok na zakręcie nie łapie- spada ciśnienie i piszczy. Albo uwalony czujnik/ wiązka w co wątpię.

Pierwsze do sprawdzenia poziom oleju na zimnym silniku po dłuższym postoju na płaskim terenie.

Oczywiście na dolewkę taki olej jaki masz wlany najlepiej. I nie lej więcej niż maks, bo to jeszcze gorzej niż za mało.

Re: [PB+LPG] Czerwona kontrolka zapala się i gaśnie

PostNapisane: 12 sierpnia 2011, 04:54
przez Chaszczu
A napewno to kontrolka od oleju ?? Czy może od temperatury ?? Czujnik płynu hamulcowego ??

Re: [PB+LPG] Czerwona kontrolka zapala się i gaśnie

PostNapisane: 14 sierpnia 2011, 08:34
przez oczkolek
Chaszczu napisał(a):A napewno to kontrolka od oleju ?? Czy może od temperatury ?? Czujnik płynu hamulcowego ??


Dokładnie. Na czerwono kontrolek może zapalać się kilka. qcz która kontrolka ??

Re: [PB+LPG] Czerwona kontrolka zapala się i gaśnie

PostNapisane: 16 sierpnia 2011, 12:54
przez qcz
PRoblem rozwiazany można zamknąć, za mało oleju w silniku wartość minimalna została osiągnięta, wina zarówno moja jak i mechaników ;\

Re: [PB+LPG] Czerwona kontrolka zapala się i gaśnie

PostNapisane: 17 sierpnia 2011, 10:32
przez Marecki811
ja piernicze to ty kolego nie sprawdzasz oleju dolewasz dopiero jak kontrolka sie pali? to tam pewnie prawie sucho juz bylo

Re: [PB+LPG] Czerwona kontrolka zapala się i gaśnie

PostNapisane: 18 sierpnia 2011, 19:33
przez qcz
Nie. Samochód nie był w moich rękach przez dłuższy czas, ja tylko dostawałem go niestety w opiekę. Cały czas w trasie użytkowany przez kobietę. :/ od kilku dni dopiero wrócił do mnie niestety z pewnym uszkodzeniem, ale mamie musiałem samochód dać. ;/ To był jej ostatni raz za kierownicą tego samochodu ;\