LeonClub

sytuacja zdarza się tylko po przejechaniu krótkiego odcinka (1-5 min) np w celu dotankowania na pobliskiej stacji
- ponowne odpalenie dopiero po wielu próbach

na zimnym silniku pali od ręki, to samo po dluzszej trasie,
aku nowy-sprawny, ładowanie jest, bak 50%

(wiem ,VAG... sprawdzę ale może macie z własnego doświadczenia jakies sugestie)?

pozdr!

jak się zachowuje rozrusznik?

Nie pali tzn? Kręci rozrusznik a silnik żadnego odzewu czy jak?
Czy silnik próbuje łapać?
Co musisz zrobić żeby zapalił ponownie?

Czujnik położenia wału?
Brak iskry- moduł zapłonowy?

rozrusznik kręci, silnik próboje łapać, po 5-6 razie odpala

iskra to by raczej za kazdym razem nie odpalało, a na zimnym jest ok

o czujniku wału czytałem - rozważam jako jedną z opcji

No właśnie jakby był moduł to nie zawsze by odpalał, na ciepłym przeważnie moduł nie daje iskry, ale to by się też objawiało gaśnięciem podczas jazdy.
A jak masz czujnik położenia wału za kołem zamachowym to współczuję.

CZy to aż taki duzy problem z wymianą tego czujnika Mnie czeka wymiana i nie wiem czy sam go wymienie czy mechanik mnie czeka

No własn ie nie wiem do końca jak to jest w 1.6 ale w 1.4 upchali go za kołem zamachowym, ponoć jak ktoś ma zdolności ginekologiczne to jest w stanie wymienić bez ściągania skrzyni i zachamu. Ale słyszałem że inni ściągają.
Jak nie ma czujnika przy kole pasowym od alternatora to zobaczy czy z tyłu silnika blisko łączenia skrzyni i silnika nie wychodzi kabelek.

W silnika 1,6 SN nie ma kłopotu. Wiekszy jest w silnikach 1,6 16V. Trzeba się nagimnastykować.

ponieważ problem usunięty, podaję 'solucję' do tego konkretnego przypadku (jak się po czasie okazało kolega z A3 też miał identycznie) - problem leżał w wadliwym czujniku temp.silnika - wymiana na nowy usunęła problemy z odpaleniem po krótkim odcinku jazdy

widze ze to stała przypadłość tych silników pozdrawiam

Zauważyłem u siebie podobną przypadłość.
Po przejechaniu krótkiej trasy Leon odpala nieco ciężej. Nie muszę co prawda kilka razy kręcić, ale trzeba go nieco dłużej przytrzymać.
Dzisiaj na przykład po zrobieniu ok. 20 km, postój na 2 minutki pod sklepem - zapalił bez problemu. Potem przejechałem ok. 1 km do domu i po kilku godzinach już ciężej zapalał.
Rano zapala na strzała pomimo dosyć kiepskiego już stanu akumulatora.
Czujnik temperatury wymieniony jakiś czas temu, przepustnica czyszczona przed mniej więcej 3 miesiącami.
Dodam, że mam padnięty EGR i obecnie jeżdżę z odpiętym. Czy to może być przyczyna?
Generalnie pytam bardziej z ciekawości bo to nie jest wielki problem czy zapali po 1 obrocie rozrusznika czy po dwóch.

Silnik 1.6 16V AZD

Może cos się dzieje z czujnikiem G28 ale ogolniw wydaje mi się, że szukasz problemu na siłe.