LeonClub

No cóż, z wiadomych powodów dokonałem czyszczenia przepustnicy. Po całym zabiegu zauważyłem, że obroty silnika falują w zakresie 1200 - 1600. Czytałem wiele informacji na ten temat podanych przez użytkowników tego forum i miałem nadzieję, że tak jak wielu z Was zauważyło po około tygodniu komputer wyreguluje obroty i będzie po "sprawie". Jednak po upływie tego czasu, nawet sporo dłuższego nadal obroty są na tym samym poziomie. Nadmienię, że nie jeżdżę autem dużo, raczej w tej chwili są to dojazdy z domu do pracy. Co może być przyczyną tego problemu? Z góry dziękuję za podpowiedzi. Pozdrawiam.

siaraps,

1. Albo źle wyczyszczona przepustnica
2. Albo niezaaptowana przepustnica.
3. Albo uszkodzona przepustnica (a konkretnie - układ ustalania wolnych obrotów - może być pęknięte "kólko: sterujące z zapadką ustalającą miejsce gdzie maja byc wolne obroty.

Przyczyny podałem wg kolejności sprawdzenia. Nie lekceważyłbym punktu 1 nawet jeżeli wydaje Ci się że przepustnicę wyczyściłeś dobrze. Nawet drobny brud, paproch może powodować że przy wolnych obrotach przepustnica nie będzie się domykała do końca i wtedy występują problemy o których piszesz. Na VAG-u kąt rozwacia przepustnicy na wolnych obrotach powinien być mniejszy niż 1 stopień.

Problem zresztą ten był poruszany na forum. Poszukaj na forum.

jaki masz silnik, kto ta przepustnice czyscil. nalezy poddac ja po takim zabiegu adaptacji koniecznie, ale rowniez istanieje taka mozliwosc jesli syf polecial dalej ze jakis czujnik jest zabrudzony...

Marcin_TDI napisał(a):jaki masz silnik, kto ta przepustnice czyscil. nalezy poddac ja po takim zabiegu adaptacji koniecznie, ale rowniez istanieje taka mozliwosc jesli syf polecial dalej ze jakis czujnik jest zabrudzony...

Silnik 1.6 8 zaworowy, przepustnicę czyściłem samodzielnie. Możesz przybliżyć mi co masz na myśli przez adaptację przepustnicy? Pozdrawiam.

siaraps napisał(a):

Marcin_TDI napisał(a):jaki masz silnik, kto ta przepustnice czyscil. nalezy poddac ja po takim zabiegu adaptacji koniecznie, ale rowniez istanieje taka mozliwosc jesli syf polecial dalej ze jakis czujnik jest zabrudzony...

Silnik 1.6 8 zaworowy, przepustnicę czyściłem samodzielnie. Możesz przybliżyć mi co masz na myśli przez adaptację przepustnicy? Pozdrawiam.

Ustawienie początkowej wartości położenia przepustnicy odpowiadającemu danej ilości wolnych obrotów. Tak to w skrócie można napisać, zaznaczam w skrócie.
Jeżeli przepustnicę czyściłes samozielnie to obawiam sie że "nawet drobny brud, paproch może powodować że przy wolnych obrotach przepustnica nie będzie się domykała do końca i wtedy występują problemy o których piszesz".

siaraps napisał(a):Możesz przybliżyć mi co masz na myśli przez adaptację przepustnicy?

Tutaj masz link do stronki użytkownika MenIB. W zakładce "kody adaptacyjne" masz zeskanowaną ksiązkę gdzie jest opisane m.in jak zaadoptować przepustnice. (zaczyna się na 36 stronie)

pozdrawiam Vortis

vortis napisał(a):

siaraps napisał(a):Możesz przybliżyć mi co masz na myśli przez adaptację przepustnicy?

Tutaj masz link do stronki użytkownika MenIB. W zakładce "kody adaptacyjne" masz zeskanowaną ksiązkę gdzie jest opisane m.in jak zaadoptować przepustnice. (zaczyna się na 36 stronie)

pozdrawiam Vortis

Przepraszam, ale chyba zapomniałeś dać link o którym wspominałeś. Poproszę ponownie. Pozdro.

siaraps, http://www.leonseat.prv.pl/

Hej!

Czy po czyszczeniu przepustnicy i adaptacji moga nadal falowac obroty biegu jalowego od 600 do 1000? Sugeruja jeszcze czyszczenie zaworu recyrkulacji spalin - czy to moze wyeliminowac problem, czy raczej jeszcze cos innego.

A drugie pytanie to jakie sa nominalne obroty biegu jalowego - leon 1.6 16 V 105 KM?

Pozdr
Runner79

Obroty to ~700. Co do przepustnicy to niektórzy mówią, że nawet po adaptacji trzeba jeszcze tydzień pojeździć, żeby się "ułożyło". U mnie wyglądało to nieco inaczej - ostatnio po czyszczeniu przepustnicy pierwszy raz zrobiłem adaptację (zawsze po samym czyszczeniu obroty były od razu OK) i auto zaczęło trochę wariować z obrotami. Pomogło dopiero wprowadzenie nastawów podstawowych komputera i ponowna adaptacja.

A tak nawiasem mówiąc, to możnaby scalić, bo temat o czyszczeniu przepustnicy/falowaniu był już parę razy przerabiany.

szukaj szukaj szukaj. pomogę : posty rossmana

Marcin_TDI napisał(a):szukaj szukaj szukaj. pomogę : posty rossmana

jak będziesz szukał w postach rossmana to raczej nie znajdziesz proponuję poszukać w postach roosmana bedzie łatwiej. Prawdopodobnie wgrywając nastawy nie rozgrzałeś auta maksymalnie i nie słyszałeś takiego trrrr charakterystycznego. Musisz silnik pogrzać do 90stopni zgasić i szybko wgrać nastawy. Przy otwartej masce będzie słychać jak przepustnica zapracuje. a Obroty około 800rmp.

Marcin_Tdi przestań już tą drogerię tak często odwiedzać

Adaptacja a wgranie nastawow to 2 inne sprawy? Jak sprawdzic czy koles to dobrze wszystko zrobil? Nie chce byc madrzejszy od niego, ale lepiej by bylo zapytac czy wszystko zrobil jak nalezy?

roosman napisał(a):Musisz silnik pogrzać do 90stopni zgasić i szybko wgrać nastawy. Przy otwartej masce będzie słychać jak przepustnica zapracuje.

zmiń w tym zdaniu "wgrać nastawy" na "przeprowadzić adaptację" i masz odpowiedź -poszukaj sobie w moich postach a znajdziesz dokładna instrukcję. Pozdrawiam

Adaptacja i nastawy podstawowe to dwie różne rzeczy. Normalnie robi się tylko to pierwsze, ale u mnie pomogło dopiero drugie.

Bylem jeszcze raz u elektromechanika. Gosc zrobil wszystko od poczatku - nastawy/adaptacja, silnik rozgrzany - generalnie tak jak w procedurze krok po kroku. Bez zmian - faluje caly czas. Bledow EGR brak. Innych tez nie ma. Sprawdzilismy zawor recyrkulacji spalin - tez ok. Stwierdzil, ze musze przejechac jakies 1000 km zanim sie calkowice zaadoptuje. Mozliwe, ze po takim dystansie sytuacja sie zmieni i wszystko wroci do normy???

Pozdr
Runner79

raczej nie. a przepustnica czyszczona na silniku czy wyjmowana do czyszczenia ?
jakieś błędy na VAG-u

[ Dodano: Pią 20 Mar, 2009 ]

roosman napisał(a):Marcin_Tdi przestań już tą drogerię tak często odwiedzać

ja nie wiem co mi jest, ja w empiku kupuję

Wyjmowana. Sprawdzilem - faktycznie czysciutko wewnatrz. Bledy - brak.

na postoju tylko tak się dzieje ?
co podczas jazdy, nie przerywa Ci ?
do ilu sie kręci ?
nie wzrosło spalanie ?
śmierdzi nie przepalonym paliwem ?

może poprostu przepustnica jest do wymiany ale może to coś zupełnie innego.

Jak jezdze to wszystko OK. Tylko na biegu jalowym faluja. Miedzy 500 a 1000 obrotow.
Najlepsze jest to, ze czasami sa stabilne (okolo 600) a czasami faluja.

a poczekaj - bo o najważniejszym zapomnieliśmy - czy po wyczyszczeniu a przed "vagowaniem" pojezdzileś z tydzień??

Czyszczenie i od razu na rozgrzanym adaptacja.

Do tej pory przejechalem moze ze 300 km.

Runner79 napisał(a):Gosc zrobil wszystko od poczatku - nastawy/adaptacja

Znaczy zrobił i nastawy podstawowe i adaptacje, czy tylko jedno?

a to Ci się nie wgra... mówiłem, poszukaj i przeczytaj mój temat. Polataj z tydzień i dopiero jedz na kompa :0 nie panikuj - tak ma być!! Pozdo.

a jak adaptował Ci to ?
w jaki kanał wchodził ?

zgodnie z ta procedura :

http://www.vag-com.pl/adaptacja-przepustnicy.htm

zrobiłem czyszczenie przepustnicy i teraz nie mogę zrobić jej adaptacji (może jest ktoś z wawy kto to umie zrobić w silniku 1.8 20 V agn na protokole KWP-1281) po podłączeniu przepustnicy i paru próbach jej adaptacji wyskakują mi błędy

17973- regulator przepustnicy dolna granica nie osiągnięta brak osprzętu / nie związane ze sprzętem -błąd sporadyczny

17967- regulator wolnych obrotow - ustawienia pierwotne bra osprzętu/ nie związane ze sprzętem

18010- napięcie zasilania sterownika silnika 30 za niskie brak osprzętu/ nie związane ze sprzętem

na poczatku błąd 17973 był sporadyczny potem juz non spot wyskakuje razem z błędem 17967 odrazu po skasowaniu wyskakuje nadal i na zimnym i na ciepłym silniku i na włączonym i na wyłączonym błąd 18010 udało się skasować , jakieś sugestie co do błędów lub może wie ktos jak zrobić adaptację prawidłowo w tym silniku, biore polskiego VAGA 4.9 wchodzę w :

-silnik
-bloki danych (podaję blok 098)
- wciskam ustawienia fabryczne
na dole pojawia się napis ADAPTACJA PRZEPUSTNICY TRWA a za chwile NUMER BLOKU ZABRONIONY czekam chwile i dalej wraca w to samo:(


kurcze dzis znow walczylem z ta przepustnica i zauwarzylem ze nie otwiera sie do konca vag pokazuje ze otwarta jest w 85% (jeszcz enie zrobilem adaptacji ) sytuacja dość dziwna bo w niedziele ja wyjolem wyczysciłem odpaliłem i wracalem do wawy na wlaczonej klimie obroty byly spoko bo ok 1tys (przy klimie norma na biegu jalowym) po czym jak dojechalem do domu wylaczylem klime to podskoczylo do prawie 1500 i w takich okolicach pozostaje, czy to możliwe ze przepustnica zaadoptowala sie sama na poczet właczonej klimy i po jej wylaczeniu podnosi obroty jak spada obciążenie silnika?

czy na kółku na które zakłada się linkę od gazu przy przepustnicy powinien być luz?

a przepustnica nie jest uszkodzona ? napisz dokładnie jak co robisz na VAG - jak coś to zapraszam do Siebie

jonson22 napisał(a):zrobiłem czyszczenie przepustnicy i teraz nie mogę zrobić jej adaptacji (może jest ktoś z wawy kto to umie zrobić w silniku 1.8 20 V agn na protokole KWP-1281) po podłączeniu przepustnicy i paru próbach jej adaptacji wyskakują mi błędy

17973- regulator przepustnicy dolna granica nie osiągnięta brak osprzętu / nie związane ze sprzętem -błąd sporadyczny

17967- regulator wolnych obrotow - ustawienia pierwotne bra osprzętu/ nie związane ze sprzętem

18010- napięcie zasilania sterownika silnika 30 za niskie brak osprzętu/ nie związane ze sprzętem

na poczatku błąd 17973 był sporadyczny potem juz non spot wyskakuje razem z błędem 17967 odrazu po skasowaniu wyskakuje nadal i na zimnym i na ciepłym silniku i na włączonym i na wyłączonym błąd 18010 udało się skasować , jakieś sugestie co do błędów lub może wie ktos jak zrobić adaptację prawidłowo w tym silniku, biore polskiego VAGA 4.9 wchodzę w :

-silnik
-bloki danych (podaję blok 098)
- wciskam ustawienia fabryczne
na dole pojawia się napis ADAPTACJA PRZEPUSTNICY TRWA a za chwile NUMER BLOKU ZABRONIONY czekam chwile i dalej wraca w to samo:(


kurcze dzis znow walczylem z ta przepustnica i zauwarzylem ze nie otwiera sie do konca vag pokazuje ze otwarta jest w 85% (jeszcz enie zrobilem adaptacji ) sytuacja dość dziwna bo w niedziele ja wyjolem wyczysciłem odpaliłem i wracalem do wawy na wlaczonej klimie obroty byly spoko bo ok 1tys (przy klimie norma na biegu jalowym) po czym jak dojechalem do domu wylaczylem klime to podskoczylo do prawie 1500 i w takich okolicach pozostaje, czy to możliwe ze przepustnica zaadoptowala sie sama na poczet właczonej klimy i po jej wylaczeniu podnosi obroty jak spada obciążenie silnika?

czy na kółku na które zakłada się linkę od gazu przy przepustnicy powinien być luz?

Coś mi się wydaje, że przepustnica może być do wymiany lecz ja bym spróbował jeszcze dokładniejszego przeczyszczenia, ale najpierw należy sprawdzić stan potencjometrów w niej.
Poszukaj na forum w benzynie 1M moje wątki dotyczące przepustnicy, przerabiałem podobne tematy.

jonson22 napisał(a):czy na kółku na które zakłada się linkę od gazu przy przepustnicy powinien być luz?

może być

Witam.
Informacje wyjściowe:
Leon 1.6 8v 100KM silnik AKL RP'00 przebiek 113 tys. km

Fakty:
zdarzało się, że zimny silnik gasł na wolnych obrotach zwłaszcza zimą i czasem były problemy z zapaleniem. Padła diagnoza - przepustnica do czyszczenia. Po czyszczeniu i adaptacji, na podpiętym małym VAG-u pojawiły się dziwne wskazania czujnika temp. wody - skoki w zakresie od 130 do 240 stopni Celsjusza. Oczywista diagnoza - czujnik temp. do wymiany. Z wymianą czekałem 2 tygodnie w tym czasie obroty silnika zwariowały - wolne obroty 1200 do 1500, pływanie obrotów w tym zakresie i szarpanie silnika na 3 i 4 biegu przy odpuszczeniu gazu podczas jazdy i spadku obrotów do około 1500.

Ważne:
Przed wizytą u mechanika nie było problemów z czujnikiem temp., po czyszczeniu i adaptacji przepustnicy wskaźnik temp. na desce rozdzielczej pokazywał max 75 stopni.

Kolejna wizyta u mechanika:
Wymiana czujnika temp. nic nie zmieniła, nadal szaleństwo obrotów i dziwaczne wskazania temp. na VAG-u. Zaczęliśmy szukać i okazało się, że jest dziura w przewodzie powietrza (z filtra powietrza do przepustnicy) na odgałęzieniu prowadzącym do kolektora ssącego. Niestety po zaklejeniu taśmą nadal występują te same objawy.




Ważne:
Temperatura na wskaźniku rośnie do 90 stopni ale podczas jazdy spada do ok. 75. Po wyłączeniu silnika i odczekaniu chwili, po włączeniu stacyjki wskaźnik pokazuje znowu 90 stopni.

Przepraszam za ten długi wywód ale chciałem dobrze naświetlić sytuację. Mam nadzieję, że komuś będzie się chciało to przeczytać w całości
Ktoś ma jakieś podobne doświadczenia?

Nie wiem u jakiego Ty mechanika byłeś,ale odnośnie temp to raczej termostat

możesz mieć uszkodzona przepustnice mimo że adaptacja sie udała.

Po pierwsze przyjrzałbym się termostatowi, po drugie czy aby na pewno udała się adaptacja przepustnicy. Moim zdaniem nie.

adii100 napisał(a):Nie wiem u jakiego Ty mechanika byłeś,ale odnośnie temp to raczej termostat

Mechanik pracuje od wielu lat w autoryzowanym serwisie SEAT-a, znamy się długo bo pracowałem tam ponad sześć lat jako sprzedawca na salonie. Przebąkiwał też coś o termostacie ale dziwi mnie, że problemy z temperaturą wyskoczyły nagle po czyszczeniu i adaptacji przepustnicy. Oczywiście nie jestem mechanikiem więc nie znam się.

-- 6 stycznia 2012, 11:33 --

Marcin_TDI napisał(a):możesz mieć uszkodzona przepustnice mimo że adaptacja sie udała.

oczkolek napisał(a):Po pierwsze przyjrzałbym się termostatowi, po drugie czy aby na pewno udała się adaptacja przepustnicy. Moim zdaniem nie.

Ciekawa uwaga. Na czym właściwie polega adaptacja przepustnicy? To chyba tylko kilka kliknięć na VAG-u tak? Czy to może się nie udać doświadczonemu mechanikowi?
Jeszcze jedno. Czy to prawda, że po adaptacji przepustnicy silnik musi się sam "nauczyć" i ustawić obroty i to wymaga przejechania jakiejś ilości kilometrów? Tak twierdzi mechanik.

alladyn_13 napisał(a):Czy to prawda, że po adaptacji przepustnicy silnik musi się sam "nauczyć" i ustawić obroty i to wymaga przejechania jakiejś ilości kilometrów?

Przy prawidłowej adaptacji przepustnicy nie ma takiej potrzeby.

alladyn_13 napisał(a):To chyba tylko kilka kliknięć na VAG-u tak?

Tak, ale urządzenie (przepustnica) też musi wykonać swoje "czynności" - dla minimalnego kąta wychylenia przepustnicy (odpowiadającemu minimalnym wolnym obrotom) znaleźć (przypisać) punkt na potencjometrze opowiadający określonej rezystancji - czyli wolnym obrotom poniżej których one nie powinny spaść (gdzieś to na forum dokładnie opisywałem). Jeżeli to nie będzie zrobione (np. w wyniku uszkodzonego potencjometra w przepustnicy) to adaptacja nie została przeprowadzona prawidłowo i silnik nie trzyma wolnych obrotów.

A może to problem złej pracy silniczka krokowego, który steruje położeniem przepustnicy.

Leoo, Silnik AKL ma przepustnice na linkę. Tam jest tylko TPS który czyta jak dużo jest otwarta.
Wg mnie niech ten mechanik zrobi tak aby było dobrze, przed czyszczeniem było OK teraz nie. Sprawa jasna coś skopał przy okazji.

Uszczelkę pod przepustnica założył nową? Bo może cięgnie lewe powietrze i jaja wychodzą.
Jak się zna to po podciśnieniu w kolektorze powinien dojść czy jest dziura w dolocie czy nie.

W tych silnikach czasami zdarza sie także , że pada sterownik. A dokładnie moduł sterownika odpowiedzialny za wolne obroty i sterowanie przepustnicą.

ajni napisał(a):Leoo,
Wg mnie niech ten mechanik zrobi tak aby było dobrze, przed czyszczeniem było OK teraz nie. Sprawa jasna coś skopał przy okazji.

Co racja to racja.

Jeśli chodzi o adaptację po czyszczeniu przepustnicy, to nie każdy silnik tego wymaga. U siebie nie robię tego nigdy - w trakcie jazdy się ustawia sama. Raz zrobiłem i komp zwariował (nie pamiętam już dokładnie co się działo), ale pomogło dopiero "wprowadzenie nastawów podstawowych komputera" i potem adaptacja przepustnicy i EGRa. Może warto by było spróbować z tym "resetowaniem" kompa?
Co do czujnika temperatury, to z tego co pamiętam (jeśli się mylę, to niech mnie ktoś poprawi), to jeśli jest uszkodzony, to pojawia się stosowny błąd sygnalizowany "check'iem".

Witam ponownie.
Wczoraj byłem znowu u mechanika. Wymienił uszkodzony przewód powietrza, wykręcił ponownie przepustnicę, sprawdził uszczelkę pod nią. Sprawdzał różne przewody powietrza, odpiął przewód od filtra węglowego skraplającego opary paliwa (chyba dobrze to nazwałem), odpiął nawet sondę lambda i sprawdził przewody masowe pod akumulatorem i nic Nadal na małym VAG-u wskazania temperatury wahają się od 244 do około 165 stopni a obroty nie spadają poniżej 1200 i czasem pływają między 1200 a 1500 Za cholerę nie wie co jest grane. Błagam podpowiedzcie coś bo jutro znowu mam do niego jechać i przymierza się do sprawdzenia styków komputera głównego co się wiąże z rozbebeszeniem podszybia, wycieraczek itd. Ja uważam że to jest szukanie od dupy strony i zbędna robota ale to on jest mechanikiem więc nie będę mu mówił co ma robić. Ratujcie

Wymień czujnik temperatury. Powinno pomóc. Generalnie jest taka zasada w N/A, jak coś się psuje wymieniasz czujnik temperatury, jak nie pomaga, szukasz przyczyn dalej.

Nie czytałeś od początku Czujnik już dawno wymieniony.

Ok, szejm on mi. Mi scuzi. Natomiast w tym silniku są dwa czujniki temp czy jeden? Jaka wartość V pierwszej sondy na Vagu?

Odp. na pytanie 1 - jeden.
Odp. na pytanie 2 - nie mam zielonego pojęcia A o co to jest za wartość? Może coś podpowiem mojemu magikowi.

Wartość napięcia sondy. Może sonda śmietnik. Chociaż po odpięciu takie samo zachowanie? Skoro wyeliminowaliście problem lewego powietrza, co jest przyczyną podwyższonych obrotów, czujnik zmieniony, przepustnica ok, to jeszcze ewentualnie sonda. Komputera bym nie dotykał, chyba że masz na podmiankę. Masz kata? Może zasyfiony? Zamiast sprawdzać kompa niech zdejmie kolektor ssący. Co z EGRem poza adaptacją. Wypinaliście wtyczkę?

Widzę, że wchodzimy w obszary bliższe mojemu mechanikowi, ja tylko te samochody sprzedawałem Ale w skrócie co to jest kat i EGR?

Kat - katalizator. EGR - zawór recyrkulacji spalin. A i jeszcze jedno, sprawdź rozrząd czy nic nie przeskoczyło. Inny silnik ale w 1.2 12V ibizach 6L szalejące obroty brały się z tego, że rozrząd lubił sobie skoczyć o parę ząbków.

Katalizator oczywiście jest, EGR-a brak. Troszkę się już pozapominało, nie pracuję już w tej branży ponad 6 lat. Pamiętam natomiast, że silnik 1,2 12V ma łańcuch rozrządu, co nie jest dosyć częstym rozwiązaniem ale to tak na marginesie. Hmmm z tym rozrządem to raczej nie widzę związku. Problemy zaczęły się po czyszczeniu i adaptacji przepustnicy i tu bym szukał przyczyny problemu tylko już nie mam pomysłu.