Strona 1 z 1

Termostat zasysanego powietrza

PostNapisane: 23 kwietnia 2012, 09:50
przez lisciofcb
Witam.

W moim dupowozie, (Leon 1,6 16V BCB z 2003 roku benzynka), prawdopodobnie padł termostat zasysanego powietrza.
Termostat ten znajduje się w plastikowej obudowie silnika i cała część składa się właśnie z termostatu, 2 sprężynek i klapki, którą termostat steruje. Objawem zepsutej części były spadki mocy, ponieważ klapka nie pracowała już tak jak powinna i przy odpowiednim nagrzaniu silnika prawdopodobnie nie zamykała się, przez co nie odcinała dopływu ciepłego powietrza.

Niestety sam termostat w sprzedaży chyba nie występuje, ETKA pokazuje tylko tą plastikową obudowę silnika, nie wyodrębniając jakiegoś elementu przypominającego właśnie ten termostat. Koszt nowej pokrywy - ponad 700 zł, na szrocie wiadomo - termostat i sprężynki też mogą być już wyeksploatowane, więc to kupowanie kota w worku.

O ile latem niejako zaślepienie tego otworu ma jakiś sens, o tyle zimą już sprawiałoby to pewnie problem, bo silnik dużo wolniej by się nagrzewał i nie wiadomo jaki miałoby to wpływ na auto, dlatego szukam jakiegoś sposobu na naprawę tej części, bądź może ktoś z Was słyszał żeby w koncernie VAG gdzieś taka część była dostępna osobno ?

Re: Termostat zasysanego powietrza

PostNapisane: 23 kwietnia 2012, 11:13
przez Tracer2
Jak to benzyna to nie ma to wpływu na nagrzewanie sie silnika , ale ma wpływ na odparowanie mieszaniki które jest gorsze jak jest zimno i może nieco szarpac ale to sie da opanować , nie cisnąc na zimnym . Ja bym to ustawił na zasysanie zimnego i obserwował jak jest na zimnym silniku . Lato idzie... ;)

Re: Termostat zasysanego powietrza

PostNapisane: 23 kwietnia 2012, 11:19
przez lisciofcb
A możesz zasugerować jak to ustawić żeby zasysało zimne? Bo jutro będę się właśnie z mechanikiem tym zajmował. Na chwilę obecną klapka od tego termostatu która ten wlot powietrza zatykała bądź też otwierała, została przyklejona klejem, tak aby była cały czas zamknięta i nie wpuszczała ciepłego powietrza. Jest to rozwiązanie oczywiście chwilowe, do czasu zakupu części sprawnej choć jak widzę, może być z tym kłopot. Wiem, że idzie lato i im więcej doprowadzonego zimnego powietrza tym lepiej. Chociaż czytałem że w przypadku aut z instalacją lpg, robienie np dolotu zimnego powietrza przynosi wręcz odwrotne skutki w postaci osłabienia auta.

Re: Termostat zasysanego powietrza

PostNapisane: 23 kwietnia 2012, 12:48
przez marcin7x5
Ja w swoim zblokowalem ta klapkę tak aby była otwarta w ok 75%. Przejeździłem tak juz cale lato :-D i zimę. Nic strasznego nie odczuwalem zimą. Co prawda ja mam jeszcze trochę starsze rozwiązanie w swoim AUS-ie ale pomogło. Kolega z forum golfa tez sie z tym borykal i kupił cała tą obudowę z angola. W golfach jest większy wybór silników AZD oraz BCB ew BCA co miały takie obudowy.

Re: Termostat zasysanego powietrza

PostNapisane: 23 kwietnia 2012, 13:04
przez lisciofcb
Na allegro znalazłem ze 3 takie obudowy w cenie do 100 zł, ale nie ma niestety żadnej pewności w jakim stanie jest w tych obudowach ten termostat, w jakim stanie są te sprężyny, może być podobnie jak u mnie, bo nie oszukujmy się nikt nie zwraca na to uwagi tylko jak sprzedaje to chodzi o sprzedaż tej pokrywy.

Re: Termostat zasysanego powietrza

PostNapisane: 23 kwietnia 2012, 16:03
przez hornet15re1
lisciofcb napisał(a):A możesz zasugerować jak to ustawić żeby zasysało zimne? Bo jutro będę się właśnie z mechanikiem tym zajmował. Na chwilę obecną klapka od tego termostatu która ten wlot powietrza zatykała bądź też otwierała, została przyklejona klejem, tak aby była cały czas zamknięta i nie wpuszczała ciepłego powietrza. Jest to rozwiązanie oczywiście chwilowe, do czasu zakupu części sprawnej choć jak widzę, może być z tym kłopot. Wiem, że idzie lato i im więcej doprowadzonego zimnego powietrza tym lepiej. Chociaż czytałem że w przypadku aut z instalacją lpg, robienie np dolotu zimnego powietrza przynosi wręcz odwrotne skutki w postaci osłabienia auta.


Jak masz lpg to tylko zimne powietrze ma silnik dostawać,zablokuj klapkę w pozycji zimnego powietrza! A temperatura powierza w dolocie nie ma większego znaczenia na nagrzewanie silnika nawet zimą wiec spokojnie możesz to wywalić,tym bardziej ze do gazu jest wymagane usuniecie tego systemu.

Re: Termostat zasysanego powietrza

PostNapisane: 23 kwietnia 2012, 22:27
przez lisciofcb
Czyli sugerujesz, żeby na stałe ten wlot zatkać tak? Czyli zamiast kupować sprawny termostat który naprzemiennie będzie otwierał i zamykał tę klapkę, lepiej całkowicie zatkać dopływ ciepłego powietrza w jakiś sposób przyklejając tę plastikową klapkę ?

Re: Termostat zasysanego powietrza

PostNapisane: 24 kwietnia 2012, 05:04
przez Tracer2
Może da się zatkać np. styropianem ten dolot ciepłego ? Zawsze potem mozna usunąć.

Re: Termostat zasysanego powietrza

PostNapisane: 24 kwietnia 2012, 08:03
przez marcin7x5
Styropian to nie jest dobry pomysł. Łatwo o pożar pod maską. Najlepiej to dorobic blokade mechaniczną mocowaną w miejsce termostatu.

Re: Termostat zasysanego powietrza

PostNapisane: 24 kwietnia 2012, 14:57
przez Marecki811
ja wsie sprezynki i termostat wywalilem a klapke przymocowalem malym wkretem "pchelka" i smigam tak juz dwa lata

Re: Termostat zasysanego powietrza

PostNapisane: 24 kwietnia 2012, 16:06
przez lisciofcb
I napotkałeś się z jakimiś problemami? Czy nie ma żadnych negatywnych objawów?

Przy okazji termostatów - mam pytanie odnośnie termostatu cieczy. Czy przy jego wymianie wymienia się sam termostat czy są jeszcze jakieś uszczelki, jeśli są to czy występują w zakupie osobno? Bo dziś w serwisie VW facet patrzył w Etkę i mówił, że uszczelki nie występują osobno tylko razem w jakiejś tam części, która kosztuje ok 60 zł.

Re: Termostat zasysanego powietrza

PostNapisane: 24 kwietnia 2012, 16:17
przez Marecki811
lisciofcb napisał(a):I napotkałeś się z jakimiś problemami? Czy nie ma żadnych negatywnych objawów?

zadnych problemow nie bylo i niema :-|

Re: Termostat zasysanego powietrza

PostNapisane: 26 kwietnia 2012, 07:06
przez ajni
Ta część to właśnie termostat, bo oring jest razem z nim- oryginalny termostat jest Wahler, bo kupiłem w sklepie i ma numer Seata wytłoczony. Za to sporo taniej niż w ASO. Wahler na pewno ma oring, inne ponoć nie.

Re: Termostat zasysanego powietrza

PostNapisane: 26 kwietnia 2012, 09:03
przez lisciofcb
W sumie to kupiłem w salonie VW za 71 zł, w sklepie z częściami oryginalnymi do grupy VAG facet niestety sprzedał ostatniego WAHLERA, koszt w tym sklepie to 61 zł więc jakoś dużo nie przepłaciłem, a nie wiedzieć czemu facet w sklepie z częściami upierał się że termostat BEHRa nie dość że tańszy to niby lepszy i że też był montowany oryginalnie.

No ale nic termostat wymieniony, zobaczymy co dalej.

Tę klapkę postanowiłem zostawić zaślepioną, ale chciałem Was jeszcze zapytać o inną opcję doprowadzenia chłodnego powietrza do silnika. Otóż w modelu 1,6 który posiadam, pokrywa silnika ma jeszcze jeden wylot po swojej prawej stronie, co znajomy polecił mi wykorzystać i poprowadzić małą rurkę z jakimiś chwytakiem za lewą kratkę aby zasysało chłodne powietrze z zewnątrz. Wiem, że swego czasu w jednym z tematów było to mocno opisywane, ale z tego co pamiętam tam ten zabieg wydawał się jakos bardziej skomplikowany, bo dochodziło do tego założenie stożka itp itd. Czy ktoś może mi powiedzieć czy to rozwiązanie może się sprawdzić i faktycznie silnik może mieć dzięki temu chłodniej? Bo pamiętam, że większość osób prowadziła ten dolot gdzie do zderzaka na dół żeby to powietrze zasysane było z dołu, jak to się ma gdybym u siebie zrobił ten chwytak powietrza na wysokości maski, pod lewą kratką ?

Re: Termostat zasysanego powietrza

PostNapisane: 26 kwietnia 2012, 09:28
przez marcin7x5
Silnik chłodniej przez to to miec nie będzie. Bedziesz miał za to troche chłodniejsze powietrze w dolocie co delikatnie poprawi ci dynamike auta. Jak chcesz sie bawić to poszukaj sobie chwytu powietrza od silników takich jak mój czyli ATN/AUS i niektórych 1,4 16V w wersji z klimą. Wtedy mają one takie chwytaki powietrza wyprowadzone w okolicę zamka maski.

Re: Termostat zasysanego powietrza

PostNapisane: 26 kwietnia 2012, 11:44
przez lisciofcb
No właśnie chodzi mi właściwie głównie o to, żeby auto miało więcej możliwości do odpowiedniej dynamiki, czyli chciałbym jakimś sposobem maksymalnie doprowadzić jak najwięcej zimnego powietrza, tym bardziej że mam lpg który w wysokie temperatury też zmienia swoje właściwości. Z drugiej strony szukam na to jakiegoś w miarę prostego sposobu, bez konieczności prowadzenia nie wiadomo jak długich rurek przez całą szerokość maski. Możecie jakiś sprawdzony patent podpowiedzieć ?