przez lisu07 » 30 grudnia 2012, 17:14
Witam wszystkich forumowiczów. Mam pewien problem ze swoim leonem. Otóż w aucie nie było ładowania dopóki się go nie przegazowało do ok 2 tyś obrotów. Mechanik stwierdził ze to alternator i go wymienił. Wracając od niego wydawało mi się, że tego ładowania nie ma wcale, ale jakoś dojechałem do domu. Gdy tylko wjechałem na podjazd kontrolki od abs i esp sie zaświeciły, radio się wyłączyło i zaczął szaleć nawiew. Po chwili usłyszałem "klikanie", które słychać kiedy samochód się przełącza na gaz. Gdy wyszedłem nasłuchać tego klikania auto nagle zgasło i do tej pory nie chce odpalić. Mechanik sprawdził rozrząd i jest ok, pompa paliwa ok, paliwo z wężyków leci do wtrysków, świece, kable i cewka zapłonowa wymienione, czujnik położenia wału korbowego i czujnik temperatury ok. Do tego cały czas alternator ciągnie prąd i rozładowuje aku. Po wypięciu wtyczki od alternatora jest ok. Pomocy bo nam już brakuje pomysłów co to może być.