Strona 1 z 1

Brak katalizatora przykolektorowego

PostNapisane: 19 marca 2013, 11:13
przez koka
Silnik 1.6 16V AZD (11.2001) mechanik wysypał z puszki trochę gruzu i tym sposobem zostałem bez pierwszego kata. Drugi jest chyba ok. Kontrolka tymczasem się nie zapaliła i niby wszystko jest ok (no może trochę zmienił się dźwięk silnika). Czy taka eksploatacja czymś grozi ?
Wymiana jest dość kosztowna a używki to zawsze ryzyko. Druga sonda jest za drugim katalizatorem więc jest nadzieja że wszystko zadziała - ale czy na pewno ? Jeżdzi tak ktoś ?

Re: Brak katalizatora przykolektorowego

PostNapisane: 19 marca 2013, 11:46
przez grabarz18
Możesz mieć problemy z przejściem przeglądu jak ci zbadają spaliny.

Re: Brak katalizatora przykolektorowego

PostNapisane: 19 marca 2013, 12:01
przez koka
no tak ... ale czy ten mały wkład ma aż takie znaczenie ? bardziej chodzi mi o stan silnika czy w jakiś sposób wpłynie to na spalanie, zawory i.t.p

Re: Brak katalizatora przykolektorowego

PostNapisane: 19 marca 2013, 14:46
przez marcin7x5
Nie wiem ale wydaje mi się, że może spowodowac szybsze zuzycie tego drugiego wlaściwego kata.