Strona 1 z 1

Poserwisowe schizy - prośba o rozpoznanie odgłosów.

PostNapisane: 25 maja 2013, 18:56
przez Mosqu
Witam
Kupiłem Leona 1.6 BCB 105 KM z 2003 roku i 165 tyś km.
Wczoraj po przewertowaniu tematów na forum wymieniłem rozrząd (pasek Conti, rolki INA, pompa Metelli) i olej na Motul X-Cess 5W40 chociaż nie wiem co było lane wcześniej i nie wiem czy nie przedobrzyłem.
Generalnie mam parę problemów. Może jestem przewrażliwiony ale wolę się zapytać.
Po pierwsze ten element dziwnie klekocze. Wcześniej się tak nie przypatrywałem wiec może było to już wczesniej.
Obrazek
(Zdjęcie nie z mojego auta)

Brzmi to tak:
http://www.youtube.com/watch?v=VRK3x6nlAhw&feature=youtu.be
Do czego służy ten element i czy ten klekot to normalny objawy działania ?

Sam silnik na początku gdy wyżej wspomniana część nie klekocze chodzi tak.
http://www.youtube.com/watch?v=cB2f7D7qyz4&feature=youtu.be
Sorry za pionowe video


Generalnie dzisiaj musiałem dolać płynu chłodniczego tak z 0,2 litra bo kontrolka stanu się zaświeciła i jednocześnie spostrzegłem że oleju jest ponad tą kratkowaną miarkę za dużo o jakieś 6 mm. Delikatnie ponad to górne zagięcie na bagnecie. Mam obawy czy przypadkiem płyn nie przedostaje się do oleju. Z drugiej strony mechanik mógł przelać oleju bo w 5 litrowej bańce został 1 litr. A do tego silnika wchodzi bodajże 3,2 litra. Na fakturze widać też, że dolewał 2 litry płynu chłodniczego więc przez nockę jego poziom mógł opaść troszkę i stąd jego brak. Bo jak troszkę silnik przegazuję to płynu delikatnie przybywa. Czy jazda z takim przekroczonym stanem oleju jest dopuszczalna ?

Re: Po serwisowe schizy - prośba o rozpoznanie odgłosów.

PostNapisane: 25 maja 2013, 18:59
przez Peter007
Mosqu napisał(a):Czy jazda z takim przekroczonym stanem oleju jest dopuszczalna ?

Jest niedopuszczalna! Może wzrosnąć ciśnienie i polecą uszczelniacze. Po coś jednak jest ta podziałka min-max!!!

Re: Poserwisowe schizy - prośba o rozpoznanie odgłosów.

PostNapisane: 25 maja 2013, 20:10
przez kriswoj2
Element który pokazujesz to czujnik par paliwa w filtrze węgla aktywnego i tam raczej nie ma co klekotać. Olej lepiej odessać ponieważ nie zaleca się przelewanie kreski max, jeśli miałeś wymienianą pompę wody to płynu mogło jak najbardziej ubyć ale nie powinno się to powtórzyć.

Re: Poserwisowe schizy - prośba o rozpoznanie odgłosów.

PostNapisane: 25 maja 2013, 20:20
przez Mosqu
Dzięki wielkie za odpowiedzi. Na szczęście znalazłem sposób na olej. Kupiłem strzykawkę 20 ml i wężyk do kroplówek w aptece. Trochę to trwało ale wyciągnąłem pół litra oleju. Teraz już sięga maksimum kratek więc już lepiej i mogę jechać. Jutro ściągnę kolejne 200 ml żeby było na środku. Tak jak myślałem mechanik przelał stan o 700 ml. Dziad jeden. Ostatni raz tam byłem.
Pozostaje kwestia odgłosów.
kriswój2 : ten element który pokazałem przy dotknięciu drga właśnie w takt klekotu więc dziwna sprawa. Jutro przyjrzę się bardziej.
Z tą pompą wody troszkę mnie uspokoiłeś. Dzięki.

Re: Poserwisowe schizy - prośba o rozpoznanie odgłosów.

PostNapisane: 26 maja 2013, 18:55
przez kriswoj2
Oleju już nie ruszaj, jest ok. Czujnik nie powinien latać ale wiem że różne odgłosy w samochodzie czasem pochodzą z zupełnie innego miejsca niż nam się wydaje, więc musisz szukać co to może być. A masz może LPG? Odgłos przypomina pracę wtryskiwaczy gazu ;-)

Re: Poserwisowe schizy - prośba o rozpoznanie odgłosów.

PostNapisane: 26 maja 2013, 21:04
przez Szymko
Pierwszy filmik nie działa. Jeżeli jednak to jest lekkie cykanie to tak ma być.

Re: Poserwisowe schizy - prośba o rozpoznanie odgłosów.

PostNapisane: 26 maja 2013, 21:49
przez oczkolek
kriswoj2 napisał(a):w filtrze węgla aktywnego i tam raczej nie ma co klekotać.


Tam właśnie klekocze i tak powinno być.

Proponuje poszukać na forum. Jest temat rzeka.

Re: Poserwisowe schizy - prośba o rozpoznanie odgłosów.

PostNapisane: 27 maja 2013, 07:51
przez Mosqu
Dziękuję za odpowiedzi. Czyli jednak to były schizy. Jeden problem wyeliminowany :)
Ale są jeszcze dwa inne.
Dotyczą też dźwięków więc zapytam się w tym temacie.
Otóż czasami przy odpalaniu słychać taki zgrzyt.
http://www.youtube.com/watch?v=gGhx4DefOpE&feature=youtu.be#t=0m4s
Domyślam się że to coś związanego z rozrusznikiem, bo brzmi to jakbym na włączonym silniku przekręcił stacyjkę.
Możliwe że ten rozrusznik się nie rozłącza odpowiednio. Czy to ktoś miał z tym do czynienia ? Może jest jakiś prosty sposób naprawy ? Ewentualnie czy mam już rezerwować termin u mechanika ?
Drugi problem to skrzypienie amortyzatora ale tutaj dźwięk jest ciężki do ustalenia więc nie będę Wam zawracał głowy.

Już się boję oczkolka, że mi zaś przypomni o opcji szukaj, więc z góry mówię, że na hasło rozrusznik nic nie ma :)

Re: Poserwisowe schizy - prośba o rozpoznanie odgłosów.

PostNapisane: 27 maja 2013, 08:23
przez roosman
Rozruszniki w 1.6 tak czasem mają że nie odskakuja od razu po odpaleniu i słuchać to właśnie - to można naprawić ale generalnie na nic to nie wpływa. Jak tam miałem w swoim 1.6 przez 3 lata i nic się nie stało. Jak się to sprzęgiełko rozleci to wtedy sobie wymienisz, lub jak będziesz miał luźną kasę.
Co do amora - jeżeli skrzypi jak stara szafa to pewnie zaczął się kończyć więc lada moment wjadą Bilstain'y :)

Re: Poserwisowe schizy - prośba o rozpoznanie odgłosów.

PostNapisane: 29 maja 2013, 20:36
przez kriswoj2
oczkolek napisał(a):
kriswoj2 napisał(a):w filtrze węgla aktywnego i tam raczej nie ma co klekotać.


Tam właśnie klekocze i tak powinno być.

Proponuje poszukać na forum. Jest temat rzeka.

Czujnik N80 wg mnie nie powinien tak klikać a jeśli tak jest to coś z nim chyba nie tak?
Z tego co się orientuje to ten czujnik załącza się co jakiś czas a nie klika jak oszalały.

Re: Poserwisowe schizy - prośba o rozpoznanie odgłosów.

PostNapisane: 4 czerwca 2013, 21:48
przez Rado1.6
Otóż czasami przy odpalaniu słychać taki zgrzyt.
http://www.youtube.com/watch?v=gGhx4DefOpE&feature=youtu.be#t=0m4s
Domyślam się że to coś związanego z rozrusznikiem, bo brzmi to jakbym na włączonym silniku przekręcił stacyjkę.


Masz do wyczyszczenia szczotke w rozruszniku... Ja jeździłem z tym trochę czasu aż się wnerwiłem i pojechałem do mechaniora... Regeneracja tego do 100zł w zależności od mechaniora.

Re: Poserwisowe schizy - prośba o rozpoznanie odgłosów.

PostNapisane: 19 czerwca 2013, 08:23
przez Mosqu
Tak jak Rado1.6 powiedział miałem do przesmarowania i wyczyszczenia rozrusznik. Dodatkowo wymieniono również elektromagnes. Obecnie słyszę tylko czasem tzw. bendix czyli bardzo stłumioną wersję poprzedniego zgrzytu ale wg słów mechaniora ponoć to typowe w tych silnikach. A skrzypienie to były te nieszczęsne typowe gumy na stabilizatorze. Kupione oryginały i jak na razie cisza :) Całość zamknęła się w 320 zł. Mechanik też orzekł, że mechanicznie auto w dobrym stanie więc ten filtr węgla to tak jak mówicie musi być typowa sprawa.
Dzięki jeszcze raz za wszelkie informacje.

Re: Poserwisowe schizy - prośba o rozpoznanie odgłosów.

PostNapisane: 11 lipca 2013, 08:23
przez irasek
Witam. Mój leoś też wydaje dziwne dzwięki ale przy jeździe, gdy wcisnę mocno pedał gazu wtedy dziwnie buczy, znajomy jadący z tyłu twierdzi ze czuć to na podłodze (lekkie drgania) ale tylko wtedy czuć to jak depne i buczy. rure wydechową sprawdziłem i nigdzie sie nie ociera o nic a zaczepy rury pospawałem niedawno u mechaniorów, nie mam pojęcia co to może być..... pomóżcie.

Re: Poserwisowe schizy - prośba o rozpoznanie odgłosów.

PostNapisane: 16 lipca 2013, 10:11
przez marcin7x5
Mogą byc juz wypalone tłumiki.

Re: Poserwisowe schizy - prośba o rozpoznanie odgłosów.

PostNapisane: 16 lipca 2013, 18:12
przez Marecki811
Gdybanie może przypchany katalizator ?

Re: Poserwisowe schizy - prośba o rozpoznanie odgłosów.

PostNapisane: 1 stycznia 2014, 12:33
przez irasek
dzięki za podpowiedzi ale ani marecki81 nie trafił ani marcin7x5 tez nie. A problem pozostał. Zauważyłem ze te buczenie przy spokojnej jeździe (tzn powolnym wciskaniu gazu występuje przy 3-4 tyś obrotów ale na 1 i 2 biegu tego nie słychać dopiero od 3-ki i dalej na 4 i 5-tce to samo a nawet bardziej. Ale powyżej tych czterech tysięcy jest wszystko ok. Zastanawiam sie czy to nie od gazu. Bo niedawno założyłem i raz wystrzelił w kolektorze przed pierwszą regulacją. Te objawy to może być uszczelka wydmuchana pod kolektorem? I wydaje mi sie ze za mało mocy ma silnik. Wiem ze 1.6 to nie torpeda ale powinnien lepiej lecieć.

-- 1 stycznia 2014, 13:33 --

irasek napisał(a):dzięki za podpowiedzi ale ani marecki81 nie trafił ani marcin7x5 tez nie. A problem pozostał. Zauważyłem ze te buczenie przy spokojnej jeździe (tzn powolnym wciskaniu gazu występuje przy 3-4 tyś obrotów ale na 1 i 2 biegu tego nie słychać dopiero od 3-ki i dalej na 4 i 5-tce to samo a nawet bardziej. Ale powyżej tych czterech tysięcy jest wszystko ok. Zastanawiam sie czy to nie od gazu. Bo niedawno założyłem i raz wystrzelił w kolektorze przed pierwszą regulacją. Te objawy to może być uszczelka wydmuchana pod kolektorem? I wydaje mi sie ze za mało mocy ma silnik. Wiem ze 1.6 to nie torpeda ale powinnien lepiej lecieć.


Już chyba doszedłem do tego co powodowało to buczenie. A był to zawór EGR był zabrudzony wyczyściłem go takim specjalnym sprejem do tego i ustąpiło, autko znowu jeździ jak trzeba i nie buczy przy dodawaniu gazu tylko jedzie normalnie :D