LeonClub

Witajcie. Jak w temacie. Od pewnego czasu, mam spory problem. Zuzywam okolo pol litra plynu chlodzacego na 100KM +-
No i teraz pytanie co sie moze dziac albo gdzie uciekac.. Silnik z przodu z boku z tylu wyglada sucho, od spodu rowniez, aczkolwiek sprawdzone w garazu a nie na kanale. Mam instalacje gazowa wiec stawialem na ktoras z rurek od reduktora jednak reduktor byl ostatnio wymieniony wraz z rurkami. Moje pytanie czy jest jakis nefralgiczny punkt tego silnika gdzie cos sie moze poluzowac i wyciekac?
Co jednak ciekawe:
Po nocy w garazu pod autem sucho. Wiec zastanawiam sie czy nie gdzies na powrocie moze?
Moj mechanik stawia na to ze gdzies na jakims trojniku puszcza i saczy sie na silnik i od razu odparowuje. Wydaje mi sie jednak, ze w takim wypadku po otwarciu maski tym bardziej w tej temperaturze widzialbym jakas pare czy cos..

W zbiorniczku nie ma oleju, nie smierdzi tez, wiec poniekad na tej podstawie "odrzucamy" mozliwosc pobierania przez silnik.
Pytam poniewaz z racji godzin pracy jakie mam, nie mam kiedy podjechac do mecha a jezeli to cos z zasady prostego i na pierwszy rzut oka niewidocznego zrobie to sam. Ps. korek od spodu jak nowy

Z gory dzieki za pomoc

Sprawdź czy nie masz mokrych dywaników/wykładziny z przodu. Byc może cieknie ci nagrzewnicą.

marcin7x5 napisał(a):Sprawdź czy nie masz mokrych dywaników/wykładziny z przodu. Byc może cieknie ci nagrzewnicą.

Sprawdzalem. Sucho

uszczelka pod glowica

Najczęściej puszczają trójniki od gazu,ale tylko jak płyn jest ciepły to widać jak sie z nich leje a potem odparowuje ,ja dawałem nawet po dwie opaski i drut na skrętkę to przestawało cieknąc,ale w tych silnikach dziwnie płyn znika zima,ja na to mam niezawodny sposób,po prostu zdejmuje oring z korka zbiorniczka płynu i w układzie nie tworzy sie ciśnienie i płyn nie znika,tylko trzeba pamiętać by na lato ponownie zamontować oring na korek bo juz przy 100C' płyn zaczyna sie gotować

Uszczelka jak by padła,to albo olej albo płyn by sie mieszał,albo by ostro kopcił na biało

Podłóż pod samochód karton i zobacz czy będzie mokry i w którym miejscu - i tak p nitce.... ( Wiem, że teraz to trudne ze względu na panujące warunki. )
Jeżeli płyn odparowuje to powinien zostawić kolorowy nalot na jakimś elemencie.

na Twoim miejscu postawił bym na reduktor od LPG. Założyłeś nowy? odłącz trójniki od reduktora i wężykiem połącz tak jak by nie było lpg, LPG wyłącz, przejedz 100 km na benzynie i porównaj ilość płynu albo jak zakładali go w warsztacie to jedź na reklamację, że puszcza. Pooglądaj też reduktor od spodu czy od płynu nie jest zaczerwieniony.

wszystkie ubytki płynu pozostawiają osad nalot(jak zwał tak zwał zielony niebieski czerwony w zależności od barwnika płynu) oglądaj, kontroluj jeśli nie ma to

tery_ napisał(a):uszczelka pod glowica

Podjedz do jakiegoś warsztatu który posiada tester głowicy na CO2.

Mam podobny przypadek,że zauważyłem niski poziom płynu chłodniczego. Samochód nagrzewa sie normalnie nie czuć spalin w zbiorniczku ani samochód nie kopci na siwo niebiesko co mogłoby wskazywać na uszczelkę pod głowicą. Dodatkowo nie zaobserowałem żadnych wycieków. Podłożony karton pod samochód i nie cieknie.
W zeszłym roku chłodnice wody wymieniłem i przyjrzałem się jej dokładnie i nie zaobserowałem żanych nieszczelności.
Gdzie jeszcze mogę szukać przyczyny. W samochodzie mam sucho pod schowkiem. Nie dolewałem w ogole płynu jeszcze. Silnik 1.8 20V AGN

Witajcie. Zauwazylem jednak ze wycieraczka od paru dni jest mokra, takjakby przesiaknieta.. Jednak namaczajac w niej recznik papierowy, okazuje sie ze ciecz nie ma koloru rozowego lecz przezroczysty i nie pachnie i smakuje jak plyn chlodniczy. Mam co prawda wycieraczke z materialu a na niej rynienke gumowa jednak mysle ze moze to snieg z blotem.. ciezko stwierdzic. Mozna tojakos dokladniej ustalic? Gdyby cieklo z nagrzewnicy to plynem

Jaby był to płyn to bys wyczul,pewnie woda sie dostała z wycieraczek.Sebool2006, jak nie widzisz żadnych wycieków,auto jeździ normalnie to dolej po prostu płynu i jeździj dalej...nie szukaj problemów na silę,płyny sa po to by je czasem dolac,a jak jest mróz to na zimnym silniku poziom potrafi zejsc poniżej minimum i jest to normalne.

Nie to,że szukam dziury w całym tylko zmartwiło mnie to,że dość bardzo mi go ubyło.
Dziś dołałem tak by wyrównać i zobaczymy co będzie dalej

Problem zlikwidowany Okazalo sie, ze to trojnik "puszczajacy" rure do reduktora gazu a w zasadzie cybant metalowy ktory mial zadre i dziurawil przewod wody cieplej. Plyn "kapal" na tyl silnika i odparowywal Naprawione

miałem to samo nowe trójniki i wąż wody załatwiły sprawę koszt ok100zł