LeonClub

Wczoraj zaczęła mi migać kontrolka oleju na czerwono. Z instrukcji i forum dowiedziałem się, że powodem jest niskie ciśnienie oleju. Silnik był zimny, odpalany w garażu po nocy. Zgasiłem, otworzyłem maskę, sprawdziłem poziom i był max (wymieniany tydzień temu łącznie ze wszystkimi filtrami). Zamknąłem maskę, odpaliłem i kontrolka się już nie zapaliła. Przejechałem jakieś 30 km bez żadnego problemu, aż do dziś. Dziś rano znowu to samo. Kontrolka oleju miga na czerwono, trzykrotny sygnał i taki migała przez 7 km. Silnik sie rozgrzał, wracając spowrotem do domu obawiałem się, że kontrolka znowu będzie mrugać, ale nic takiego nie miał miejsca. Teraz stoi w garażu, ale pwoem szczerze, że boje się tak jeździć. Nie wiem czy to może mieć znaczenie, ale przejechałem tym samochodem kolo 1000 km i wcześniej ta kontrolka nie robiła problemöw. W środę założyłem lpg i na tym paliwie zrobiłem nieco ponad 120 km. Czy instalacja może mieć jakiś związek czy to poprostu taki zbieg okoliczności?gdyby coś z olejem było nie tak, to chyba wcześniej by już świeciła/mrugała? Od wymiany oleju do instalacji lpg przejechałem koło 100 km. Czy lpg mogłoby w jakikolwiek sposób uszkodzić czujnik oleju? Może instalatorzy lpg coś uszkodzili przy montażu? Jak dla mnie jakiś taki dziwny zbieg okoliczności pojawienie się tej kontrolki i lpg..., ale ja sie nie znam. Na logikę paliwo i smarowanie to raczej 2 różne układy. Jutro muszę dojechać 25 km do pracy. Mam nadzieję, że nie stanę w szczerym polu...
Olej to 5w40 shell helix ultra.

Ten samochód zaczyna mnie przerażać. Coś mi się wydaje że się nie polubimy niestety:-(

Chodzi Ci chyba o kontrolkę cieczy chłodzącej a nie oleju, a ta jak najbardziej ma coś wspólnego z lpg bo ciecz chłodzi reduktor od gazu. Możliwe, że coś źle zamontowali, ale równie możliwe że czujnik poziomu płynu szwankuję (normalka) i pika po odpaleniu. Sprawdź poziom chłodziwa w zbiorniczku i obserwuj czy nie ubywa.

Skoro pisze, że chodzi o olej to chyba wie lepiej co mu miga.
Jak najszybciej jedź na sprawdzenie ciśnienia oleju. Może padł sam czujnik ale mogą to być też poważniejsze sprawy. Ja miałem wytarty wałek i pokrywę

No pojadę jutro przed pracą na sprawdzenie komputerem do tego gościa, co gaz instalował. W sumie to od momentu montażu gazu tak się porobiło. Niech posprawdza i zobaczymy co wyjdzie.

Jak po instalacji gazu takie kłopoty to pierwsze pytanie:

Czy kontrolka która Ci miga to kontrolka kwadratowa czerwona zaraz obok kontrolki od podniesionego hamulca ręcznego? Czy też kropka czerwona przy wskaźniku temperatury cieczy chłodzącej? (nie będzie niedomówień).

Mi by pasowało, że jeśli po montażu gazu, to sprawdziłbym najpierw poziom cieczy chłodzącej, sprawdził czy wszystkie wtyczki od czujników są na miejscu. Jeśli jednak to faktcznie olej i nic nie pomoże, wówczas trzeba do mechanika.

Panowie, dzięki za dopytywanie o tą kontrolkę. Nie wiem co mi się ubzdurało, że to ciśnienie oleju, ale potwierdzam: świeci/mruga czerowna OKRĄGŁA KROPKA w okrągłym wskaźniku odnośnie temperatury cieczy chłodzącej. Przepraszam za wprowadzenie w błąd. Jacol i adasbb - dzięki za drążenie tematu i doprecyzowanie, bo ja bym żył w tej nieświadomości. Ale skoro już 2 osoby zwracają uwagę na to samo, znaczy, że trzeba to sprawdzić. Więc wstałem na równe nogi i pobiegłem do garażu, i co? - i mieliście rację. Dzięki.
Zaraz idę sprawdzić ten poziom płynu (swoją drogą - czemu go ubyło?), chyba nawet mam jeszcze w bańce do uzupełnię. A jakbym nie miał, to mogę uzupełnić po dojechaniu do pracy? Chyba mi się nie zagotuje nic, tym bardziej, że temp. trzyma się sztywno na 90 stopni. I dlaczego jak silnik się rozgrzał, to już się nie świeciła?

Dzięki za pomoc i jeszcze raz przepraszam za wprowadzenie w błąd. Dobrze, że tu są specjaliści

Peter007, chyba jednak nie wiedział lepiej. A czemu płynu ubyło, ponieważ go przeszło do instalacji gazowej (pamiętaj, że płyn ogrzewa Ci parownik), a dodatkowo gazownik mógł go trochę zgubić i go nie dolał.

Dolej płynu i zobacz czy dalej będzie brzęczało. Przepatrz również połączenia od instalacji gazowej, węże gumowe czy czasem na złączkach gdzieś nie cieknie Daj znać czy wszystko wróciło do normy

-- 17 sierpnia 2014, 14:54 --

Odpowiadając na dodatkowe pytania to podczas nagrzewania się silnika temperatura płynu rośnie i zmienia on swoją objętość, przez co jego poziom rośnie i dosięga do czujnika poziomu płynu w zbiorniczku dla tego Ci przestaje migać kontrolka od niskiego stanu płynu chłodniczego. Także nie powinno być aż tak go mało, żebyś do pracy nie dojechał, ale lepiej podnieść maskę i sprawdzić ile go jest w zbiorniczku wyrównawczym

Więc sprawdziłem i płynu było rzeczywiście mniej niż powinno, ale wg nalepki, która się znajduje na tym kulistym zbiorniku stan plasował się na poziomie "średnim minimalnym", tzn był dokładnie w połowie tej nalepki, która wskazuje stan minimalny. Teraz dolałem do połowy zbiornika, do tego miejsca, gdzie te jakby "połówki kuli" się ze sobą łączą. Jak na razie nic się nie świeci i nie piszczy. I oby tak zostało.
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz - czemu jak już silnik się rozgrzał (wskazówka dojechała do 90st) to ona cały czas migała zamiast zgasnąć (zgasła dopiero jak wyłączyłem zapłon)? Skoro poziom płynu doszedł do stanu akceptowalnego to raczej nie powinna się świecić.

Może po prostu nie doszedł do stanu akceptowalnego. Obserwuj czy nie ubywa i rzecz jasna samą temperaturę silnika. To typowe zaniedbanie przy montażu gazu. W razie czego jedź do gaziarza niech to poprawia.

Do gaziarza jadę w piątek po resztę dokumentów. Przy okazji zagadnę o sprawdzenie szczelności oraz poprawienie tego wskaźnika poziomu gazu.