LeonClub

Witam.

Mam świadomość, iż przyczyn może być sporo, ale może ktoś miał podobną dolegliwość i podpowie lub nakieruje na najbardziej możliwą przyczynę tego problemu.

Kilka dni temu udałem się na wyważenie kół, ponieważ przy prędkości powyżej 110 km/h dość mocno odczuwałem trzęsienie kierownicy. Wydaje mi się, iż ten problem został poniekąd rozwiązany (nie odczuwam już takiego bicia kierownicy) natomiast przy prędkości ok 115-120 km/h dość mocno telepie całym autem, wyczuwalne jest to bardzo mocno.

Stąd moje pytanie, co może być przyczyną ? Zbieżność? Zawieszenie ?

Choć tak jak wspomniałem , powodów może być mnóstwo, więc może ktoś nakieruje gdzie najlepiej się udać w celu zdiagnozowania problemu ? Sprawdzenie na stacji kontroli pojazdów raczej nie da efektu, ponieważ auto ewidentnie ma problem przy obciążeniu i większej prędkości, przy prędkości ok 110 km/h auto jedzie znacznie pewniej i nie odczuwam trzęsienia, jednak od tych 115-120 km/h jest po prostu dramat. Problem był już przed wyważeniem kół i myślałem, że to pomoże, ale poprawiło jedynie trzęsienie kierownicy.

Z góry dzięki za wskazówki.

Auto to 1,6 BCB 105 KM zagazowane, z przebiegiem niespełna 115 000 km.

Co do felg masz alufelgi czy stalowe Co do bicia to strzelał bym i celował jednak dalej w koła źle wyważone ewentualnie podjechać do jakiegoś sprawdzonego wulkanizatora który kalibruję maszyny. Druga sprawa sprawdź felgi czy nie są przygięte gdzieś od środa bądź z zewnątrz. Co do wyważenia przed wyważeniem najlepiej oponę i felgę najlepiej oczyścić co do kamyka wtedy będziesz miał 100% pewności że wyważenie było wykonane jak bozia przykazała nieraz trochę błota przyklei się od środka bądź śniegu w zimę i już koło zaczyna bić. Sprawdź sobie też koła czy nie masz jakiegoś jajka na rancie najlepiej to zauważyć przy większym dopompowaniu opony.

Powiem z autopsji - sprawdź powietrze w kołach Tak tak wiem, że to niby banalna i nawet głupia rada, ale sam ostatnio zastanawiałem się, co stało się z Leonem (nawet zawitałem na stację diagnostyczną - bez rezultatu). Okazało się, że w jednym kole jakimś cudem z ~2.0 zrobiło się lekko ponad 1.5. Autem zaczynało telepać właśnie przy dużych prędkościach.

Powietrze nie jest problemem - choć fakt, obecnie też ściąga mi auto lekko w prawo, swego czasu miałem problem z uciekającym powietrzem i często to było przyczyną, teraz co jakiś czas jeżdżę na stację i kontroluję ciśnienie, zazwyczaj już ubytki są niewielkie, zresztą w dwóch oponach wulkanizator sprawdzał, czy uchodzi powietrze i delikatnie to podreperował, bo były dwa miejsca z których delikatnie powietrze uchodziło.

Felgi są aluminiowe, te klasyczne w 1M szerokie. Fakt, kamyki żadne wyciągane nie były. Wiem, że jedno koło było niby ok - bez korekt, w drugim coś było poprawiane.

sprawdz tuleje wahaczy przede wszystkim u mnie to bylo przyczyna do tego okazalo sie ze tez drazek kierowniczy byl "lekko" zuzyty

Dzięki za podpowiedź, sprawdzę

-- 25 sierpnia 2014, 14:43 --

Właśnie wróciłem ze stacji diagnostycznej, gdzie stwierdzono, że zawieszenie jest w porządku i nie ono jest powodem trzęsienia auta. Głównie wskazywano na wyważenie albo stan opon (opony mimo, iż jeszcze bieżnik mają ok to jednak mają już blisko 6 lat). Są to opony Pirelli.
Aby nie generować kosztów, mam przełożyć opony tył na przód i zobaczyć jaki efekt. Ewentualnie musiałbym jeszcze faktycznie się może z kimś umówić na przełożenie kół z innego auta i sprawdzenie, jaki da to efekt.