Kawałki metalu blokujące grzybek zaworu EGR

Witam,
panowie, mam dość duży problem, otóż nie wiem skąd, ale w zaworze EGR ostatnio pojawił się kawałek płaskiego metalu, o falistej fakturze (taka miniaturowa blacha falista), która zablokowała mi zawór EGR przez co auto zostało unieruchomione na amen.
Wyciągnąłem opiłek, rozruszałem zawór, podłączyłem wszystko do kupy i auto chodziło ok. Po około miesiącu czasu, zaś zablokowało mi zawór EGR, identyczne kawałki jakby płaskiego, giętkiego falistego aluminium.
Pomyślałem, że to zawór EGR się jakoś skruszył czy coś i kupiłem następny, wymieniłem i autko chodziło super przez 60km po czym zaś EGR się zablokował i unieruchomił auto (nie szło odpalić). Jakoś udało mi się dojechać do domu, bo odkręciłem lekko rurę od EGRa żeby zassał powietrze lewe.
Wykręciłem zawór EGR i patrze, a tam jeszcze więcej takich opiłków blokujących zawór EGR. Wyczyściłem zawór EGR z opiłków i silnik pracuje idealnie. Zostałem teraz z 100% działającymi dwoma zaworami EGR
Pytanie, czy ktoś z was wie może co to za opiłki, kawałki jakby aluminium, uszczelki o falistej fakturze? Odkręciłem również to kolanko, do którego przykręca się zawór EGR i tam uszczelka była również OK. Załamuje ręce i proszę o pomoc, jeśli ktoś wie co to może być.
Autko jak w opisie 1.6 16V AZD.
Ps. Na forum astry ktoś miał podobny problem, że syf blokował mu grzybek zaworu EGR, nie wiem czy ktoś grzebał przy kolektorze dolotowym bądź wylotowym, ponieważ w trakcie całej mojej przygody rocznej z tym autem zrobiłem 30000km przebiegu i jedynie kto grzebał w kolektorze dolotowym to gazownicy, montujący gaz, ale żeby taki syf tam zostawili? To nie wiem :/
panowie, mam dość duży problem, otóż nie wiem skąd, ale w zaworze EGR ostatnio pojawił się kawałek płaskiego metalu, o falistej fakturze (taka miniaturowa blacha falista), która zablokowała mi zawór EGR przez co auto zostało unieruchomione na amen.
Wyciągnąłem opiłek, rozruszałem zawór, podłączyłem wszystko do kupy i auto chodziło ok. Po około miesiącu czasu, zaś zablokowało mi zawór EGR, identyczne kawałki jakby płaskiego, giętkiego falistego aluminium.
Pomyślałem, że to zawór EGR się jakoś skruszył czy coś i kupiłem następny, wymieniłem i autko chodziło super przez 60km po czym zaś EGR się zablokował i unieruchomił auto (nie szło odpalić). Jakoś udało mi się dojechać do domu, bo odkręciłem lekko rurę od EGRa żeby zassał powietrze lewe.
Wykręciłem zawór EGR i patrze, a tam jeszcze więcej takich opiłków blokujących zawór EGR. Wyczyściłem zawór EGR z opiłków i silnik pracuje idealnie. Zostałem teraz z 100% działającymi dwoma zaworami EGR

Pytanie, czy ktoś z was wie może co to za opiłki, kawałki jakby aluminium, uszczelki o falistej fakturze? Odkręciłem również to kolanko, do którego przykręca się zawór EGR i tam uszczelka była również OK. Załamuje ręce i proszę o pomoc, jeśli ktoś wie co to może być.
Autko jak w opisie 1.6 16V AZD.
Ps. Na forum astry ktoś miał podobny problem, że syf blokował mu grzybek zaworu EGR, nie wiem czy ktoś grzebał przy kolektorze dolotowym bądź wylotowym, ponieważ w trakcie całej mojej przygody rocznej z tym autem zrobiłem 30000km przebiegu i jedynie kto grzebał w kolektorze dolotowym to gazownicy, montujący gaz, ale żeby taki syf tam zostawili? To nie wiem :/