Strona 1 z 1

Odpala za drugim...

PostNapisane: 28 listopada 2014, 09:51
przez adrianp20
Witam,
niestety coś się zaczyna dziać z moim leonikiem. Jak zostawiam go na dworze zaczyna mieć problemy z zapalaniem. Kiedyś działo się to sporadycznie, teraz niestety za każdy razem... Auto zapala za drugim razem. Za pierwszym obroty dojdą do 300-400 i auto gaśnie. Dodam, że wcześniej miałem przygody z falowaniem wiec wymieniłem egr oraz czyjnik tem - oryginały.
Akumulator wydaje się ok, może świece? Proszę o pomoc

Dzięki i Pozdrawiam

Re: Odpala za drugim...

PostNapisane: 28 listopada 2014, 10:53
przez -arti-
Pomoc polegać może na wskazaniu podłączenia auta pod komputer. To wydaje się być najlepszym rozwiązaniem i prawdopodobnie spowoduje wychwycenie problemu.

Przyczyn może być bardzo dużo i nie widząc ani nie słysząc auta trudno coś sensownego doradzić z opisywanych przez Ciebie objawów.

Komp....komp i jeszcze raz ..komp. Niestety. :cry:

Re: Odpala za drugim...

PostNapisane: 28 listopada 2014, 17:40
przez marcin7x5
Jak możesz to sprawdź jak spada napięcie na rozruchu. Jeżeli masz poniżej 10V to może to być niestety wina akumulatora lub brudnego rozrusznika.

Re: Odpala za drugim...

PostNapisane: 9 grudnia 2014, 01:50
przez adrianp20
Leon wkońcu podpięty pod komputer i niestety zero błedów.
Jedna rzecz wzbudziła moje zdziwienie: wskazówka od tem. płynu pokazywała o 10 stopni większą temperaturę od tej w sprzęcie diagnostycznym- czy to normalne? Dodam, że czujnik tem. wymieniałem 2 miesiące temu na oryginał.

Re: Odpala za drugim...

PostNapisane: 9 grudnia 2014, 07:43
przez -arti-
adrianp20 napisał(a):Leon wkońcu podpięty pod komputer i niestety zero błedów.
Jedna rzecz wzbudziła moje zdziwienie: wskazówka od tem. płynu pokazywała o 10 stopni większą temperaturę od tej w sprzęcie diagnostycznym- czy to normalne? Dodam, że czujnik tem. wymieniałem 2 miesiące temu na oryginał.


Temperatura na "wskazówce" jest tylko orientacyjną i ma dość dużą tolerancję.Ważne jest natomiast aby porównanie temperatur czujników G2/G62 były bardzo zbliżone do siebie przy mierzeniu zimnego silnika oraz po pełnym nagrzaniu. O ile w swoim typie silnika te czujniki masz zintegrowane.
Na wskazówce będzie pokazywało 90 st a faktycznie silnik będzie nagrzany w okolicach 70-75 st. To tak zrobione aby kierowca się nie denerwował, że coś jest nie tak./inżynierowie made in germany/.

A jak już podpinałeś to trzeba było zrobić przynajmniej logi statyczne to coś by sprawę rozjaśniło.