Cupra R - nie wysprzęgla , docisk czy wysprzęglik?

Napisane:
22 lutego 2015, 19:51
przez plastek
Kolejny problem po dzisiejszych nocnych testach na 1\4 to że nie mogę wkładać i wyjmować biegów. Tzn raz na jakiś czas jest ok ( jak gdyby nigdy nic ) . Wszystko stało się po ostrym sprincie 0-160km\h , po którym nie włożyłem po prostu już 4 biegu , potem wstęcznego itp.. Jak już włożyłem wsteczny na siłę to było czuć że sprzęgło ciągnie , jakby było wciśnięte do połowy. Teraz dojechałem na podwórko i wchodził wszystkie biegi po kolei , bez problemów , ale i tak problem wystapi praktycznie od zaraz. Padł docisk czy pompa\wysprzęglik? Pedał sprzęgła twardy , sprzęgło brało na samym dole i trzeba było wciskać je do końca , tarcza sprzegła na bank bdb stan bo mogłem startować z dwójki w odcięciu , dwumas raczej w średnim stanie bo już było go słychać. Jakieś propozycje? Po tym jak to się stało prawie w ogóle nie mogłem włożyć biegów , musiałem gasić silnik i wkladać biegi. Teraz np jak odpalam autko , na podwórku wchodzą mi wszystkie biegi , ale jak jadę szybciej to już czuć jakbym nie do końca wciskał sprzęgło albo jakby skrzynia miala z 500tyś przebiegu.. Raz mogę wyjać bieg płynnie a raz cieżko. Ogólnie loteria
Re: Odp: Cupra R - nie wysprzęgla , docisk czy wysprzęglik?

Napisane:
22 lutego 2015, 19:57
przez Bry1ant
Obejrzyj pompe sprzegla i wysprzeglik pod katem wyciekow, jesli bedzie sucho to trzeba bedzie demontowac skrzynie;/
Re: Cupra R - nie wysprzęgla , docisk czy wysprzęglik?

Napisane:
6 marca 2015, 09:57
przez plastek
może jeszcze raz opiszę problem żeby dobrze go zrozumieć:
Jak kupiłem auto to sprzęgło brało na samym dole , trzeba było wciskać sprzegło do samego końca , czasami walił dwumas na postoju kiedy silnik nie równo chodził. Problem wystąpił na ćwiartce . 1 , 2 i 3 bieg ok chciałem wlożyć 4 i się nie dało , zakręciłem na drodzę żeby wrócić no i zonk , nie mogę włożyć wstecznego , włożylem go na mega siłe , tak samo jedynkę. Postawiłem auto i znowu nie moglem wkladać biegów . Włożyłem jedynke po zgaszeniu auta i na wciśnietym sprzegle znowu auto jechalo powoli do przodu. No ale przy wkładaniu 2 , 3 i 4 jak gdyby nigdy nic wchodzą płynnie. Wkładam 5 i 6 i znowu mega cieżko wchodzą tak jakby skrzynia miala pół miliona przebiegu. Cieżko sie też biegi wyjmuje. Wjechałem teraz do garażu i jedynka , wsteczny , dwójka w miejscu wkładanka itp wchodzą pieknie i płynnie. Wyjechalem na drogę i znowu od 2 biegu nie moglem bez problemów wkladać biegów , choć czasami zdarzylo się lekko wbić 4 czy 5..
Pedał sprzegła jest taki sam jaki był , czyli mocno twardy
Dwumas wcześniej już chyba grzechotał lekko
Płyn hamulcowy w normie , wysprzęglik suchy , z pompy chyba też raczej nie leci
Luz na wałku sprzęgłowym spory , ok 1.8mm ( stąd wycie skrzyni przy hamowaniu biegami ) , muszę dotoczyć pierścien pod seger bo wyrobiony jest rowek w obudowie.
Sprzegło a raczej tarcza była w super stanie bo można było startować z odcięcia na dwójce w miejscu
Problem wystapił na 17nastkach zimowych 215 więc jakoś mega cieżko auto nie miało
Po wciśnieniu sprzęgła nie słychać ani łożyska , ani terkotania itp , jest cicho.
Po wciśnięciu sprzegła do połowy podczas jazdy np na 5 biegu czy innym , sprzęgło się bez problemu rozłącza. bo od razu rozsną obroty po wciśnięciu sprzegła
Co się posypało? Skrzynia 02M FZQ , przebieg 213tyś. Przepraszam że post pod postem ale temat jest dla mnie pilny bo mam kanał wolny na 3 dni a potrzebuje sprawnego auta. W obecnej chwili szkoda mi skrzyni i wkladania biegów na sile. Jak zmieniać napęd to na ori dwumas + sprzęgło luk'a czy sachsa? Auto używane na codzień więc chyba jednomas odpada
Z góry dziękuje wszystkim za pomoc , autko powoli nabiera kształtów dzięki wam. Pozdrawiam
-- 6 marca 2015, 10:57 --
okazało się że tarcza była już słaba , wyrwało 5cm okładziny z niej.. Ale mimo to nie ślizgało się w ogole tylko nie wysrzpęglało. Dziwne...
Po wyjęciu skrzyni rozpołowił sie też wysprzęglik. Wiec również został wymieniony . Teraz biegi wchodzą pieknie a sprzęgło chodzi dużo lżej.