Strona 1 z 1

1.6 benzyna - umiera i odżywa. Czary?

PostNapisane: 23 marca 2015, 10:04
przez Olgaru
Witam
Zdążyłem przelecieć p forum pod kątem przypadłości mojego Leona, ale czuję, że mój przypadek jest trochę inny.
Napiszę wręcz, że na mojego Leona rzucono jakąś klątwę, bo to, co się z nim dzieje, ociera się o mistycyzm :)
Używam go od pięciu lat i jak dotąd, nie sprawiał prawie żadnych problemów, mimo prawie 150 000 km na liczniku.
Specem żadnym nie jestem, bo cały czas byłem przekonany że mam silnik 8V, a kiedy sprawdziłem dziś numer VIN, okazało się, że to silnik BCB, który ma 16 zaworów.
Ale do rzeczy.
DO gazowania aut mam awersję, więc silnik jest, i nigdy nie był "skażony" gazem.
Od paru miesięcy silnik został opętany przez duchy. Objawy:
Odpala bez problemu. Zimą i latem, w deszczu i w piękną pogodę.
Dopiero wtedy, kiedy jest już rozgrzany (choć zdarza się też kiedy jest zimny), od czasu do czasu, przy przyspieszaniu zaczyna szarpać, jakby się dławił. Przy wysprzęgleniu często gaśnie. Pomaga szybka redukcja i znowu zapala. Przy próbie przygazowania, wyraźnie się dławi i nie zawsze uda się przywrówcić właściwe obroty.
Kiedy zgaśnie, odpala rozrusznikiem w zasadzie bez problemu. Obroty wtedy nie falują i wszystko gra.
Usterka ta zdarza się losowo. Nie ma reguły. Czasem przez parę dni nie zdarza się nic, po czym przez parę dni z rzędu robi te same numery z dławieniem i gaśnięciem.
Przez pewien czas byłem prawie pewny, że usterka pojawia się, kiedy w baku jest poniżej 50% paliwa.
Byłem przekonany że problem tkwi w brudnym paliwie, filtrze paliwa itp.
Mechanik numer 1 wymienił:
filtr powietrza
filtr paliwa
świece
pompę paliwa


Problem nie zniknął

W dodatku usterka pojawiała się nawet przy prawie pełnym zbiorniku paliwa.
Ps. Muszę dodać, że tankuję ZAWSZE na porządnych stacjach, a nie u "Ryśka"
Pojechałem do mechanika numer 2
Ten sprawdził bak paliwa, przewody paliwowe, i stwierdził, że układ paliwowy jest i był czysty.
Za każdym razem silnik był diagnozowany na komputerze Seata i nie wykazywał żadnych błędów.
Dziś, po prawie 2 tygodniach od wizyty u mechanika numer 2, problem powrócił.

Dlatego zwracam się do Was z pytaniem - co jeszcze mam w Leonie wymienić/sprawdzić, żebym nie musiał wywozić go do lasu i strzałem w potylicę ulżyć sobie i jemu w cierpieniach? :)
Dodam tylko, że bardzo lubię Leosia i niechętnie bym się go pozbywał.
Pozdrawiam
Mariusz

Re: 1.6 benzyna - umiera i odżywa. Czary?

PostNapisane: 23 marca 2015, 10:50
przez Tuchola_BDG
Na Twoim miejscu zainteresowałbym się stanem przepustnicy i EGR (w kolejności jak napisałem), na start przecisciłbym przepustnicę, a jeśli po czyszczeniu nastąpiło falowanie albo inne nieprawidłowe objawy to jeszcze adaptacja, a później analogicznie z EGR.

Re: 1.6 benzyna - umiera i odżywa. Czary?

PostNapisane: 23 marca 2015, 10:55
przez Olgaru
Tuchola_BDG napisał(a):Na Twoim miejscu zainteresowałbym się stanem przepustnicy i EGR (w kolejności jak napisałem), na start przecisciłbym przepustnicę, a jeśli po czyszczeniu nastąpiło falowanie albo inne nieprawidłowe objawy to jeszcze adaptacja, a później analogicznie z EGR.


Dzięki za sugestie.
A na czym polega adaptacja przepustnicy?

Re: 1.6 benzyna - umiera i odżywa. Czary?

PostNapisane: 23 marca 2015, 11:21
przez Tuchola_BDG
http://www.vag-com.pl/index.php?mod=site&id=9

W skrócie chodzi o nauczenie sterownika położeń granicznych przepustnicy i robi się to dopiero po przeczyszczeniu, ale osobiście robiłem to u siebie tylko raz i to z ciekawości, a tak to sterownik sam sobie dawał radę z wyczyszczoną przepustnicą, tzw. autoadaptacja. No ale, niektórzy miewają z tym problemu, dlatego wspominam o adaptacji.

Re: 1.6 benzyna - umiera i odżywa. Czary?

PostNapisane: 23 marca 2015, 11:57
przez Olgaru
No to jutro jadę do mechanika. Dzięki za pomoc... :)

Re: 1.6 benzyna - umiera i odżywa. Czary?

PostNapisane: 25 marca 2015, 22:08
przez kryczus_g
Witaj.
Ja mam podobny problem, i ostatnio zauważyłem że jak zaczyna jeździć sie na rezerwie to gaśnie tak co 3-5 km.
Czyszczenie pomaga na kilka tyś km.

Re: 1.6 benzyna - umiera i odżywa. Czary?

PostNapisane: 26 marca 2015, 08:22
przez Olgaru
kryczus_g napisał(a):Witaj.
Ja mam podobny problem, i ostatnio zauważyłem że jak zaczyna jeździć sie na rezerwie to gaśnie tak co 3-5 km.
Czyszczenie pomaga na kilka tyś km.


Witam
Byłem u mechanika. Podłączył komputer, zero błędów.
Skierował mnie do innego mechanika specjalizującego się w elektryce niemieckich samochodów.
Ciekawe czy coś znajdzie.
Na razie jestem w d...
Bo ani jeździć autem, które najchętniej umiera na skrzyżowaniach, ani go sprzedać, bo przecież nie wcisnę nikomu samochodu, który robi takie psikusy.
Nigdy nie byłem fanem niemieckiej techniki, a Leon udowodnił mi, że moje uprzedzenia nie są bezpodstawne.
Wcześniej jeździłem japońcami i nigdy nie miałem takich tajemniczych awarii... :)

Re: 1.6 benzyna - umiera i odżywa. Czary?

PostNapisane: 27 lipca 2015, 14:57
przez kryczus_g
Przeczyscic przepustnice, egr-a, zaadoptowac obie rzeczy i pogonic. kilkaset a nawet do kilku tysiecy przejeździ ktos ez awarii, a poźniej to niech sie martwii. Ja dopiero po swietach sie bede umawiał u mnie u mechaniora, i zobaczymy czy coś znajdzie.

-- 27 lipca 2015, 15:57 --

Witam.
Prawdopodobnie problem został zdiagnozowany, wymiana regulatora cisnienia paliwa, i jak narazie od ponad 100km wszystko wporządku.
Pozdrawiam