dziwne wskazania cisnienia doladowania

Witam. Mam problem z autem. Mialem rozszczelniony intercooler lewy,turbina ladowala ledwo 1 bara i nie trzymala(faktycznie turbina przeładowywała i był słabszy samochód), posklejałem, wiec juz bylo lepiej i ladowala max. 1.3bara. (ale jeszcze nie 1,5bara jak dawniej).
Natomiast cisnienie na wolnyh obrotach bylo -0,5bara (kiedys -0,6). ale tydzien temu znow cos sie stalo ladowala tylko 1bara, ale na wolnych obrotach bylo juz -0,2bara
. Hm dziwne, ale domyslalem sie ze to pewnie znow jakies rozszczelnienie ukladu. Oddalem tydzien temu do ASO, zdjeli oba coolery, i okazalo sie ze oba sa rozszczelnione. Zgrzali je, bo bylo to do naprawienia, sprawdzili uklad i twierdza ze jest szczelny. A ze robie to na odleglosc, trudno mi sprawdzic jak to auto chodzi. prosilem zeby mi sprawdzili cisnienie, no i wskaznik na wolnych obrotach pokazuje nadal -0,2bara. Myslałem ze jak zreperuja to cisnienie wróci do -0,5bara. HM nic z tego nie rozumiem. Natomiast w poniedziałek podadza mi ile na maxa ładuje turbina. Az ciekawy jestem. Czy wedlug was powinienem sie sugerowac cisnieniem na wolnych obrotach, ze jest podwyzszone na -0,2 zamiast jak dawniej -0,6bara? Czy cos moze jeszcze bys nie tak? No i oczywiście wazne bedzie jak ładuje na maxa... czy uzyska dawne 1,5bara? Co byscie proponowali sprawdzic serwisowi? pozmożcie, doradźcie.
Dzieki.
Natomiast cisnienie na wolnyh obrotach bylo -0,5bara (kiedys -0,6). ale tydzien temu znow cos sie stalo ladowala tylko 1bara, ale na wolnych obrotach bylo juz -0,2bara

Dzieki.