1.6 8v falowanie obrotow

Reklama

przez **arra** » 2 kwietnia 2004, 05:47

Mam problem:
Ostanio zaczely bardziej niz zwykle doskwierac mi problemy zwiazane z nierowna praca silnika w momencie, kiedy zdejmuje noge z gazu i obroty wracaja do ustalonych 800. Po osiagnieciu wymaganych 800 silnik zamiast trzymac obroty robi sobie wedrowki w zakresie 700-900 (czasem nawet do 500). To trwa jakies 3 cykle gora-dol po czym silnik trzyma obroty na odpowiednim poziomie. Taki efekt wystepuja najczesciej jesli w momencie wrzucenia biegu jalowego jednoczesnie hamuje. Bardzo zadko dzieje sie to jezeli po prostu podczas jazdy wrzuce na luz nie hamujac. Praktycznie nigdy nie wystepuje w innych okolicznosciach, nie zaobserwowalem takze tego zjawiska w momencie kiedy pracuje klima (moze dlatego, ze wolne obroty sa podniesione do 900!)

Co to moze byc? Dzieki za wszelkie sugestie.

Pozdrawiam

Reklama

przez **Harry** » 2 kwietnia 2004, 09:45

Sprawdzales kiedys stan Twojej przepustnicy?Byc moze jest zasyfiona i to jest powodem :roll:

przez **Obi** » 2 kwietnia 2004, 09:47

http://www.Seat-Napinator.lh.pl/forum/viewtopic.php?t=215

poczytaj bo nie chce mi sie powtarzac

przez **arra** » 2 kwietnia 2004, 10:21

OK. Dzieki.

przez MW » 3 kwietnia 2004, 00:05

@ ARRA
To jest na 100% przepustnica

przez **saszi** » 3 kwietnia 2004, 08:46

nie powiem dokladnie co to jest ale koles w Golfie IV ma to samo i jakos nie moga sobie z tym poradzic w Aso w Clio 1,4 kumpel mial to takze i Aso zarowno bezsilne... chyba trzeba sie do tego po prostu przyzwyczaic...

przez **Obi** » 3 kwietnia 2004, 11:51

Saszi jezeli auto jest na gwarancji to ich zasra.... obowiazkiem jest znalezc przyczyne mam na mysli ASO ale u Arry juz po ptokach - mysle ze moze to byc przepustnica ale i syfne paliwko ktore zostawia smieci w ukladzie i na jalowym biegu silnik przestaje pracowac rowno potrafi tak rzucic motorem ze cala bryka sie trzesie

przez **saszi** » 3 kwietnia 2004, 12:06

kombinowali caly czas zeby to naprawic ale jakos im nie wychodzilo a jak sie skonczyla gwarancja to pozostalo jedynie przyzwyaic sie do "wariacji" na niskich obrotach... niestety po prostu Polska nie elegancja Francja :lol:

przez **Obi** » 3 kwietnia 2004, 12:11

zawsze pozostaje cos takiego co sie nazywa rekojmia - a sprawa zostala zgloszona podczas gwarancji i nie zalatwiona wiec powinni to naprawic bez kasy pomimo jej zakonczenia

przez **saszi** » 3 kwietnia 2004, 12:14

ale w Aso twierdza ze usterka zostala naprawiona i wszystko jest w porzadku wedlug nich bo nie zawsze sa te "wariacje" na luzie i czasem ciezko jest trafic akurat z wizyta w serwisie a oni nie wykryli zadnych bledow w kompie itd itp...

przez **Obi** » 3 kwietnia 2004, 12:31

jak zwykle glupie tlumaczenie- u mnie zanim wymienili czujnik ( juz chyba slynna historia) polozenia walu tez sie musialem nalazic - awarii nie wykryli ale ze jestem uparty jak osiol to postawilem na swoim przy nich nigdy silnik nie przerywal a mnie to moglo kiedys zabic przy wyprzedzaniu wiec wychodzilem co swoje i wymieniali po kolei przekazniki i czujniki az trafili - ta menda ktora wymienili potrafi sie zawieszac bez zapisywania bledu w kompie stad moje problemy - potwierdzil mi to Masters jak z Nim gadalem wiec chlopaki wymienili i smigalo juz wszystko

przez **saszi** » 3 kwietnia 2004, 12:34

lepiej pozno niz wcale najwazniejsze ze Tobie sie nic nie stalo a i Leos zdrowy jest

jak widac "dla chcacego nic trudnego" trzeba walczyc o swoje i tyle!!! :lol:

przez **arra** » 3 kwietnia 2004, 17:30

Dzieki jeszcze raz. A jak taki brud wplywa generalnie na osiagi?

przez **Obi** » 3 kwietnia 2004, 20:26

ano chyba tak ze za wiele to nie osiagniesz silnik jest mulasty i zachowuje sie jakby byl przeziebiony bedzie nim szarpalo i takie tam ale to ja sie wogole nie znam wiec siedze juz cicho i czekam az ktos kto jest specu sie wypowie

przez **leo** » 5 kwietnia 2004, 19:56

Przepustnica. Umnie tez po zdjeciu nogi z gazu spadaly na 600 obr i wracaly do normy....po przeczyszczeniu przepustnicy problem umarl.

przez **cupra 2** » 7 kwietnia 2004, 10:25

Ja też miałem taki proble w czerownym benzyniaczku, ale wszystko wróciło do normy po serwisie - przepustnica wyczyszczona, ale nieraz zdarza mi się tak że niemogę od szczału go zapalić

przez **arra** » 18 kwietnia 2004, 16:50

I po naprawie, przepustnica wyczyszczona, costam komputerem zdiagnozowali, powinnien teraz lepiej zapalac. Generalnie ciekawe jest to ze zmienilo sie zachowanie silnika, teraz jak obroty spadaja to przez chwile zatrzymuja sie na 1100 i potem dopiero opadaja nizej

!?

Jeszcze raz dzieki za podpowiedzi

przez **Obi** » 18 kwietnia 2004, 21:52

"darmowy" upgrade softu?? kto wie :wink:

przez **olin** » 19 kwietnia 2004, 06:19

arra napisał(a):I po naprawie, przepustnica wyczyszczona, costam komputerem zdiagnozowali, powinnien teraz lepiej zapalac.

U mnie gdy wystapil problem z przepustnica (auto czesto nie odpalalo za pierwszym razem) w ASO czyscili mi ja i efekt byl taki ze przez rowny tydzien na luzie obroty skakaly mi od 1000 do 1700 czasem pytalem czy nie da sie tego wyregulowac na 800 po czyszczeniu a oni mi na to ze nie bo to sama elektronika reguluje i ze po tygodniu bedzie 800 i o dziwo rowno po tygodniu tak sie stalo :shock:

p.s. problem ten pojawil sie po 2 latach uzytkowania

przez **arra** » 19 kwietnia 2004, 12:41

olin: U mnie nigdy nie przekraczaly 1000, ale ostatnio sie wk..lem bo kilka razy poszly ponizej 500, co spowodowalo zatrzymanie pracy silnika

. Falowanie wystapilo po 1,5 roku i przez pol roku olewalem to, bo bylo ono jedynie w zakresie 700-900, a z klima nie wystepowalo...

przez **Obi** » 19 kwietnia 2004, 13:35

z klima nie wystepowalo...

przy odpalonym agregacie obroty trzymaja sie w granicach 800-900 moze wlasnie dlatego :roll:

przez **cupra 2** » 23 kwietnia 2004, 10:03

Jeżeli obroty po wizycie ASO są wyższe przez ok. tydzień to znaczy że regulowali pozycjoner. Jak jeszcze miałem Ibizę to ten zabieg u mnie był nagminny - przy każdej wizycie - powód - nie wiem, bo wszystko działało ok. żadnych objawów nie było

przez **arra** » 23 kwietnia 2004, 11:08

cupra 2 napisał(a):Jeżeli obroty po wizycie ASO są wyższe przez ok. tydzień to znaczy że regulowali pozycjoner. Jak jeszcze miałem Ibizę to ten zabieg u mnie był nagminny - przy każdej wizycie - powód - nie wiem, bo wszystko działało ok. żadnych objawów nie było

Nie u mnie sa idealnie na 800, tyle ze jak schdza w dol to silnik na chwile sie zatrzymuje na okolo 900 i potem powoli spada do 800...Wydaje mi sie ze poprzednio tego nie bylo.

przez **cupra 2** » 29 kwietnia 2004, 09:47

wiesz co miałem tak przez pewien czas ( w leonie) ale zatrzymywał się na ok 1000 i po paru sekundach spadał, ale ostatnio wogóle tego niewidzę, a nic w tym kierunku nierobiłem

przez **Kamil** » 25 maja 2004, 22:33

ja mam to samo tylko myslalem ze to jest wina instalacji gazowej pojechałem do gazownika poszperal coś w komputerku gazu wyregulowal i było spoko silnik się odmulił( gaz na wielopunktowym wtrysku) na nastepny dzien to samo i na benzynie tez( przyjzałem sie temu dokładnie ) benzyna 500 -900 skacza a na gazie 600 1200 jutro jadę przeczyścic przepustnice

przez **olin** » 26 maja 2004, 06:59

jutro jadę przeczyścic przepustnice

tez bylem po 1,5 roku uzywania bo czesto nie odpalal za pierwszym razem, wszystko ok tylko sie nie zdziw jak po czyszczeniu przez tydzien obroty na jalowym bedziesz mial w granicach 1200/min powiedzieli mi ze przez tydzien to sie samo wyreguluje i tak bylo rowno tydzien i znow 800/min :wink:

przez **Tonny S** » 26 maja 2004, 07:49

olin, Tak jest dlatego, ze sterownik otrzymawał rozne dziwne (czyt. inne sygnały i zaczał dopasowywać program do tego co było) teraz po doprowadzeniu przepustnicy do stanu pierwotnego znowu zajmie mu troszke czasu by porwócić do stanu wyjściowego - komp sam sobie koryguje parametry pracy silnika w różnych sytuacjach ot cała tajemnica.

Pozdro

przez **olin** » 26 maja 2004, 09:13

Tonny_Stak tez gosc mowil ze nic recznie sie nie reguluje i dobrze ze czasy manualne juz dla Nas minely :twisted:

przez **Kamil** » 29 maja 2004, 14:05

Wiec tak kilka spraw Byłem w środe w ASO odrazu im powiedziałem jakie sa objawy i ze prawdopodobnie jest to przepustnica oni na to na tak że pewnie jest koles odkrecił iprawdził patrzy czysta no i co dalej pytam- posprawdzamy wszystkie przewody cos tam podłubali i muwia ze jakis przewód się odłączył i zeczywicie przyczepili go spowrotem ( kabel do utrzymywania cisnienia(powietrza) w silniku tak mi powiedzieli pojezdziłem 1 dzień i znowu to samo. Dzsiaj pojechałem do znajomego warsztatu Maja autoryzacje Audi WV i Seata podłaczyl komputer i odrazu mowi że To sonda LAMBDA

koszt według cennika Bosha - (800 zł i 2 tygodnie trzeba czekać) zresztą zobaczyłem to na komputerze wogóle nie dała się wyregulowac i zachowywała sie tak jak by jej nie było zresztą w historii bledów jako błąd krytyczny był błafd sondy LAMBDA - nie wiem jak w ASO tego nie zauwazyli

W poniedziałek pojade do nich i zobaczymy co oni terz powiedza.
Najgorsze jest to że mi na benzynie ledwo sie wyczówa te skoki obrotów
gorzej jest na gazie bo tam mam wtedy do 1000 tylko raz zgasł nigdy i wtedy odpalił p oraz pierwszy za 2 razem razem

[ Dodano: Sob Maj 29, 2004 15:18 ]
ta sonda ma symbol 0 258 006 163(katalogi cześci do seata) do 1.6 SN dla zainteresowanych

przez **Coogar** » 3 czerwca 2004, 18:49

Hmm to ciekaw jestem jak u mnie bedzie, tez mi faluja obroty na rozgrzanym silniku szczegolnie. Dam przepustnice do czyszczenia i mam nadzieje ze bedzie ok.

przez **Grisza** » 11 czerwca 2004, 11:18

[quote="Kamil"]Wiec tak kilka spraw Byłem w środe w ASO odrazu im powiedziałem jakie sa objawy i ze prawdopodobnie jest to przepustnica oni na to na tak że pewnie jest koles odkrecił iprawdził patrzy czysta no i co dalej pytam- posprawdzamy wszystkie przewody cos tam podłubali i muwia ze jakis przewód się odłączył i zeczywicie przyczepili go spowrotem ( kabel do utrzymywania cisnienia(powietrza) w silniku tak mi powiedzieli pojezdziłem 1 dzień i znowu to samo. Dzsiaj pojechałem do znajomego warsztatu Maja autoryzacje Audi WV i Seata podłaczyl komputer i odrazu mowi że To sonda LAMBDA

koszt według cennika Bosha - (800 zł i 2 tygodnie trzeba czekać) zresztą zobaczyłem to na komputerze wogóle nie dała się wyregulowac i zachowywała sie tak jak by jej nie było zresztą w historii bledów jako błąd krytyczny był błafd sondy LAMBDA

dokładnie to jest lambda, spaliła się grzałka!! miałem to samo , tydzień temu chłopaki wymienili Mi to(znajomi;), też właśnie Mi mówili że 800 zł to kosztuje!!ale Ja chciałem taniej;) i załatwili Mi od passata używaną za 300 zł i teraz pięknie chodzi!! na marginesie
wyczyścili Mi w Leonku przepustnicę( powiedzieli że przynajmniej raz na 30 000 km, przeczyścić ale i tak powiedzieli że raz na rok nie zaszkodzi, wiadomo o ile jak kto jeździ) i że zbliża się 60 000 wymieniłem świece i teraz chodzi Leo jak ta lala!! oczywiście jak pisali moi przedmówcy, po wycCqXT9O0+OTwleFYrw287C7YEglQMdDyO/QetXKrFR57nPiubkTS+8/nA+PfjBfiQAv
QNC/mpweOPCkmp6f4DtfJ06Cyup2KRSKuGVV3HIPBJ55JzXlb/D2bQ9O03xx4i1S5vTPd+Tp
arKfJjX5s9OAcg8d8V4WPqQlU5ZRs2t+hzQw/sIe2vp/mecfFDx1qniH7UIr/WIraMB4rB7q
RojgYxtzgHPPPrXi3gvxnZWGtal

przez **Coogar** » 14 czerwca 2004, 19:58

no jestem po czyszczeniu przepustnicy i jak na razie wszystko sie sprawdza tzn. oboroty trzyma na razie 1100-1200 i nie schodzi nizej. nie ma problemow z odpaleniem. zrobilem dopiero 20 km wiec ciekawe co dalej ale jesli faktycznie po tygodniu bedzie ok jak pisal olin to glowe mam spokojna bo nie usmiecha mi sie 900 pln na lambde wywalac.

przez **olin** » 14 czerwca 2004, 22:40

Coogar u mnie bylo dokladnie tydzien i jak reka odjol u ciebie pewnie tak samo bedzie ale wkurzajace te wysokie obroty sa i dodatkowo u mnie szrpal lekko jak puscialem gaz na biegu zwalniajac :roll:

przez **Coogar** » 15 czerwca 2004, 09:23

olin identycznie mam, tak samo szarpie jak u ciebie przy odpuszczeniu gazu :roll:

daje mu tydzien i jak sie nie ustabilizuje jade podpiac VAGa i szukac bledu gdzie indziej...

przez **mario** » 27 czerwca 2004, 16:14

po pierwsze przepustnica. wyczyścić a następnie VAGIEM, skasować wartości wyuczone i zaadoptowac ja na nowo. będą problemy to dzwonić 502464135

przez **GeFoWRC** » 16 stycznia 2007, 18:42

Witam.
Mam chbya mały problem, w niedziele po powrocie z trasy gdy wjeżdżałem do garażu to na luzie falowały mi obroty pomiędzy 500 a 1000, myślicie, że mam przepustnice zapchaną? Auto użytkuje niecałe dwa lata, na stożku jeździ od sierpnia... Nie zaglądałem jeszcze od niedzieli do niego, jak myślicie co może być powodem?

przez **oczkolek** » 17 stycznia 2007, 15:07

Chyba jednak przepustnica.

przez **GeFoWRC** » 17 stycznia 2007, 17:20

Dziś byłem w garażu sprawdzic, i na zimnym silniku utrzymuje sie na około 1100, nie wiem jak na rozgrzanym bo nei jechałem, kurde w marcu przeglad, dobrze by było zeby do tego czasu wytrzymał

przez **macieksocho** » 28 maja 2007, 16:17

odkopałem ten temacik. U mnie po przeczyszczeniu przepustnicy problem ze skaczeniem obrotów ogólnie znikł.
Ale jest jeszcze jeden poważny problem:/ Już 3 razy spotkała mnie taka sprawa w ciągu 2 tyg. po długiej jeżdzie silnik sam gaśnie na jałowym biegu, odpalam i znowy gaśnie, musze go trzymać wtedy na wyższych obrotach żeby niezgasł, strasznie śmierdzi benzyną i dymi na czarno tak jak by nieprzepalał benzyny i obroty szaleją. Wstaje następnego dnia odpalam auto i jest już normalnie jeżdze jeżdze i nic się niedzieje. Łapie go tak na razy:/ Co to może takiego być? może spotkał się ktoś z czymś takim?
Moje auto Seat Leon 1.6 SN 74KW
Pozdrawiam

przez **jurkos** » 28 maja 2007, 17:42

macieksocho u mnie regulacja pomogla

, oczywiscie po czyszczeniu przepustnicy i zadnego gasniecia nie ma

jedz na VAGa niech posprawdzaja info zasilania ( paliwo )
jak masz spory przebieg to sprawdz pompe paliowowa oraz filtr paliwa, odpowietrzenie zbiornika.

moze byc tez tak jak u mnie - podejzewalem WODE w zbiorniku paliwa wiec dolalem najpierw cuda --- do wytracania i spalania wody
a potem po 2 tankowaniach pod korek ( czyli jak sie zaswiecila rezerwa zalalem dobrej 98 )
to tez wypalilem, i przed kolejnym tankowaniem dodalem srodka do czyszczenia wtyskow - pomoglo.

teraz tylko czsem mu odbija - ale jak zaobserwowalem Tylko po tankoawniu - wiec pozostaje mi jeszcze wyminic filtr paliwa i powinno byc ok - tak twierdzi fachman

ACHA !
jak masz pedal gazu na lince to sprrawdz luz, ewentualnie przesmaruj

[ Dodano: Pon 28 Maj, 2007 ]

macieksocho napisał(a):odpalam i znowy gaśnie, musze go trzymać wtedy na wyższych obrotach żeby niezgasł,

nasuwa mi sie cos odnosnie paliwa - tak jak by cos zapchane bylo - weisz cos jak dysza wolnych obrotów

przez **macieksocho** » 28 maja 2007, 19:55

jurkos dzięki za odpowiedz, ale jak możesz to powiedz mi jeszcze o tej lince od gazu, czy duży powinien być luz? Czy niepowinno być wogule, regulowali Ci coś z tą linką, przejechałeś takim silniczkiem już dość dużo to masz napewno większe doświadczenie. Mój ma dopiero 96tyś km i już cyrki się dzieją:/ A co do problemu jeżdziłem tydzień czasu na 98 vervie i dolewałem uszlachetniacz ten co właśnie o nim pisałeś, jakaś Formuła do benzyny. Już myślałem że jest wszystko dobrze ułorzyło się a tu nagle znowu coś takiego mi się zrobiło co opisywałem.
Jutro podjade podpiąć pod komputer zobacze czy wywali jakieś błędy.
Pozdrawiam

przez **jurkos** » 28 maja 2007, 20:32

no dobra VAG powie wiecej.
a co do linki to sprawdzlilem wizulanie czy jest dobrze przeprowadzona do okola silnika
luz na samej przepustnicy skasowal mechanik ( nadmierny luz bo troszke musi byc - a jak wiadomo linka sie wyciaga) linke przesmarowalem - dla formalnosci.

hm .. tak sobie mysle - a kiedy Ty ostatnio swiece zmieniales ? a mzoe cos masz z samym zaplonem ?
niech dobrze po koleji sprawdza na vag co sie da.
a moze ciagnie Ci gdzies lewe powietrze ? przeplywomierz ?

ja mam taki objaw jak pisalem po zatankowaniu - jest po miescie ze 200 km i jest ok
tankuje powiedzmy ze 20 literkow i chwile szarpie poskacze pofaluje i jest ok/

przez **macieksocho** » 28 maja 2007, 20:48

Spróbuje go jutro podłączyć pod kompa i wtedy zobaczymy, jeżeli nic niewyjdzie to usterki bede szukał dalej. Wiem że przepływomierz jest jeszcze oryginalny, są znaczki AUDI WV, jak swiece wykręcałem to jeszcze były w miare, ale na 98tyś km wymienie je, bo olej bede zmieniał. Co do zapłonu to jest dobrze ustawiony bo mi sprawdzali niedawno jak miałem zmienianą pompe wody.
A czy przez sonde lambde mogły by być takie problemy?
Odezwe się jak bede już coś wiedział;)
Pozdrawiam, Wielkie dzięki za Pomoc

przez **jurkos** » 28 maja 2007, 21:45

macieksocho napisał(a):jak swiece wykręcałem to jeszcze były w miare, ale na 98tyś km wymienie je,

mam nadzieje ze wymieniasz pewnie 5 kpl swiec ?
ja zmieniam razem z olejem 13 - 15 tys km

[ Dodano: Pon 25 Cze, 2007 ]

macieksocho napisał(a):Odezwe się jak bede już coś wiedziałMruga 2

wiesz cos wiecej ?
pochwal sie co zwojowales

przez **leon99r** » 21 listopada 2012, 19:13

Witam serdecznie, piszę z problemem mojego Seata Leona 1.6 SN 99r. Otóż moje auto strasznie dławi się tak jakby zaraz miało się zgasić i często mam chwilowe szarpanie. Obroty też ciągle skaczą i nie schodzą poniżej 1400. Wymieniane było już: sonda, przepływomierz, przepustnica, filtr powietrza. Czy wie ktoś z Was w czym może leżeć problem? Miał ktoś podobny? Proszę o pomoc i jakieś wskazówki. Czy może leżeć problem w komputerze?

pozdrawiam serdecznie.

przez **leo2002** » 21 listopada 2012, 19:29

znawca nie jestem i napewno znajdzie sie ktos madrzejszy ode mnie ale nie wymieniales czasem rozrzadu w ostatnim czasie? Kumpel mial takie objawy kiedy to mechanik przestawil mu rozrzad o kilka zabkow...

przez **lewy1305** » 21 listopada 2012, 20:30

sprawdzi jeszcze prąd filtr paliwa EGR

przez **leon99r** » 21 listopada 2012, 21:32

A w jaki sposób to sprawdzić?

przez **marcin7x5** » 22 listopada 2012, 12:45

Zacznij od rzeczy najprostszej czyli od wymiany uszczelek pod kolektorem ssącym. Silniki 1,6 8V są bardzo na to uczulone.

przez **leon99r** » 22 listopada 2012, 13:44

Były już wymieniane właśnie. Świece również nowe były.
A czy to może być wiana czujnika temperatury?

Reklama

Reklama

Kto przegląda forum