LeonClub

Witam,

od 2012 roku jestem posiadaczem Leona 1.8t AUQ lpg.

Od początku zmagam się z problemem trzęsienia silnikiem na biegu jałowym na zimnym silniku podczas ssania.

Następuje cichy gwizd, ssanie się wyłącza, obroty spadają i problem znikał.

Zjawisko zawsze miało miejsce tylko i wyłącznie w porze letniej. Stwierdziłem że ten typ tak ma i nie przejąłem się tym.

Od jakiś trzech miesięcy zjawisko się nasiliło i występuje także przy temperaturach minusowych.

Silnik na ssaniu chodzi w taki sposób jakby nie działał jeden cylinder, praca jest nierówna, obroty maleją. Po przygazowaniu i utrzymaniu

obrotów na poziomie 2000 silnik zaczyna normalnie chodzić.

Wymienione są cewki zapłonowe BERU oraz nowe świece Bosha. Sprawdziłem wizualnie gumowe połaczenia układu dolotowego - wszystko OK.

Nie mam możliwości podpięcia pod komputer. Korzystam z OBD bluetooth i system nie pokazuje żadnych błędów oraz tzw freeze frames.

Dołączam filmik dla lepszego zobrazowania problemu.
https://www.youtube.com/watch?v=k3yjpGDLPSc

Prawdopodobnie pompa SAI uszkodzona i podczas jej pracy to się dzieje. Po filmiku nie umiem stwierdzić czy to na pewno to ale wpisz w szukajce i powinieneś znaleźć jakiś filmik dla porównania czy to samo jest u Ciebie

Ja mialem cos podobnego, jak glosno slychac ten gwizd pompy powietrza ? Ja mialem rozszczelnioną i powietrze uchodzilo. Kiedys znalazlem opis jak mozna naprawic to swiszczenie czyli uszczelnic pompe. Nie od razu ale po jakims czasie trzesienie ustało.

SAI pompę to odrazu powinno się wydmuchać z tego silnika bo to nie potrzebny bajer

Tomulo13 napisał(a):SAI pompę to odrazu powinno się wydmuchać z tego silnika bo to nie potrzebny bajer

Taki też mam plan. Podobno jest możliwość wyłączyć ją VAGiem może ktoś wie jak?

dziękuję za wskazówki. W najbliższym czasie zabiorę się za tą pompkę. Świszczy bardzo cicho i bardziej dobiega od turbosprężarki - coś jakby blow off.

-- 4 lutego 2016, 19:47 --

Niestety suszarka okazała się bardzo czysta w środku. Obudowę suszarki spiąłem dodatkowymi śrubami aby była szczelniejsza.
Myślałem że to faktycznie pomogło. Niestety wróciły temperatury dodatnie i autem coraz bardziej szarpie na ssaniu. Traci moc nie da się
zwiększyć obrotów. Ssanie puszcza i wszelkie dolegliwości ustępują.
Może ma ktoś jeszcze jakieś pomysły?

U mnie też tak nieraz jest, ale bardzo rzadko. Uważam że jest to wina pompy powietrza wtórnego. Też mam taki sam silnik. Z tym, że ja staram się nie zaczynać jazdy dopóki pompa się nie wyłączy. Po minucie wsiadam i jadę:-) u mnie raczej tylko głośno ją słychać, silnikiem raczej nie rzuca. Jeżeli jest to bardzo kłopotliwe to bym ją usunął. Jeżeli moja podanie, to właśnie tak zrobię.

Mialem podobny problem, czasem nawet auto zgaslo na zimnym! Problem znikl po czyszczeniu przepustnicy i zmianie oleju z castrola na motul. Jedno i drugie robilem w tym samym czasie i nie wiem co bylo odpowiedzialne za falowanie obrotów. Spróbuj wyczyscic przepustnice, to nic nie kosztuje.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka