Witajcie
Okazuje się, że pośród przeróżnych problemów ze szczelnością dolotu (i niedziałającym zaworem oparów) mam też padnięty zaworek gumowy od odmy ssania oparów oleju przed przepustnice. Jest cały czas otwarty (w wejściu do rury dolotu miejsce za przepływomierzem przed przepustnicą), stale syczy także ta cienka rurka (od skroplonego oleju łącząca rurę dolotu z bokiem kolektora dolotowego pomijając przepustnice).
Czy ktoś ma jakiś pomysł jak to naprawić najniższym kosztem, zamienić albo podmienić, wstawić zaworek (od innego auta uniwersalny?) by to działało i nie okłamywało przepływomierza lewym powietrzem?
chyba jak jest większe podciśnienie (przed przepustnicą) to ciągnie gumkę i idą opary na przepustnice jak niższe podciśnienie (przed przepustnicą) tylko ciągnie cieńszą rurką do dolotu. Tak to działa? Czy może ma być jakiś zaworek blokujący w cienkiej rurce (u mnie go nie było)?
Można obudowę odmy przeciąć otworzyć i grzebać ale ktoś ma pomysł co tam wsadzić zamiast gumowego zaworka by to działało poprawnie fabrycznie (poprawnie czyli nie zablokowało oparów w silniku i nie ciągnęło stale przez tą mniejszą rurkę powietrza z rury doloty obiegając przepustnice)?
-- 29 stycznia 2017, 23:36 --
Może któryś model silnika ma tą odmę lepiej działającą i trwalszą i można by byłą ją tu zastosować?