LeonClub

Witam wszystkim.
Mam pewien nieciekawy problem z układem chłodzenia. Mianowicie po zakupie auta grzał się, rosło ciśnienie i wywalało dolny wąż od chłodnicy. Dwukrotnie. Pierwsza diagnoza to termostat i moduł wentylatorów bo był spalony. Termostat wymieniony , moduł też i tu zaczynają się problemy. Gdy odpalę samochód wentylatory zaczynają pracować. Włączają się a po 2 sekundach wyłączają i tak w kółko. Pomimo wymiany termostatu temperatura silnika w dalszym ciągu wskazuje powyżej 90 stopni. ( Mniej więcej 94-95). Po włączeniu klimatyzacji wentylatory pracują na maksymalnych obrotach. Z czym dalej walczyć ? Auto kupiłem od kolegi , który niedawno wymieniał w nim silnik. Stał jakieś 3-4 miesiące ale wiem , że po tym trochę kilometrów nim zrobił i nic się nie działo niepokojącego.
Pozdrawiam

Skoro wywalało dolny wąż to nie termostat tu winien raczej a przedmuchy na uszczelce pod głowicą. Zobacz czy w zbiorniczku wyrównawczym bulgocze płyn oraz czy jak odkręcisz korek to też ciśnienie wzrośnie tak mocno.

Skoro nie włączają się wentylatory to temperatura rośnie tak? A ciśnienie razem z nią? Czy się mylę. Jeżeli chodzi o uszczelke to nie widziałem żeby węże były twarde i pod korkiem oleju nie widzę tej charakterystycznej mazi. Dodatkowo nie kopci. A jak się woda gotowala to rzeczywiście bulgotalo. Ale to woda nie płyn. Przy płynie tego nie widać

Może być też awaria pompy wody.

Jutro oddaje auto do mechanika to zobaczy co z tym ciśnieniem i dlaczego się grzeje. Na co ewentualnie miałby zwrócić uwagę przy tych wariujących wentylatorach?