Cześć, nie znalazłem tematu który by wprost rozwiązywał moje problemy z autem. Jeśli coś takiego jest proszę o odnośnik i zamknięcie tematu.
Mianowicie, mój problem, a właściwie problemy z leonem polegają na tym iż samochód w mroźne dni bardzo ciężko odpala, kręci dość długo aż w końcu odpali a czasem kręci i strzela z wydechu i bez wciśnięcia pedału gazu nie odpali. Jak już uda się uruchomić silnik to przerywa, gubi obroty nie wiem jak to opisać. Po prostu chwilowo obroty spadają do 700-600 i po sekundzie wracają na 800-900 przez 4-5 sekund i znów spadają i tak w kółko. Gdy ruszę samochód szarpie, nie chce jechać i trzeba bardzo wysoko kręcić aby jakoś się odrobinę rozpędzić. Czasami potrafi zgasnąć po zatrzymaniu się bądź zmniejszeniu prędkości do około 20km/h - wszystko na nie rozgrzanym silniku.
Druga sprawa to dziwnie zachowujący się wskaźnik temperatury, niby działa ale jednak nie do końca. Gdy już uda się jakkolwiek jechać i samochód się nagrzeje, jadąc w korku bądź dłużej stojąc wskaźnik działa, pokazuje temperaturę, dochodzi do 90'. Ale gdy już ruszę i jadę w miarę płynnie wskaźnik spada do wartości minimalnej.
Samochód podłączałem do komputera i nie wykazał żadnego błędu na benzynie. Na gazie pokazuje błąd sondy lambda, nie pamiętam na ten moment kodu błędu lecz w miarę możliwości sprawdzę i dopisze.


