LeonClub

Cześć pojechalem do mechanika i diagnoza, uszczelka pod głowicą, tłukące sie szklanki i pierscienie do zrobienia + zbliża sie rozrząd.
Dodam że silnik dostał pół roku temu nową instalacje gazową.

SILNIK TO 1.6 16v AZD 105KM
Lepiej silnik wymienić na taki sam/jakiś inny ( jak tak to jaki )
Remontować to co jest i jaki jest zbliżony koszt części orientacyjnie bo nawet nie wiem co wchodzi w skład remontu.
I czy opłaca sie kupić anglika dawce za 2800zł z tym samym silnikiem

Wymiana silnika to na azd lub bcb. Starszy aus lub atn to bez osprzętu też podpasują. Co do remontu to 3000 zł pewnie wyjdzie. Wszystko zależy ile uszczelniaczy i ile hydropopychaczy będzie do wymiany. Tak samo okaże się po rozkręceniu w jakim stanie są wałki rozrządu.
Skoro wsadziłeś nową instalację lpg go raczej warto go porządnie wyremontować niż szukać innego silnika w niewiadomym stanie.

Tylko remont. Kupisz inny silnik i na początek podstawowe wymiany, a nie wiesz co się z nim stanie za jakiś czas.

Też tak uważam. Jeżeli buda i reszta jest w dobrym stanie, do tego świeże LPG, to remontuj to co masz i będziesz jeździł bezawaryjnie

A co powinien zawierać kompletny remont?
Wszystkie uszczelki, planowanie głowicy sprawdzenie zaworów i szczelności + rozrząd?

Do tego popychacze zaworów i Ew rolki. Stan wałków rozrządu też dużo powie. Jeżeli nie masz dużego zużycia oleju to raczej wymiana pierścieni nie będzie konieczna ale to też się okaże jak zdemontujesz głowicę. Zobaczysz jaki jest stan gładzi cylindrów. Ale zanim za cokolwiek się zabierzesz to sprawdź luz wzdłużny wału korbowego. Jak jest już znaczny to wszelki remont nie ma sensu.

Osobiście nie jestem zwolennikiem wymiany silnika na używany, ponieważ nigdy nie wiemy na co trafimy i czy za chwile z "nowym" silnikiem nie stanie się to co z obecnym. Najlepszym rozwiązaniem będzie remont silnika i jak to niektórzy mechanicy się śmieją - wyzerowanie licznika, czyli po całym remoncie silnik będzie jak nowy.

Polecacie jakiś warsztat który zrobi robote tak jak sie należy i nie trzeba bedzie potem jezdzic po mechanikach bo cos zje...
Mieszkam w małopolsce u stóp babiej góry 60-70km od krakowa

Także jestem za remontem. Jedyny szkopuł to zrobić to porządnie, na dobrych gratach i u kogoś z głową. Zapłać więcej, ale miej jakiś papier na naprawę. Sam jestem żywym dowodem że u "znajomego" i bez papieru nic dobrego nie wychodzi.