wymiana krócca płynu chłodzacego

Witajcie Szanowne i Szanowni !
No dobra a teraz do rzeczy w czym problem:
Jako, że już drugi raz w tym tygodniu dolewam płyn chłodniczy do zbiorniczka wyrównawczego, ponieważ sobie uciekł popływać po skrzyni biegów to postanowiłem wymienić króciec (albo fachowo rzecz ujmując to jest chyba kołnierz przewodu płynu chłodzącego). Właściwie to sprawa wydaje się być banalnie prosta do ogarnięcia. Rzecz w tym, że ostatni raz grzebałem pod maską LEONidasa jakieś 5 lat temu, a
kanałem też nie dysponuję więc moja pewność siebie co do takich napraw drastycznie zmalała. Dlatego za WSZYSTKIE ZŁOTE rady i myśli będę bardzo wdzięczny !
Poniżej macie poglądowe foto z aukcji alleitd
https://archiwum.allegro.pl/oferta/kroc ... 11888.html
Orientujecie się może czy pomiędzy tym króćcem a blokiem silnika jest jakaś uszczelka ? Czy to jest na silikon , albo jakąś pastę uszczelniającą ? Jeśli tak to jaką polecacie ?
Druga sprawa to w jaki sposób najlepiej jest spuścić płyn z układu chłodzenia, żeby nie zrobić jeszcze większej rzezi pod maską ? Myślałem, żeby odpiąć dolny wąż od chłodnicy , bo i tak będę to robił na zimnym silniku, z tym że wydaje mi się tam dosyć ciasnawo.
Pod tym króćcem co to mi leci płyn jest wąż powrotny (no chyba że źle mówię i to jest zasilanie a króciec z czujnikiem to powrót to proszę mnie poprawić) i ten wąż wchodzi też chyba jeszcze w jakiś króciec metalowy/plastikowy ? Nie widać zbyt dobrze przed zdemontowaniem przepływomierza i obudowy filtra powietrza. Domyślam się, że niewielu z Was wróży z kryształowej kuli, ale może orientujecie się czy jest szansą żeby tam tez była nieszczelnośc lub coś pękło ? Pytam bo jutro sobota i nie chciałbym po rozkręceniu auta dojść do wniosków w stylu "kurrrr
czaki upieczone na oleju rzepakowym nie mam tego tego i tamtego tez nie kupiłem".
Obok króćca (bliżej serwa) jest takie urządzenie wkręcone w blok silnika (którego też nazwy nie znam), ale przychodzą do niego węże od podciśnienia chyba. Czy mogę/powinienem to zdemontować żeby łatwiej było dostać się do króćca ?
O i jeszcze coś mi przyszyszło do głowy - jako że autko ma podtlenek LPG to standardowo poci się na trójnikach łączących węże płynu chłodniczego z wężami reduktora LPG. Pewnie dlatego, że są na objemkach skręcanych takich zwykłych, a nie jak fabryka montuje na tych sprężynowych i pod wpływem zmiany temperatur płyn sobie bardziej lub mniej tamtędy spiernicza. Orientujecie się może czy idzie takie objemki sprężynowe kupić gdzieś w sklepie moto ?
W jaki sposób najlepiej odpowietrzyć układ chłodzenia w tym silniku ? Kiedyś była teoria, że odpalić auto zalane płynem po korek, ogrzewanie na full w kabinie (chyba dla tych silników które miały odcięcie płynu do nagrzewnicy bo nie bardzo rozumiem po co ), na otwartym korku od zbiorniczka wyrównawczego zaczekać aż samoistnie złapie temperaturę 90 stopni, otworzy się termostat i załączą wentylatory. Wtedy zgasić auto uzupełnić płyn do stanu optymalnego i auto odpowietrzone. Aha i robić to na wolnych obrotach bez dodawania gazu.
Tak to wyglądało kiedyś w teorii i sam to miałem okazje raz praktykować. Pytanie czy teraz fachowcy mechanicy te z się z tym tak knocą czy jest jakiś sposób na silniki VW bez odpowietrzników?
Podsumowując... Za KAŻDĄ złotą myśl-poradę-insktrukcję jak się za to zabrać żeby robota poszła w miarę łatwo lekko i przyjemnie będę wdzięczny !
LEO to tak jak widać w opisie 1.8 20VT APP rocznik 2000 ver (co chyba mniej istotne w tym przypadku) SPORT
No dobra a teraz do rzeczy w czym problem:
Jako, że już drugi raz w tym tygodniu dolewam płyn chłodniczy do zbiorniczka wyrównawczego, ponieważ sobie uciekł popływać po skrzyni biegów to postanowiłem wymienić króciec (albo fachowo rzecz ujmując to jest chyba kołnierz przewodu płynu chłodzącego). Właściwie to sprawa wydaje się być banalnie prosta do ogarnięcia. Rzecz w tym, że ostatni raz grzebałem pod maską LEONidasa jakieś 5 lat temu, a
kanałem też nie dysponuję więc moja pewność siebie co do takich napraw drastycznie zmalała. Dlatego za WSZYSTKIE ZŁOTE rady i myśli będę bardzo wdzięczny !
Poniżej macie poglądowe foto z aukcji alleitd
https://archiwum.allegro.pl/oferta/kroc ... 11888.html
Orientujecie się może czy pomiędzy tym króćcem a blokiem silnika jest jakaś uszczelka ? Czy to jest na silikon , albo jakąś pastę uszczelniającą ? Jeśli tak to jaką polecacie ?
Druga sprawa to w jaki sposób najlepiej jest spuścić płyn z układu chłodzenia, żeby nie zrobić jeszcze większej rzezi pod maską ? Myślałem, żeby odpiąć dolny wąż od chłodnicy , bo i tak będę to robił na zimnym silniku, z tym że wydaje mi się tam dosyć ciasnawo.
Pod tym króćcem co to mi leci płyn jest wąż powrotny (no chyba że źle mówię i to jest zasilanie a króciec z czujnikiem to powrót to proszę mnie poprawić) i ten wąż wchodzi też chyba jeszcze w jakiś króciec metalowy/plastikowy ? Nie widać zbyt dobrze przed zdemontowaniem przepływomierza i obudowy filtra powietrza. Domyślam się, że niewielu z Was wróży z kryształowej kuli, ale może orientujecie się czy jest szansą żeby tam tez była nieszczelnośc lub coś pękło ? Pytam bo jutro sobota i nie chciałbym po rozkręceniu auta dojść do wniosków w stylu "kurrrr

Obok króćca (bliżej serwa) jest takie urządzenie wkręcone w blok silnika (którego też nazwy nie znam), ale przychodzą do niego węże od podciśnienia chyba. Czy mogę/powinienem to zdemontować żeby łatwiej było dostać się do króćca ?
O i jeszcze coś mi przyszyszło do głowy - jako że autko ma podtlenek LPG to standardowo poci się na trójnikach łączących węże płynu chłodniczego z wężami reduktora LPG. Pewnie dlatego, że są na objemkach skręcanych takich zwykłych, a nie jak fabryka montuje na tych sprężynowych i pod wpływem zmiany temperatur płyn sobie bardziej lub mniej tamtędy spiernicza. Orientujecie się może czy idzie takie objemki sprężynowe kupić gdzieś w sklepie moto ?
W jaki sposób najlepiej odpowietrzyć układ chłodzenia w tym silniku ? Kiedyś była teoria, że odpalić auto zalane płynem po korek, ogrzewanie na full w kabinie (chyba dla tych silników które miały odcięcie płynu do nagrzewnicy bo nie bardzo rozumiem po co ), na otwartym korku od zbiorniczka wyrównawczego zaczekać aż samoistnie złapie temperaturę 90 stopni, otworzy się termostat i załączą wentylatory. Wtedy zgasić auto uzupełnić płyn do stanu optymalnego i auto odpowietrzone. Aha i robić to na wolnych obrotach bez dodawania gazu.
Tak to wyglądało kiedyś w teorii i sam to miałem okazje raz praktykować. Pytanie czy teraz fachowcy mechanicy te z się z tym tak knocą czy jest jakiś sposób na silniki VW bez odpowietrzników?
Podsumowując... Za KAŻDĄ złotą myśl-poradę-insktrukcję jak się za to zabrać żeby robota poszła w miarę łatwo lekko i przyjemnie będę wdzięczny !
LEO to tak jak widać w opisie 1.8 20VT APP rocznik 2000 ver (co chyba mniej istotne w tym przypadku) SPORT