LeonClub

Witam,
mój Seat z 2001 roku (1.6 16v AUS, 235k przebiegu) przez równy rok przejechał 8000 km i zużył 7 litrów oleju silnikowego (Motul 5W40). Czy to już czas na remont czy można jeszcze nim jeździć? Co może być przyczyną? Głowica czy raczej pierścienie? Dodam że zimny silnik pracuje jak diesel to znaczy klekocze prawie jak TDI ... Czy może zmienić olej na 10W40 lub coś innego?

Jak przeglądy przechodzi i Ci nie zależy to jeździj. Kopci po odpaleniu na zimnym/ciepłym? Raczej to i to skoro tłoki na zimnym słychać - cichnie po nagrzaniu?. Jak chcesz robić głowicę to grzechem byłoby nie wyjecie tłoków i wymiana pierścieni.

Prawdopodobnie dużo pomogłaby wymiana uszczelniaczy zaworowych. Z pewnością są twarde jak skała. Dodatkowo odgłos pracy silnika niczym diesel świadczy zapewne o wytarciu/owalizacji tłoka i cylindra. To znana przypadłość silników 16v. Moim zdaniem nie warto robić remontu za ok 2-3 tyś zł w aucie o wartości 5 tyś.
Sam mierzę się z identycznym problemem i niestety ekonomia bierze górę coraz bardziej....