Strona 1 z 1
zapalanie sie lampki EPC oraz sygn. "składu spalin"

Napisane:
6 sierpnia 2004, 10:42
przez qxp
Panowie (pań chyba nie ma na forum),
Mam pytanie:
Ostatnio kilka razy zapala mi się podczas jazdy żółta lampka "EPC" oraz "sygnalizator składu spalin". Dzieje sie tak gdy np depnę na pedał gazu bez zmiany biegu na niższy przy niskich obrotach (około 2000). Jeżdże tak kila minut , a zdarza sie, że i 2 dni. Lapki po uruchomieniu silnika nie gasną. Po pewnym czasie gdy zatrzymam się i ponownie uruchamiam silnik, gasna - tak jak ma normalnie być.
Co to może być? Rozmawiałem w ASO. Sprawdzili Leona komputerem i nic. Można jeździć , ale jest to troche irytujące.
Pozdrawiam
Re: zapalanie sie lampki EPC oraz sygn. "składu spalin"

Napisane:
6 sierpnia 2004, 21:33
przez Obi
mnie po sprawdzeniu na kompie wyczyścili czujnik który jest przy "parowniku spalin" nie pytaj mnie co to jest taka czarna skrzynka hehehe i było po problemie, zrobione na gwarancji bezpłatnie
***
ale babol

musiałem być pieknie zamotany jak to pisałem nie chodzi o parownik spalin tylko o czujnik odparowywania paliwa w układzie

Re: zapalanie sie lampki EPC oraz sygn. "składu spalin"

Napisane:
7 sierpnia 2004, 10:31
przez Grygori
a mi jak się zapało EPC to nie miałem tylniego stopu
Okazało się, że czujnik pod pedałem hamulca padł i zapało się EPC. Oczywiście w Polsce nie mogli znaleźć odpowiedniego czujnika do mojego leona i naprawiłem to podczas pobytu we Fracji w pierwszym lepszym ASO Seata, którego napotkałem na drodze. Oczywiście część taką mieli. Facet, który mnie obsługiwał od razu zaczął kręcić przy hamulcu jak Leoś stał jeszcze na chodniku

Potem wjechałem do szopy gdzie miejsca było na trzy auta (w salonie na kolejne 3, ale oczwiście w prezentowanych modealch stał czarny Top Sport TDI 150KM) no i bez najmniejszego problemu to zrobili. Powiedzieli, że Leon bardzo dobre auto we Francji i wogóle tak miło u nich. Zapłaciłem coś około 180 euro, ale nawet żal mi nie było tej kasy bo za coś co jest zrobione dobrze mozna zapłacić.
Zupełnie inaczej niż w Polsce!! Zupełnie inne podejście do klienta!!
Re: zapalanie sie lampki EPC oraz sygn. "składu spalin"

Napisane:
8 sierpnia 2004, 15:20
przez Pośpiech
Grygori, jak by u nas kasowali 180euro za zwykły czujnik hamulca to też byliby pewnie mili

Przecież to jest jakieś 800zł. Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale chodzi o ten plastik z włącznikiem świateł stopu, tak?
Re: zapalanie sie lampki EPC oraz sygn. "składu spalin"

Napisane:
8 sierpnia 2004, 15:30
przez Walus12
Też to miałem(czujnik stopu), tylko ze mi padł po 5miesiącach wkur...sie i zjebałem Szefa ASO
Re: zapalanie sie lampki EPC oraz sygn. "składu spalin"

Napisane:
8 sierpnia 2004, 16:18
przez Grygori
Pośpiech napisał(a):Grygori, jak by u nas kasowali 180euro za zwykły czujnik hamulca to też byliby pewnie mili

Przecież to jest jakieś 800zł. Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale chodzi o ten plastik z włącznikiem świateł stopu, tak?
Nie wiem jak to opisać, ale tak jak napisałeś jest to taki plastik z bolcem, który się chowa i wysuwa. Jak cos to mam go jeszcze więc mogę zrobić fotkę.
Ci nasi mechanicy też są mili na swój sposób, ale chodzi mi o to, że u nas na wszystko trzeba czekać, a przy takiej awarii świateł stopu jest to niedopuszczalne!!
Montowali mi jakieś zamienniki, ale to nie było to. Ogólnie straszna lipa.
Natomiast w ASO we Francji nie ma żadnego problemu z takimi częściami!!
Wiec jak jest się zadowolonym z usługgi to jest się w stanie zapłacić więcej. Oczywiście 180 euro to dużo, no ale co miałem zrobić

Re: zapalanie sie lampki EPC oraz sygn. "składu spalin"

Napisane:
8 sierpnia 2004, 22:01
przez AdamTower
Grygori napisał(a):Pośpiech napisał(a):Grygori, jak by u nas kasowali 180euro za zwykły czujnik hamulca to też byliby pewnie mili

Przecież to jest jakieś 800zł. Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale chodzi o ten plastik z włącznikiem świateł stopu, tak?
Nie wiem jak to opisać, ale tak jak napisałeś jest to taki plastik z bolcem, który się chowa i wysuwa. Jak cos to mam go jeszcze więc mogę zrobić fotkę.
Nie rozwalajcie mnie. Ja już tan czujnik wymieniałem 2 razy i jest to proste jak pieprz..... 15 min roboty. I ten czujnik kosztuje 40 zł a nie 150

euro. Kur....

!
Z tymi czujnikami stopu jest podobnie jak z przepływkami, bardzo lubieją siadać, ale nie 150euro ? ja mogę wam nowe VW za 40 zł sztuka całą reklamówkę na fakturę przynieść.
Re: zapalanie sie lampki EPC oraz sygn. "składu spalin"

Napisane:
9 sierpnia 2004, 00:15
przez Pośpiech
adamtower, nie "nie rozwalajcie mnie" tylko ja też się cholernie zdziwiłem za co oni te 180euro wzieli.
Nie wiem jak to opisać, ale tak jak napisałeś jest to taki plastik z bolcem, który się chowa i wysuwa. Jak cos to mam go jeszcze więc mogę zrobić fotkę.
Grygori, dokładnie o to chodzi. Ale 180 euro ... jasna dupa
Podobnie jak adamtower też sam to wymieniałem (w Punto) i to jest chwila roboty, a mechanikiem nie jestem. Poza tym ile można zapłacić za zwykły plastikowy ajzol z blaszkami w środku - żadnej elektroniki ... nic. Proste urządzenie i tyle.
Re: zapalanie sie lampki EPC oraz sygn. "składu spalin"

Napisane:
9 sierpnia 2004, 08:02
przez leo
Mi od miesiaca co kilka dni zapal sie kontrolka silnika. Po kazdorazowym podlaczaniu KTS jest ten sam komunikat: "zbyt uboga mieszanka". Najdziwniejsze jest to ze samochod jezdzi tak jak jezdzil i nic sie z nim nie dzieje. Po podlaczeniu Vag`a kumple stwierdzili ze ten komunikat moze sie pojawiac od przeplywki...mam ja od roku i nie sadzilem ze tak szybko padnie, zwlaszcza ze jak jak poprzednio wymienialem to kontrolka wcale sie nie zapalala, tylko silnik wariowal...
Teraz autko chwilowo jezdzi w rzeszy i byc moze ze na tym "lepszym paliwie" kontrolka sama zgasnie (bo jesli komputer nie stwierdzi danej usterki podczas kilku, kilkunastu kolejnych odpalen to powinien ja sam zgasic). Serwis zasugerowal zeby poczekac z wymiana poki auto jezdzi na innym niz polskie paliwie:)
Re: zapalanie sie lampki EPC oraz sygn. "składu spalin"

Napisane:
18 sierpnia 2004, 07:24
przez staszek
Jaki masz dokłądnie silnik w swoim Leoniku

Być może ma to związek z paliwem - za mało oktanów, a te silniki są szczególnie czułe na tym punkcie i lubią zapalić EPC.
Kwestia czujnika (włącznika) STOP jest również bardzo prawdopodobna i można go kupić za 30 pln w aso.
Re: zapalanie sie lampki EPC oraz sygn. "składu spalin"

Napisane:
18 sierpnia 2004, 13:07
przez leo
Staszek ma racje, w serwisie tez mi powiedzieli, ze moze to byc od zlego paliwa (moja ciagle sie swieci, po skasowaniu zapala sie za 2-3 dni), ale gdyby to bylo tylko paliwo to moja by zgasla, bo przez ostatnie 2000 km (tydzien) zaserwowalem leonkowi paliwa z roznych markowych stacji i nie chce mi sie wierzyc ze wszedzie bylo zle.
Dziesiaj jade do innego magika, moze on wpadnie co by to moglo byc....
[ Dodano: Pią 20 Sie, 2004 ]
juz znam przyczyne mojej kontrolki... przeplywomierz co jakis czas swiruje i podaje bledne info ze jest zbyt uboga mieszanka... pozostaje tylko wymiana albo jezdzenie z kontrolka, ktora po kasowaniu i tak sie zapala co kilka dni
Re: zapalanie sie lampki EPC oraz sygn. "składu spalin"

Napisane:
26 marca 2008, 15:15
przez Grześ
sosikinside, po co odgrzewasz takiego kotleta , nie widzisz kiedy zostal napisany ostatni post
moze zapalic sie jeszcze z innych powodow
Re: zapalanie sie lampki EPC oraz sygn. "składu spalin"

Napisane:
13 grudnia 2011, 15:47
przez Qrczaq
Witam, mam dokładnie to samo co kolega 3 posty wyżej, tylko w Cuprze, czy przepływomierz do Cupry jest taki sam jak do zwykłego Leona? diesel/benzyna??