LeonClub

Witam

Nie wiem juz co sie dzieje. Samochod stal 8 dni bez ruszani8a, aku sprawny.
1,6 AKL zaraz po odpaleniu (0,5-1 sek) gasnie, tak jakbym wylaczal stacyjke. Dodawanie gazu przed czy w trakcie odpalanie nie pomaga, co najwyzej wejdzie na 4-5k obrotow i sam sie wylacza. Lampki nie sygnalizuja nic zlego, wszystkie pozostale urzadzenia elektryczne w aucie pracuja normalnie.

Help.........

Pozdrawiam
Pietrucha

hm ..
proponuje zrobic tak

1.) VAG - zobaczyc bledy - i poszukac rozwiazania

2.) jezeli masz jaki kolwiek alarm to postaraj sie go Wylaczyc i zobaczyc jaki bedzie efekt.

3.) nie zaszkodzi odpowietrzyc zbiornik z paliwem ( upalu byly ) - jest tam taki dynks po lewej jak korek odkrecisz czarny plastik z "wajcha" w srodku

4.) sprawdz w ogole czy pompa podaje paliwo ?

to wszytko co mi go glowy przychodzi.

jurkos napisał(a):hm ..
proponuje zrobic tak

1.) VAG - zobaczyc bledy - i poszukac rozwiazania

2.) jezeli masz jaki kolwiek alarm to postaraj sie go Wylaczyc i zobaczyc jaki bedzie efekt.

3.) nie zaszkodzi odpowietrzyc zbiornik z paliwem ( upalu byly ) - jest tam taki dynks po lewej jak korek odkrecisz czarny plastik z "wajcha" w srodku

4.) sprawdz w ogole czy pompa podaje paliwo ?

to wszytko co mi go glowy przychodzi.

////////////

wszystko i nic, znaczy mechanik sie podlaczyl z vagiem i nic nie wykrylo

po trzech godzinach grzebania serwis seata twierdzi ze to sterownik silnika, zobaczymy co bedzie jak zaloza nowy

w kazdym razie urlop do bani

pozdro
Pietrucha

hm ..
mi sie wydaje ( o ile dobrze rozumiem po co jest komp w aucie ) ze nie ma takiej opcji by VAg nie odczytal bledu.
jezeli mechanior podejzewa ze jest to wina kompa to
1.) komp powinien sam zarejestrowac swoj blad ( po to jest )
2.) jezeli pada komp to malo prawdopodobne ze odpalisz auto nawet na sekunde - blad kompa bedzie odrazu widoczny.

A co powie fachman jak bedzie mial inny komp a objaw ten sam ? rozbierze pol auta i zainkasuje kilka K pln ?

proponuje sprawdzi cewkę , bo to najczęstsza przyczyna 1.6

a mnie to wygląda jakby się immo w... zepsuło .

michał kozak napisał(a):a mnie to wygląda jakby się immo w... zepsuło .

ale jak jest immo zepsute to by na zegarach swiecil sie na zolto taki kluczyk... ale fakt, objawy jakby immo sie zepsulo... popatrz dla pewnosci na takie 2 kabelki przy stacyjce pod ta oslona plastikowa...

Zaraz bede sie widzial z elektrykiem i mechanikiem zobaczymy co powiedza. Objawy dla mnie nadal bardzo dziwne jak na odpowiedz ze vag nie widzi bledu.

dam znac co i jak... i za ile.

Pozdro
Pietrucha

[ Dodano: Pią 20 Lip, 2007 ]
Roprogramowal sie komputer, mowioa ze to moze od upalow. Skasowali i wgrali z innego samochodu.Zrobili w sumie po 8h z testami, o kosztach na razie nie rozmawialismy, pojezdze kilka dni moze bedzie OK

Dzieki za rady

Pozdro
Pietrucha

Ja mam to samo tyle ze raz na jakis czas. Zazwyczaj jest tak, ze odpalam za pierwszym razem bez problemu, przejade pare kilometrow (np. odebrac ukochana z pracy) zaparkuje, wylacze silnik, po kilku minutach chce odpalic i udaje sie to zazwyczaj za 3-4 razem, pozniej jest juz bez problemu. Nie mam pojecia co to moze byc, jednak jest malo meczace wiec nie bede grzebal w silniku na razie.

STYRO, a po dluzszych trasach tez nie chce palic jak wylaczysz na chwile silnik
U mnie czasem sie tak zdarza, ale mysle ze to wina akumulatora, ktory nalezalo by podladowac.

Miałem to w swoim Leonie, ale tylko przy temperaturze od -8st. C w dół, jak wyjechałem do Czech na dechę. Pojechałem (niestety na lawecie) do serwisu i nie mieli pojęcia co to jest. Według VAGa wszystko było OK, wymielili świece i nie pomogło. Samochód odpalał dobrze jak był rozgrzany silnik lub na dworze było nieco cieplej. Wróciłem do Polski i nawet przy temperaturze poniżej -10st C było OK. Więc zwaliłem wtedy winę na paliwo, ale pewien nie jestem czy to było to.

to co piszecie Styro i Pośpiech, może równie dobrze wynikać z lewego akumulatora, zestarzał się może biedaczek
Mój tak ostatnio zrobił,
sprawdzam miernikiem, aku na full naładowany, a jak dodam jakiś pobór energii to momentalnie zero, cela jakaś poszła w akumulatorze czy coś

może to być też coś z rozrusznikiem, albo z samym włącznikiem rozrusznika

STYRO, michalm, Pośpiech, Galad,

Sprawdcie na VAG odczyty z czujnika temparatury !
taki objaw jest wtedy gdy pada czujnik - i podaje dziwaczne wartosci do kompa a ten z w nastepstwie przerabia mieszanke adekwatna do info z czujnika
co defakto oznacza ze moze na "goracy" silnik podac mieszanke zimowa.

Witam mój leonik 1.6 AKL postanowił sie zepsuć i stało się jak kolega "STYRO" opisywał, zapali normalnie przejadę kilka kilometrów zgaszę i już nie chce zapalić próbuje i dopiero za drugim lub nawet trzecim razem zapali. Na początku zdarzał się to sporadycznie raz na jakiś czas nie chciał zapalić a teraz pali tylko jak go odpalę po nocy to wtedy zapali dobrze a takto zawsze za drugim, trzecim razem, sprawdzałem VAG em i nic żadnego błędu wymieniłem czujnik temperatury i to samo nie wiem co to moze być mój mechanior tez nic mi nie może doradzić, może wy jakiś pomysł podsuniecie.
Dzięki za podpowiedzi
pozdrawiam

Cichy, w 100 % jestes pewniem ze czujnik temp jest ok ? i odczyty ok ?

moze byc jeszcze cewka zaplonowa
obejzyj czy nie jest czasem peknieta
3 sruby i jedna kostka zdejmujesz i ogladasz - tylko kabli nie pomyl

jak to ok
to swiece

to z prostrzych
a moze to wina pompy paliwowej ? filtr paliwa ?
wtryski ?
a na samym koncu - komputer
ale tego bys nie chcial

Dzięki za odpowiedz świece są wymienione a co do cewki to raczej nie, ponieważ po podłączeniu do analizatora spalin zaraz by wyskakiwały jakieś kosmiczne wartości: zwiększone HC,CO2 itp. a tu jest wszystko w należytym porządku. Stawiam raczej na pompę paliwową tylko jak to sprawdzić . tak wygląda jakby pompa traciła ciśnienie i dopiero jak napompuje to zapala auto. Zauważyłem ze raz jak mi nie chciał zapalić po ponownym włączeniu zapłonu pompa chodziła przez ok 15-20 sek , a przeważnie chodzi kilka sek i już

Cichy, dostales PW ?
poradziles sobie ?

I co było u was winne za gaśniecie auta? Ja mam podobny problem od jakiegos czasu. Nie ma reguły albo zapali za pierwszym albo nie/najdłuzej to chyba za 4 czy nawet 5 razem dopiero nie zgasł ale na szczęscie nie pojawia się to często a jeśli sie juz pojawi to za 2 czy 3 razem juz nie gaśnie więc co to może byc? Prosze o rady! Wyczkluczam immobilaiser bo to napewno nie a akumulator ostatnio podładowywałem i łdanie pali wydaje mi się ze jest w dobrym stanie a czujnik temperatury wody tez był zmieniany i dobrze wskazuje

VAG sie kłania niestety...

dominico, Opisz dokładniej problem, inaczej

roosman napisał(a):VAG sie kłania niestety...

. Przyczyn może być milion.....

dominico napisał(a):I co było u was winne za gaśniecie auta?

Brudne filtry, uszkodzone przewody wysokiego napięcia, złe paliwo, świece zapłonowe, przepustnica, silnik krokowy, itd....

coś mi na spokojnie przyszło do głowy. Ja miałem takie cos w lanosie i niełączyła kostka od przpeływki..

Witam i odświeżam temat.

Nie mam co prawda leona ale tolka z akl 1.6 8v.

Rok temu założyłem gaz STAG 300.

Od jakiegos czasu(miesiąc może 2temu) auto nie chce odpalać. Łapie 1500obr i spada do zera (słychać jakieś cyknięce jakby przekaźnik) Czasami naprawdę trzeba naście razy kręcić żeby zapalił. Mało tego podczas jazdy na biegu (bez wciśnięcia sprzegła) zgaśnie. To powtarza się coraz częściej i jest denerwujące.

Diagnoza silnika pod Vag'iem:


Uploaded with ImageShack.us

przepustnicę czyściłem kilka razy i adaptowałem, bez większych zmian. Czyściłem przepływomierz. Nic.

W błędzie jest przerwanie lub zwarcie przepływki, dajcie jakieś schematy jak sprawdzić np miernikiem rezystancję/napięcie etc.

jak sprawdzić ten n156?

Zrobiłem test na samej benzynie, bo myślałem że może inst. gazu coś bruździ. Więc włączyłem samą benz, jeździłem 2 dni i jest to samo.

Pomóżcie bo się zaczną studia na które mam 120km i muszę mieć sprawne auto. Z góry dzięki za pomoc

pozdrawiam.

edit. Dodam jeszcze że jak jest zimny, po nocy to odpali za pierwszym dopiero jak się nagrzeje to zgaśnie i poźniej jak w te upały postoi 8h to też kłopot jest z odpaleniem.
Obroty falują.
Odpiąłem przepływkę całkiem i włączyłem silnik, na biegu jałowym strasznie falował i jakby się dławił jeżdzić tak nie próbowałempo podpięciu takiego falowania dużego nie ma , czasami nawet się ustabilizują na 900obr.