W dniu wczorajszym miałem nieprzyjemną przygodę, mianowicie na krajówce w miej. Dębe Wielkie między Warszawą, a Siedlcami wjechał we mnie czołowo Ford Mondeo, kierowca zasną za kierownicą, w efekcie przekroczył linię obustronnie ciągłą, zjechał na mój pas i się zderzyliśmy, nawet nie miałem gdzie uciekać. Na miejscu zdarzenia była Straż, Policja oraz Pogotowie. Sprawca został ukarany mandatem karnym.
Sprawę zgłosiłem w dniu wczorajszym do PZU(tam był ubezpieczony samochód sprawcy) kobieta po dłuższej rozmowie, ustaleniu faktów zaproponowała mi wypłatę gotówki jako rekompensatę + zostaję z wrakiem samochodu.
Teraz nasuwa mi się pytanie, co najlepiej zrobić ? Samochód był z 1999r, wersja Stella z klimatyzacją manualną, dwiema szybami, regulacją kierownicy w dwóch płaszczyznasz, 4 poduszkami i pełnym pakietem Top Sport w środku (czarny schowek, czarna osłona pod kierownicą, zegary TS z MFA, kierownica TS, fotele TS, gałka biegów SPORT) 4 nowe amortyzatory sportowe amortyzatory, stabilizator s3, silnik 1,9TDI 90ps ALH, mimo wysokiego przebiegu(324tyś) był we wzorowym stanie technicznym, do auta posiadam książkę serwisową z udokumentowanym przebiegiem do 270tyś, auto posiadam prawie 2 lata, przez ten czas zebrałem cały stos faktur VAT za części i naprawy.
Rzeczoznawca ma przyjechać w poniedziałek 29.04, czyli po weekendzie. W samochodzie mam założone wtryski 0.216 i pełen pakiet TS w środku, lepiej żebym go zdekompletował i zmienił na serię czy zostawić taki, jaki jest(w ładnym stanie w środku ? Walczyć raczej o to, żeby nie zostawać z tym wrakiem czy wręcz przeciwnie? Jak zostanę z wrakiem, to sprzedawać go raczej na części czy w całości? Co o tym sądzicie ? Autem czy tak czy inaczej jeździć nie chcę(nawet jakby jakiś kamikadze chciał go naprawić).
Na bank naruszona jest konstrukcja, bo zgiął się dach, nie zamykają się drzwi kierowcy, drzwi pasażera z tyłu(za kierowcą) też mają ciężko, sanki na bank ruszone, koła poprzesuwane, wystrzelone dwie poduszki czołowe, boczne całe, na domiar tego jedna z felg jest zgięta, więc cały komplet się nadaje na śmietnik. Z resztą na zdjęciach wszystko w miarę dobrze widać - masakra.
Auto wygląda tak:










